Spór o Elektrownię Ostrołęka C uderza w prezesa Orlenu

17 marca 2021, 14:30 Alert

Opozycja krytykuje decyzję rządu o budowie bloku węglowego w ramach projektu Elektrownia Ostrołęka C. Poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Poncyljusz obarcza winą za tę decyzję obecnego prezesa PKN Orlen, Daniela Obajtka. Orlen za pośrednictwem Energi odpiera te zarzuty.

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek podczas Kongresu 590. Fot. PKN Orlen
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek podczas Kongresu 590. Fot. PKN Orlen

– Daniel Obajtek również ma swoją rolę w decydowaniu o budowie elektrowni w czasach, gdy już żaden bank, żadna instytucja finansowa niezależna od Skarbu Państwa, nie chciała wesprzeć tej inwestycji. Tą osobą m.in., która podejmowała decyzje, był Daniel Obajtek – mówił poseł Poncyljusz na konferencji prasowej.

– W 2017 roku nie zapadły żadne istotne dla budowy elektrowni Ostrołęka C decyzje. Trwały jedynie rozpoczęte w 2016 roku procedury przetargowe – przekonuje Energa, należąca obecnie do Grupy Orlen. – Umowa pomiędzy generalnym wykonawcą inwestycji a spółką celową została podpisana dopiero 12 lipca 2018 roku, kiedy pan Daniel Obajtek nie był już prezesem – tłumaczy spółka z Gdańska.

Energa została przejęta przez Orlen we wrześniu 2020 roku. PKN Orlen zdecydował po przejęciu Energii o przestawieniu projektu Elektrownia Ostrołęka C na gaz. Opóźnił w ten sposób oddanie bloku do użytku i uniemożliwił realizację kontraktu na rynku mocy uzgodnionego z Komisją Europejską, ale zmniejszył przyszłe koszty działalności związane z emisją CO2, bo paliwo gazowe jest mniej emisyjne od węglowego.

Wojciech Jakóbik