Trwają spekulacje na temat zastąpienia nowego bloku węglowego Elektrowni Ostrołęka gazowym. Tymczasem taka zamiana nie nastąpi szybko przez ewentualną konieczność przygotowania przyłącza do sieci gazowej.
Operator gazociągów przesyłowych Gaz-System i ENEA Wytwarzanie podpisały porozumienie na zaprojektowanie przyłączenia Elektrowni Kozienice do sieci przesyłowej gazu. Przy tej okazji BiznesAlert.pl zapytało ewentualne tempo przyłączania bloku gazowego Elektrowni Ostrołęka, jeżeli padnie decyzja by zastąpić nim planowany blok węglowy.
– Wiemy, że projekty infrastrukturalne są przygotowane latami. Często podmioty chciałyby mieć ten gaz bardzo szybko. Tutaj zadziałaliśmy z odpowiednim wyprzedzeniem – zapewnił Artur Zawartko, wiceprezes Gaz-System.
– Projektowanie wraz z pozwoleniami to 42 miesiące, a do tego dwa lata na budowę zakładając działanie w trybie specustawy – wyliczył prezes Zawartko w odniesieniu do projektu Elektrowni Ostrołęka C. Obecnie zakłada on budowę bloku węglowego, ale trwają spekulacje na temat możliwości zastąpienia go gazowym.
– Jeżeli mamy Gazociąg Polska-Litwa, to tam należy przeprowadzić postępowania przetargowe na wykonawstwo. Ten czas będzie skrócony o etap przygotowawczy. Przyłącze będzie wymagało zaś tyle samo czasu, co w innych przypadkach – zastrzegł prezes Zawartko. Z tego względu Gaz-System i ENEA Wytwarzanie planujące zapewnić gaz blokowi Elektrowni Ostrołeka w 2029 roku przygotowują się do zaprojektowania przyłączenia z prawie dekadą wyprzedzenia.
Według informacji BiznesAlert.pl cały proces przygotowania do dostarczenia gazu ewentualnemu blokowi gazowemu Elektrowni Ostrołęka może potrwać około 70 miesięcy, czyli 5-6 lat. Dodatkowe czynniki mogące wpłynąć na ten proces to procedury środowiskowe oraz ingerencja Komisji Europejskiej w zapisy specustawy. Tymczasem Elektrownia Ostrołęka C (węglowa) zyskała wsparcie z rynku mocy zobowiązujące ją w zamian do dostarczenia pierwszej energii w 2023 roku.
Wojciech Jakóbik