Polska obejmując prezydencję w Unii Europejskiej w 2025 roku stoi przed niepowtarzalną szansą na kształtowanie polityki energetycznej nie tylko w kraju, ale i w całej Europie. W ostatnim czasie obserwujemy rosnące wskaźniki cen energii oraz konieczności redukcji emisji gazów cieplarnianych. Dlatego jednym z kluczowych zadań będzie połączenie potencjału odnawialnych źródeł energii (OZE) z energetyką jądrową. Tylko w ten sposób Polska może zrealizować ambitne cele klimatyczne i zapewnić bezpieczeństwo energetyczne Europy.
Zielona transformacja energetyczna Europy wymaga zrównoważonego podejścia, które łączy odnawialne źródła energii (OZE) z energetyką jądrową. OZE i atom mogą stanowić skuteczną tarczę przeciwko rosyjskiej ingerencji w europejską energetykę, zwiększając bezpieczeństwo energetyczne regionu. Geopolityczne napięcia ujawniły się szczególnie po inwazji Rosji na Ukrainę. Europa musi dążyć do samowystarczalności energetycznej, a zielony atom i OZE mogą odegrać kluczową rolę w tym procesie. Energia jądrowa stanowi stabilny element miksu energetycznego.
Według danych Eurostatu, w 2023 roku elektrownie jądrowe w UE wyprodukowały prawie 589 TWh energii elektrycznej, co odpowiada około 26 procent całkowitej produkcji energii w Unii. Wspierając rozwój technologii jądrowych, takich jak małe modułowe reaktory (SMR), Europa może nie tylko zaspokoić rosnące zapotrzebowanie na energię, ale także zredukować emisję gazów cieplarnianych. W połączeniu z OZE, które w 2023 roku dostarczyły 1045 TWh energii elektrycznej, możliwe jest stworzenie systemu energetycznego, który będzie odporny na zewnętrzne szoki.
Nie będziemy osamotnieni
Polska dążąc do rozwoju energetyki jądrowej może liczyć na wsparcie ze strony innych krajów europejskich, m.in. Francji i Finlandii. Pierwszy z wymienionych krajów produkuje około 70 procent swojej energii z atomu, ma doświadczenie w budowie i eksploatacji elektrowni jądrowych. Współpraca z tym krajem może przynieść Polsce nie tylko dostęp do nowoczesnych technologii, ale także cenne know-how związane z zarządzaniem elektrowniami jądrowymi. Warto zauważyć, że Francja planuje zainwestować 30 miliardów euro w rozwój nowych reaktorów do 2035 roku, co może stanowić inspirację dla Polski w jej własnych planach. Finlandia również może być kluczowym partnerem w zakresie energetyki jądrowej. Kraj nordycki z sukcesem (ale nie bez wieloletnich przeszkód) zbudował elektrownię jądrową Olkiluoto 3, która jest jednym z największych projektów tego typu w Europie. Współpraca z Finlandią mogłaby pomóc Polsce w uniknięciu problemów związanych z opóźnieniami i kosztami budowy. Jednakże problemem do postawienia na rząd Helsinek może być ich niekorzystna sytuacja polityczna. Mowa tutaj o koalicji rządzącej, która w ostatnim czasie dość znacznie spiera się na temat fińskiego kierunku prowadzenia polityki energetycznej.
Jednakże Polska musi również stawić czoła wyzwaniom politycznym związanym z konkurencją na rynku energetyki jądrowej. Węgry planują budowę nowej elektrowni jądrowej przy wsparciu Rosji, a to może skomplikować sytuację geopolityczną w regionie. Węgierski projekt, realizowany przez rosyjską firmę Rosatom, wzbudza kontrowersje ze względu na obawy o bezpieczeństwo energetyczne oraz zależność od rosyjskich technologii. Polska powinna być czujna wobec tego trendu i dążyć do budowy koalicji państw proatomowych w Unii Europejskiej.
Zbudowanie takiej koalicji może okazać się kluczowe dla sukcesu polskiego programu energetyki jądrowej. Czechy i Słowacja również rozważają rozwój energii jądrowej jako element swoich strategii energetycznych. Wspólne działania krajów EŚW (Europy Środkowo-Wschodniej) mogą przyczynić się do zwiększenia presji na Komisję Europejską w celu uzyskania większego wsparcia finansowego oraz ułatwienia regulacji dotyczących budowy elektrowni jądrowych.
Polską racją stanu jest posiadanie OZE i atomu
W 2025 roku Polska planuje przeznaczyć 4,6 miliarda złotych na rozpoczęcie budowy pierwszej elektrowni jądrowej, która ma być uruchomiona do 2033 roku. Minister finansów Andrzej Domański podkreślił, że:
– Polska potrzebuje zarówno energii odnawialnej, jak i energii jądrowej, aby obniżyć koszty energii elektrycznej.
Ceny energii w Polsce są obecnie o 40-50 procent wyższe niż w Niemczech czy Francji, a to stanowi poważne wyzwanie dla polskiego przemysłu.
Energia jądrowa jest kluczowym elementem strategii dekarbonizacji. Szacuje się, że jedna elektrownia jądrowa może dostarczyć energię dla około trzech milionów gospodarstw domowych w Polsce. Wprowadzenie energii jądrowej pozwoli na znaczną redukcję emisji CO2 – według prognoz, do 2030 roku może to być około 30 milionów ton rocznie. Równocześnie Polska musi intensyfikować rozwój OZE.
W 2022 roku energia odnawialna stanowiła już 20 procent całkowitej produkcji energii w Polsce, a do 2030 roku ten udział ma wzrosnąć do 50 procent. Wzrost ten jest niezbędny dla spełnienia unijnych celów klimatycznych oraz dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju. Jednakże sama energia słoneczna i wiatrowa nie wystarczą do pokrycia rosnącego zapotrzebowania. Dlatego kluczowe jest zintegrowanie OZE z energetyką jądrową, co pozwoli na stworzenie stabilnego i zrównoważonego miksu energetycznego.
Ekspert: Ochrona turbin wiatrowych na Bałtyku potrzebuje kompleksowego i elastycznego systemu