Piotr Ludwiczak z biura prasowego spółki podkreślił, że w Enei zdecydowano o rozdzieleniu ścieżki typowych badań i rozwoju od poszukiwania projektów innowacyjnych.
„W obszarze typowych innowacji rozważamy dokonywanie inwestycji kapitałowych w projekty o statusie start-upów, w których będą rozwijane nowe technologie zarówno na potrzeby wewnętrzne naszej grupy, jak też z możliwością ich odsprzedaży. Kwestia wysokości środków przeznaczonych na tego typu inwestycje pozostaje otwarta” – powiedział PAP Ludwiczak.
Jak dodał, zgodnie z obowiązującą strategią korporacyjną, Enea może przeznaczyć na innowacje do 2020 roku kilkadziesiąt milionów złotych.
„Projekty badawczo-rozwojowe mają najczęściej potencjał rozwiązania szczególnie istotnych problemów dla energetyki, jednak wymagają zaangażowania znacznych środków i czasu bez gwarancji osiągnięcia komercyjnego sukcesu. W tym zakresie zamierzamy partycypować w przygotowywanym Programie sektorowym dla elektroenergetyki Narodowego Centrum Badań i Rozwoju” – dodał.
„Rozwijanie technologii zależy często od rachunku ekonomicznego, a na to mają wpływ zmieniające się warunki rynkowe i otoczenie prawne. W obszarze sprzedaży energii będziemy poszukiwali nowych produktów i usług zwiększających zaangażowanie klientów w świadome wykorzystanie energii elektrycznej. Spory potencjał w obszarze dystrybucji mają rozwiązania z obszaru inteligentnych sieci (smart grid), a w wytwarzaniu na pewno istotnym kierunkiem będą tzw. czyste technologie węglowe” – podał.
Jak podkreślił, wśród polskich wynalazców jest wiele osób mających świetne pomysły, rośnie też świadomość konieczności dobrego przygotowania do sprzedaży projektów potencjalnym inwestorom.
W listopadzie ub. roku wybrano najlepszy projekt w konkursie na innowację energetyczną „Energia+ !nnowacje”. Autorzy mogli liczyć na milion złotych na rozwój ich pomysłu. Był to pierwszy taki konkurs w Polsce w sektorze energetycznym.
W sumie do konkursu zgłoszono ponad 30 pomysłów, z których do finału trafiło 6. Najwyżej oceniono projekt dotyczący możliwości zautomatyzowania sposobu prowadzenia inspekcji linii wysokiego napięcia, poprawiającego niezawodność i bezpieczeństwo funkcjonowania kluczowych elementów sieci dystrybucyjnej. Komisja konkursowa bardzo pozytywnie odniosła się do zapału młodych naukowców, którzy zaproponowali to rozwiązanie. Przeprowadzono szczegółowe analizy przedwdrożeniowe, które wykazały szereg ryzyk komercjalizacji tej konkretnej technologii, pomimo sporego potencjału przedstawionego rozwiązania. Dlatego organizatorzy zadecydowali o zakończeniu konkursu bez rozstrzygnięcia.