Na temat ofert złożonych w przetargu, który ma wyłonić wykonawcę nowego bloku w Ostrołęce pisze „Rzeczpospolita”. Dziennik zwraca uwagę, że tylko jedna z nich jest bliska zaplanowanego budżetu inwestycji.
Przypominamy, że w postępowaniu, które ma wyłonić wykonawcę inwestycji budowy Elektrowni Ostrołęka C wpłynęły trzy oferty. Chińska firma China Power Engineering Consulting Group zaproponowało cenę na poziomie prawie 4,85 mld zł brutto, konsorcjum GE Power oraz Alstom Power Systems – 6, 02 mld zł, a konsorcjum firm Polimex-Mostostal i Rafako – 9,59 mld zł.
Przed otwarciem ofert, spóła Energi i Enei odpowiedzialna za realizację inwestycji podała, że zamierza wydać na sfinansowanie zamówienia 4,8 mld zł.
Jak podkreśla „Rz”, w tej sytuacji jedynie oferta chińskiego wykonawcy jest zbliżona do oczekiwań inwestorów, a cena konsorcjum polskich wykonawców dwukrotnie przekracza ich budżet.
Dziennik próbował ustalić przyczyny dużej różnicy w wartościach złożonych ofert. W opinii komentatorów cytowanych przez „Rz”, być może oferta konsorcjum polskich wykonawców jest odpowiedzią na warunki zamówienia. Cześć rozmówców dziennika zwraca uwagę na wysiłek finansowy jaki czeka wykonawcę, który będzie realizował inwestycję, gdyż będzie on musiał kredytować w niektórych momentach urządzenia i materiały o wartości nawet około 1 mld zł.
Jak pisze „Rzeczpospolita”, rozstrzygnięcia przetargu na nowy blok w Ostrołęce można spodziewać się na przełomie stycznia i lutego, ale jednocześnie dziennik zaznacza, że według niektórych ekspertów jeszcze w styczniu może dojść do ogłoszenia decyzji w sprawie planu budowy elektrowni jądrowej, co może zbiec się z decyzją o rezygnacji z projektu w Ostrołęce.
Rzeczpospolita/CIRE.pl