Ekolodzy obawiają się, że Nord Stream 2 zaszkodzi rezerwatowi kurgalskiemu

6 września 2017, 06:30 Alert

Kilka organizacji ekologicznych, w tym Greenpeace i Światowy Fundusz na rzecz Przyrody (WWF), ostrzegło we wtorek podczas konferencji w Petersburgu, że Nord Stream 2 poważnie zagraża Rezerwatowi Kurgalskiemu w północno-zachodniej Rosji, przez który ma przebiegać.

Nord Stream 2
(Nord Stream AG)

Do rezerwatu należy 60 tys. hektarów terenów na wybrzeżach Zatoki Fińskiej, gdzie gniazduje 250 gatunków ptaków; wiele z 750 gatunków roślin, jakie można znaleźć w rezerwacie, jest niezmiernie rzadkich. „Zbudowanie tam (gazociągu) bez szkód ekologicznych jest niemożliwe” – powiedział podczas konferencji prasowej przedstawiciel Greenpeace Michaił Kriejndlin.

Po publicznych przesłuchaniach zorganizowanych w poniedziałek konsorcjum Nord Stream 2 wydało komunikat, w którym zapewnia, że ustaliło, iż projekt gazociągu „nie miałby znaczącego, negatywnego wpływu na środowisko, włącznie z Rezerwatem Kurgalskim”.

Zdaniem ekologów, którzy zabrali w tej sprawie głos podczas konferencji w Petersburgu, oświadczenie to „zawiera kontrowersyjne bądź wątpliwe dane”.

Rezerwat Kurgalski to „terytorium wyjątkowe z punktu widzenia zróżnicowania biologicznego” – powiedział AFP Władimir Chrabryj z Instytutu Zoologii Rosyjskiej Akademii Nauk.
„Należy zbudować Nord Stream, ale należy dla niego znaleźć inną trasę, która nie przebiega przez strefę chronioną (rezerwatu)” – powiedział agencji AFP inny ekolog Aleksandr Sutiagin.

Nord Stream 2 ma powstać na dnie Bałtyku, równolegle do uruchomionego w 2011 roku gazociągu Nord Stream. Ma to być dwunitkowa magistrala gazowa o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec. Partnerami rosyjskiego Gazpromu w tym projekcie jest pięć zachodnich firm energetycznych: austriacka OMV, niemieckie BASF-Wintershall i Uniper (wydzielona z E.On), francuska Engie i brytyjsko-holenderska Royal Dutch Shell. Gazociąg ma być gotowy pod koniec 2019 roku i wtedy też Rosja zamierza zaprzestać przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Budowie Nord Stream 2 sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.

Koszt budowy Nord Stream 2 ocenia się na 9,5 mld euro. Jedynym akcjonariuszem Nord Stream 2 AG pozostaje Gazprom, natomiast zachodnie koncerny obiecały, że zapewnią łącznie 4,75 mld euro (każdy – po 950 mln euro) w postaci długoterminowych kredytów.

Polska Agencja Prasowa