Instytut Ekonomii Energii (EWI) na Uniwersytecie w Kolonii opublikował analizę, która wskazuje na stagnację gospodarki wodorowej w Niemczech. Obecnie w Niemczech status „w budowie” lub „podjęto ostateczną decyzję inwestycyjną” uzyskały jedynie elektrolizery do produkcji wodoru o mocy 0,3 GW.
Niemiecki rząd zapisał w strategii wodorowej, że do 2030 roku ma powstać 10 GW mocy do produkcji zielonego wodoru. Realizacja tego celu stoi pod znakiem zapytania. — Tylko jeśli wszystkie planowane projekty zostaną faktycznie zrealizowane do 2030 roku, cel niemieckiego rządu może zostać osiągnięty – powiedział Tobias Sprenger z EWI niemieckiej gazecie Handelsblatt.
Inwestorzy wstrzymują się z projektami wodorowymi, bo zdaniem gazety Handelsblatt obecnie nie jest jasne, w jaki sposób wodór ma docierać do klientów końcowych. Budowa ogólnokrajowej sieci przesyłowej została przesunięta na 2037 rok.
Zielony wodór ma w ramach niemieckiego zwrotu energetycznego Energiewende do 2045 roku zastąpić gaz ziemny w gospodarce.
EWI / Handelsblatt / Aleksandra Fedorska