– Negocjacje w sprawie zawarcia nowych kontraktów, z upoważnienia 16 prywatnych kontrahentów Energi Obrót na zakup zielonych certyfikatów nie są prowadzone – podaje Polska Izba Gospodarcza Energetyki Odnawialnej i Rozproszonej. Dementuje w ten sposób informacje jakoby gdańska spółka uznała 150 umów na zakup zielonych certyfikatów za nieważne.
Energa zawiesza umowy. Branża nie widzi podstaw
We wrześniu gdańska spółka energetyczna, Energa uznała za nieważne 150 umów na zakup zielonych certyfikatów, będących formą wsparcia dla rozwoju branży OZE. Jednak przedstawiciele przedsiębiorstw, które miały zostać poszkodowane przez działania spółki celowej – Energa Obrót uważają, że zawieszenie realizacji 22 umów dotyczących zakupu energii z OZE przez spółkę Energa „nie mają podstaw prawnych i naruszają biznesowe obyczaje”.
Na wrześniowej konferencji prasowej Prezes Energi, Daniel Obajtek powiedział, że zdaniem spółki 150 umów dotyczących energetyki wiatrowej powinno zostać uznane za nieważne, ponieważ nie były one zawarte zgodnie z przepisami. Dodał także, że 22 zawarte umowy nie miały żadnego odniesienia do cen rynkowych. – Takich umów się nie zawiera. To jest skandal – podkreślał Obajtek. 22 kontrakty dotyczą ponad 400 MW. – Tu ważna jest nie tyle moc, co produkcja – dodawał prezes Energa Obrót Jarosław Dybowski.
– Ktoś odpowiada za te 22 umowy. Nie można stosować umów hazardowych. Dlaczego są zapisy które nie zabezpieczają w żaden sposób Grupy? Czy wyobrażacie sobie Państwo, że Grupa obraca miliardami bez żadnych zabezpieczeń? Uważamy, że te umowy zostały podpisane niezgodnie z prawem – argumentował wówczas prezes Obajtek.
Renegocjacje umów Energi?
W połowie listopada dziennik Rzeczpospolita cytował mec. Przemysława Maciak, partner zarządzający SMM Legal, reprezentującego energetyczną grupę, który powiedział, że Energa jest otwarta na renegocjację umów długoterminowych, także dotyczących zakupu zielonych certyfikatów, a warunkiem miały być ceny w nowych kontraktów zbieżne z rynkowymi. Ocenił o także, że widać kontynuację współpracy z inwestorami mającymi mniej niż połowę z 22 kontraktów wieloletnich.
„Rozmowy nie są prowadzone”
Jednak jak informuje Polska Izba Gospodarcza Energetyki Odnawialnej i Rozproszonej takie rozmowy nie są prowadzone. – W związku z doniesieniami prasowymi, jakoby część z firm, z którymi we wrześniu b.r zarząd spółki Energa Obrót jednostronnie zerwał współpracę i zadecydował o nierealizowaniu wiążących umów na zakup tzw. zielonych certyfikatów, podjęła negocjacje w sprawie zawarcia nowych kontraktów, z upoważnienia 16 prywatnych kontrahentów Energi Obrót (reprezentujących instalacje o łącznej mocy zainstalowanej 381,6 MW) Polska Izba Gospodarcza Energetyki Odnawialnej i Rozproszonej informuje, iż takie rozmowy się nie toczą – czytamy w oświadczeniu przesłanym przez Izbę.
Co więcej, podkreślono, że kontrahenci wyrażają „głębokie zdziwienie tymi doniesieniami i odbierają je jako kolejną próbę zamazywania wobec opinii publicznej istoty rzeczy”. Kontrahenci Energa Obrót potwierdzają, że umowy są nadal ważne, a żadna propozycja zmiany ich warunków nie została im przedstawiona. Kontrahenci oczekują iż zarząd Energi Obrót, w trosce o interesy Spółki, wycofa się z tych szkodliwych dla niej i dla całej gospodarki działań, naruszających dobre obyczaje i prawo i powróci do realizacji zobowiązań – czytamy w oświadczeniu Polskiej Izby Gospodarczej Energetyki Odnawialnej i Rozproszonej.