icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Elektromobilność uzależni Europę od Chin. Alternatywa to wodór

Były lider Partii Konserwatywnej Iain Duncan Smith opowiedział się przeciwko elektromobilności, która zwiększy zależność Europy od dostaw baterii z Chin i poparł rozwój transportu wodorowego.

Zdaniem Smitha samochody napędzane wodorem nie wytwarzają żadnej emisji i nie uzależniają od baterii produkowanych w Chinach. Jego zdaniem nawet 70 procent baterii do samochodów elektrycznych pochodzi z Państwa Środka. – Warto zwrócić uwagę na ich agresywne zachowanie na Morzu Południowochińskim czy w Hong Kongu, na granicy z Indiami czy przeciwko Ujgurom. Nie mam wątpliwości, że Chiny są dziś największym zagrożeniem dla wolności i demokracji na świecie – przekonywał polityk brytyjski.

Podobnego zdania jest prof. David Bailey z Birmingham Business School. – Rząd chiński uznał, że nie może konkurować na rynku silników spalinowych, więc zainwestował w elektryczne. Przejął kontrolę nad fragmentami łańcucha dostaw baterii litowych i ostatecznie wszystkie drogi prowadzą dziś do Chin – ocenił naukowiec.

Mimo to infrastruktura na Wyspach wciąż sprzyja elektromobilności, a nie wodorowi. Znajduje się tam 18 punktów tankowania wodoru i ponad 32 tysiące punktu ładowania samochodów elektrycznych.

Marketplace/Wojciech Jakóbik

Były lider Partii Konserwatywnej Iain Duncan Smith opowiedział się przeciwko elektromobilności, która zwiększy zależność Europy od dostaw baterii z Chin i poparł rozwój transportu wodorowego.

Zdaniem Smitha samochody napędzane wodorem nie wytwarzają żadnej emisji i nie uzależniają od baterii produkowanych w Chinach. Jego zdaniem nawet 70 procent baterii do samochodów elektrycznych pochodzi z Państwa Środka. – Warto zwrócić uwagę na ich agresywne zachowanie na Morzu Południowochińskim czy w Hong Kongu, na granicy z Indiami czy przeciwko Ujgurom. Nie mam wątpliwości, że Chiny są dziś największym zagrożeniem dla wolności i demokracji na świecie – przekonywał polityk brytyjski.

Podobnego zdania jest prof. David Bailey z Birmingham Business School. – Rząd chiński uznał, że nie może konkurować na rynku silników spalinowych, więc zainwestował w elektryczne. Przejął kontrolę nad fragmentami łańcucha dostaw baterii litowych i ostatecznie wszystkie drogi prowadzą dziś do Chin – ocenił naukowiec.

Mimo to infrastruktura na Wyspach wciąż sprzyja elektromobilności, a nie wodorowi. Znajduje się tam 18 punktów tankowania wodoru i ponad 32 tysiące punktu ładowania samochodów elektrycznych.

Marketplace/Wojciech Jakóbik

Najnowsze artykuły