Na najbliższym posiedzeniu Sejmu (12-14 kwietnia) porządek obrad przewiduje sprawozdanie sejmowej komisji do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych po pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o elektrowniach szczytowo-pompowych. Do tej pory nie wniesiono żadnych poprawek, komisja wnioskuje o uchwalenie ustawy według projektu.
Procedowanie i przyjęcie tej ustawy potraktowano jako sprawę pilną. Rządowy projekt wpłynął do Sejmu 3 marca 2023 roku, pierwsze czytanie odbyło się 9 marca. Drugie czytanie przewidziano w opublikowanym 11 kwietnia porządku 74 posiedzenia Sejmu jako pierwszy punkt obrad.
Elektrownie szczytowo-pompowe należą do odnawialnych źródeł energii, jednak w przeciwieństwie do elektrowni wiatrowych i słonecznych są stabilnym źródłem energii. Stanowią jednocześnie niezawodne i bardzo ekonomiczne magazyny energii. Służą stabilizacji krajowych systemów energetycznych przez ograniczanie krótkoterminowych fluktuacji mocy źródeł OZE oraz wyrównywanie profilu ich pracy. Mają więc doskonały potencjał dla rozwoju energetyki rozproszonej. Jako magazyny energii elektrycznej mają również szczególne znaczenie w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej i konieczności szybkiego dostarczenia mocy do systemów energetycznych.
Uzasadnienie do projektu ustawy podkreśla ten charakter elektrowni szczytowo-pompowych, szczególnie wobec faktu, że w PEP2040 przewiduje się wzrost udziału OZE w elektroenergetyce w 2030 roku do ok. 32 procent. Wraz ze wzrostem udziału pogodowo-zależnych źródeł OZE w systemie rosnąć będzie znaczenie źródeł stabilizujących i zapewniających utrzymanie parametrów jakościowych energii elektrycznej w skali kraju. To rola przewidziana dla elektrowni szczytowo-pompowych.
W Polsce dotychczas istnieje sześć elektrowni szczytowo-pompowych. Są to:
1) Elektrownia Żarnowiec – moc 716 MW;
2) Elektrownia Porąbka-Żar – moc 500 MW;
3) Zespół Elektrowni Wodnych Solina-Myczkowce – moc 200 MW;
4) Elektrownia Żydowo – moc 167 MW;
5) Elektrownia Niedzica – moc 92 MW;
6) Elektrownia Dychów – moc 90 MW.
Łączna moc elektrowni szczytowo-pompowych w Polsce wynosi 1,765 GW. Mamy zarówno zapotrzebowanie, jak i możliwości na znaczne, wielokrotne zwiększenie potencjału tych elektrowni. W kraju nie ma wprawdzie wielu dogodnych miejsc na lokalizację tych elektrowni (duża przewaga terenów nizinnych na obszarze Polski), ale można zlikwidować inne bariery nie pozwalające na budowę nowych elektrowni szczytowo-pompowych na odpowiednich terenach. Są to bariery prawne, polegają na konieczności przeprowadzenia przewlekłego procesu inwestycyjnego co wynika z braku zakwalifikowania budowy (lub modernizacji) elektrowni szczytowo-pompowej jako inwestycji celu publicznego.
Ze względu na wieloetapowość i znaczny rozmiar inwestycji elektrowni szczytowo-pompowej podlega ona szeregowi ograniczeń i wymagań administracyjnych zawartych w różnych aktach prawnych, co powoduje do znaczne wydłużenie procesu inwestycyjnego (obowiązek uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, zgody wodnoprawnej, decyzji o zatwierdzeniu projektu robót geologicznych i dokumentacji geologicznej oraz uzyskania pozwolenia na budowę). Te wszystkie przeszkody ma usunąć projekt ustawy, procedowany obecnie w Sejmie.
Teresa Wójcik
Ustawa o elektrowniach szczytowo-pompowych została przyjęta przez rząd