ECFR: Europejskie alternatywy dla rosyjskiego gazu

27 kwietnia 2015, 13:30 Energetyka

KOMENTARZ

Vessela Tcherneva, Louisa Slavkova, Chi Kong Chyong

Europejska Rada Stosunków Międzynarodwych (European Council on Foreign Relations)

W lutym Komisja Europejska opublikowała komunikat opisujący uzasadnienie Europejskiej Unii Energetycznej, w kształcie zaproponowanym pierwotnie przez Donalda Tuska, jeszcze jako premiera RP. Bezpieczeństwo energetyczne Unii boryka się z dwoma głównymi problemami: lukiami w integracji europejskiego rynku energii, w szczególności w regionach takich jak Europa Środkowa i Wschodnia, a także zakłóceniami w przesyle.

Jednym z głównych celów Unii Energetycznej jest dywersyfikacja dostaw gazu do UE. Rosja bowiem już kilkukrotnie okazywała się zawodnym partnerem biznesowym. W komunikacie z lutego Komisja uznała konsekwencje polityki zagranicznej dla bezpieczeństwa energetycznego oraz potrzebę skoordynowanej polityki energetycznej UE.

Strategia Unii Energetycznej proponuje szereg środków, które zwiększą bezpieczeństwo energetyczne Europy, zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie. Jednym z aspektów zewnętrznych wymaga przyznania Komisji roli obserwatorów w procesie renegocjacji umów międzyrządowych z państwami trzecimi w celu zapewnienia zgodności z europejskimi zasadami i kryteriami bezpieczeństwa dostaw. Umożliwi to Komisji blokowanie inicjatyw sprzecznych z energetycznym interesem Unii, takie jak South Stream.

Rosja jest głównym dostawcą ropy naftowej i gazu ziemnego do UE i choć dywersyfikacja gazu rosyjskiego  jest realna w perspektywie średnioterminowej, należy przezwyciężyć kilka przeszkód technicznych i politycznych. W krótkim okresie, część rozwiązań jest ukierunkowana na mobilizację istniejących instrumentów UE w celu poprawy wewnętrznych połączeń i nawiązywania kontaktów z sąsiadami UE. W lutowym komunikacie wspomina się o wzmocnieniu czterech alternatywnych tras i źródeł dostaw gazu, jak również o tworzeniu regionalnych węzłów likwidacji potencjalnych zakłóceń. Są to:

· Import gazu z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej ;
· Intensyfikacja prac nad południowym korytarzem gazowym poprzez Azerbejdżan, Kazachstan, i Turkmenistan;
· Import skroplonego gazu ziemnego (LNG) z USA i Australii, a także z Afryki Wschodniej.

Większość rosyjskich umów gazowych UE wygasa w okresie, który zapewni państwom członkowskim możliwość dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia. Zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Europy będzie jednak wymagać więcej niż inwestycji w infrastrukturę energetyczną i know-how na temat wzajemnych powiązań i zakłóceń tranzytu gazu. Europa prowadzić powinna skoordynowaną dyplomację energetyczną, w tym dialog z globalnymi aktorami, takimi jak Chiny, USA czy Turcja. W tym celu powołać należy specjalnego przedstawiciela ds. międzynarodowych spraw energetycznych. Jednocześnie, energetyka powinna odgrywać kluczową rolę w budowaniu stosunków UE z sąsiadami.

Wśród alternatywnych kierunków dostaw wymienia się też:

Iran i Irak – obydwa kraje dysponują ogromnymi złożami ropy i gazu. Iran nie wydaje się póki co realną alternatywą dla rosyjskiego gazu, przynajmniej w krótkoterminowej perspektywie. Jednak jeśli w toku rozmów E3 + 3 nad irańskim programem jądrowym osiągnięty zostanie pomyślny wynik, sytuacja może ulec zmianie. Ograniczeniom politycznym towarzyszą ograniczenia infrastrukturalne, czyli brak właściwej sieci przesyłowej. Korzystanie z irańskich zasobów wymagałoby zatem dużych inwestycji. Zbadane zasoby posiada także Irak, ale i w tym przypadku na przeszkodzie stoi niestabilna sytuacja polityczna.

Algierię- w przeszłości była drugim po Rosji dostawcą gazu do Europy. Obecnie rozwija nowe projekty inwestycyjne, bowiem istniejące nie są w stanie pokryć europejskiego zapotrzebowania w dawnej części. W Algierii rozwija się jednak sektor chemiczny, zwiększa się też konieczność odsalania wody. Wewnętrzne zapotrzebowanie na gaz będzie zatem w Algierii rosło, oddalają perspektywę dużych dostaw do Europy.

Libię- połączoną gazociągiem z Sycylią. Dzięki niewielkiemu zużyciu surowców na rynku krajowym kraj ciągle pozostaje eksporterem netto. Ewentualny wzrost importu z Libii będzie jednak wymagał budowy nowej infrastruktury przesyłowej.

Egipt- w którym wzrasta krajowe zapotrzebowanie na paliwa. Wedle szacunków już w 2015 Egipt stanie się importerem netto. Wzrost popytu umożliwiają rządowe dopłaty do paliw. Obawiający się niepokojów społecznych rząd będzie jednak niechętnie patrzył na niepopularne społecznie ruchy.

Izrael- głównie dzięki odkryciu dużych złóż gazu na wschodnim Morzu Śródziemnym. Pomimo potencjału eksportowego, priorytetem Izraela pozostaje ochrona swoich interesów narodowych, w tym bezpieczeństwa energetycznego. 60 procent rezerw surowcowych gazu musi być dostarczona na rynek krajowy.

Azerbejdżan- uważany za dostawcę najlepiej przygotowanego do reagowania na potrzeby UE. Azerbejdżan od dawna współpracuje z europejskimi koncernami paliwowymi, toteż ewentualne zwiększenie dostaw wydaje się być wyłącznie kwestią wspólnych projektów.

Turkmenistan – po fiasku negocjacji w sprawie budowy gazociągu pod Morzem Kaspijskim, Turkmeni postawili na relacje handlowe z Chinami. Budowa gazociągu do Europy byłaby dużym wysiłkiem logistycznym, wymagającym korzystania z wód terytorialnych pięciu państw. Ewentualne dostawy wymagają zatem konkurowania z lepiej położonymi w stosunku do Turkmenistanu państwami.