Umowa na budowę ciepłowni geotermalnej w Turku (woj. wielkopolskie) została podpisana w piątek w tamtejszym Urzędzie Miejskim. Prace ruszą w przyszłym tygodniu.
Umowę na budowę ciepłowni podpisali: prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej (PGKiM) w Turku Michał Wypiór oraz prezes odpowiedzialnej za jej wykonanie Inżynierii Rzeszów S.A. Grzegorz Król.
– Prace ruszą niezwłocznie po przekazaniu placu budowy w przyszłym tygodniu – poinformował Król podczas konferencji prasowej. Obiekt ma powstać do końca 2025 r.
Budowa ciepłowni geotermalnej wraz z wywierceniem otworu chłonnego GT-2 ma kosztować ponad 73,6 mln zł. Turkowska spółka otrzymała na ten cel dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
– Jeżeli mamy przejść przez proces transformacji energetycznej, to nie da się ukryć, że państwo jest tym podmiotem, który musi podawać samorządom rękę, bo często inwestycje, które należy podjąć, wykraczają poza możliwości podmiotów. Rozwój ciepłowni geotermalnych to obszar, który w niektórych miejscach będzie doskonałym uzupełnieniem całego procesu transformacji energetycznej. Jest to gałąź, którą będziemy w Polsce rozwijać – powiedziała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska podczas podpisania umowy.
Prezes PGKiM w Turku dodał, że temperatura odkrytych w mieście wód geotermalnych wynosi ok. 78 stopni. Pozyskana z nich energia będzie zaspokajać ok. 40 proc. zapotrzebowania miasta na ciepło. Pozwoli to zredukować emisję dwutlenku węgla, a co za tym idzie – zmniejszyć koszty dla mieszkańców. Jak wyliczył Wypiór, 60 proc. kosztów stanowią opłaty emisyjne.
Miejska spółka ma w planach wykorzystanie wód geotermalnych także do celów rekreacyjnych i leczniczych.
Ciepłownia geotermalna w Turku będzie trzecim takim obiektem w regionie wschodniej Wielkopolski. W marcu oddana do użytku została ciepłownia w Kole, a jeszcze w tym roku pracę ma rozpocząć ciepłownia w Koninie.
Polska Agencja Prasowa / Mateusz Gibała
