Zaprezentowany przez Polską Grupę Militarną dron o roboczej nazwie ReconSea operuje na morzu. Dzięki zastosowanej technologii lewituje on nad wodą, dzięki czemu lepiej radzi sobie z falami. Może posłużyć do monitorowania infrastruktury krytycznej znajdującej się na morzu.
Podczas XXXII Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego Polska Grupa Militarna zaprezentowała pojazdy bezzałogowe. Jeden z nich może znaleźć zastosowanie w ochronie infrastruktury krytycznej, również energetycznej, znajdującej się na morzu lub w jego bezpośredniej okolicy. Robocza nazwa konstrukcji to ReconSea.
Dzięki zastosowanej technologii unosi się on nad wodą na wysokości około 70 centymetrów. Według zapewnień Dariusza Rosiaka, z Polskiej Izby Producentów na Rzecz Obronności Kraju, ułatwia to pojazdowi poruszania się mimo fal i zapewnia stabilność. Dron z założenia ma cechować się niskim kosztem produkcji i możliwością prowadzenia jej na skalę przemysłową. Pojazd posiada udźwig do 50 kg i może przenosić uzbrojenie, ekwipunek jak i sonar czy radar. Producent sugeruje wykorzystanie go w charakterze roju dronów, gdzie jeden z nich odpowiada za komunikacje z operatorem i rozsyła sygnał na tańsze jednostki, mogące np. pełnić rolę dronów samobójców.
Z racji na rolę Bałtyku w energetyce, której przykładem jest rurociąg BalticPipe czy powstające morskie farmy wiatrowe, pojazdy bezzałogowe mogą znaleźć zastosowanie w jej ochronie.
Marcin Karwowski
NATO musi pilnować przed Rosją podwodnej infrastruktury krytycznej