Gibała: Saamowie walczą z norweskim rządem – chodzi o farmy wiatrowe

8 kwietnia 2024, 07:30 Opinie

Konflikt między Saamami a norweskim rządem dotyczy głównie praw do ziemi i tradycyjnego wypasu reniferów.  W ostatnich latach konflikt nasilił się w związku z budową turbin wiatrowych w regionie Fosen (Trøndelag). W 2023 roku Sąd Najwyższy stwierdził, że pozwolenie na budowę tych turbin było nieważne, ponieważ naruszało prawa człowieka, w tym prawo Saamów do tradycyjnego wypasu reniferów. Mimo to, rząd przez dwa lata nie zrealizował założeń orzeczenia, co doprowadziło do serii protestów Saamów i organizacji proekologicznych.

Laponia - Norwegia. Źródło: Flickr

W październiku 2023 roku odbyła się demonstracja w Oslo podczas której aktywiści zablokowali jedno ze skrzyżowań Karl Johans gate i przemianowali nazwę ulicy na Elsa Laulas geaidnu, na cześć jednej z pierwszych kobiet walczących o prawa Saamów. Protestujący domagali się zlikwidowania turbin wiatrowych w regionie Fosen i zwrócenia zagarniętego terenu hodowcom reniferów.

W marcu 2023 roku premier Norwegii, Jonas Gahr Støre, przeprosił Saamów za łamanie praw człowieka. Przyznał, że nierespektowanie wyroku Sądu Najwyższego doprowadziło do łamania praw człowieka przez rząd. Po tych przeprosinach demonstranci zdecydowali się zakończyć protesty.

Jednak przyszłość turbin wiatrowych w regionie Fosen nadal pozostaje nieznana. Pasterze domagają się wyburzenia obiektów, ale firma energetyczna Statkraft twierdzi, że tego typu działanie wpłynie negatywnie na system elektroenergetyczny w Trøndelag. Ponadto, usunięcie jednego elementu farmy ma wiązać się z kosztem do dwóch milionów NOK. Usunięcie wszystkich turbin może kosztować państwo ponad 300 milionów koron.

Elektryfikacja Hammerfest LNG, poprzez korzystanie z energii odnawialnej z sieci, zamiast gazu do napędzania turbin, jest kluczowym krokiem w Norwegii w kierunku zmniejszenia emisji CO2. To przedsięwzięcie wpisuje się w zobowiązanie rządu do ograniczenia emisji kraju o 55% do 2030 roku w porównaniu z poziomem sprzed 1990 roku. Equinor emituje rocznie około 850 000 ton CO2, co stanowi 2% rocznej emisji kraju. Eksportowany gaz z zakładu pokrywa zapotrzebowanie szacunkowo 6,5 miliona gospodarstw domowych, głównie w Europie. Elektryfikacja pozwoli przedłużyć żywotność pola i zwiększyć eksport gazu na rynki. To rozwiązanie ilustruje trudne wybory, jakie stoją przed krajami, dążącymi do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, jednocześnie pobudzając przyszły wzrost gospodarczy, co często wiąże się z koniecznością konkurencyjnego użytkowania gruntów.

Planowane jest wykorzystanie energii z lądowych farm wiatrowych do zasilenia Hammerfest LNG i zwiększenia ogólnego dostępu do energii w regionie Finnmark, co spotkało się z kontrowersjami wśród lokalnej społeczności. Johan Isak Eira, pasterz reniferów, wyraził oburzenie, uważając ten plan za szkodliwy dla przyrody. Jednak rząd broni decyzji, argumentując koniecznością tworzenia nowych miejsc pracy i promowania czystych źródeł energii. Pomimo obaw o wpływ na hodowlę reniferów, wiceminister energii Elisabeth Saether zapewnia, że działalność będzie zgodna z międzynarodowymi standardami ochrony mniejszości rdzennej. Tło prawne dotyczące sporów związanych z budową farm wiatrowych podkreśla, że choć istnieją kontrowersje, rząd kontynuuje swoje działania, starając się minimalizować negatywne skutki dla lokalnych społeczności i środowiska naturalnego.

Hodowcy reniferów stanowczo sprzeciwiają się temu. Grupa pasterzy zrzeszona wokół Sary, licząca około 100 członków, zamierza podjąć kroki prawne w celu zatrzymania budowy linii energetycznych. Twierdzą, że planowana infrastruktura zakłóci naturalne zachowanie reniferów. Według pasterzy renifery unikają obszarów, gdzie planowane są linie energetyczne. Mówią, że zwierzęta mogą podążać pod ziemią, ale nie zatrzymają się tam dłużej ze względu na budzący w nich strach i niepokojący dźwięk konstrukcji. Proces rozrodu reniferów odbywa się na letnich pastwiskach, a młode zwierzęta muszą przybrać na wadze, jedząc trawę, aby przetrwać surowe warunki zimowe, gdzie temperatura spada do minus 40 stopni Celsjusza. Hodowcy teraz muszą dostarczać dodatkową paszę, ponieważ łagodniejsza pogoda powoduje, że deszcz zamienia się w lód, uniemożliwiając reniferom dostęp do pożywienia.

Operator sieci Statnett zapewnia, że ​​projekt będzie zrównoważony i minimalnie wpłynie na renifery. Equinor, firma zarządzająca infrastrukturą energetyczną, wykazuje zrozumienie dla obaw hodowców, jednak podkreśla, że rozwój infrastruktury jest nieunikniony. Equinor planuje budowę kabla zasilającego w tunelu pod Hammerfest, aby uniknąć wpływu na letnie pastwiska reniferów. Pasterze podkreślają konieczność ograniczenia konsumpcji i poszukiwania alternatywnych rozwiązań, takich jak wychwytywanie dwutlenku węgla, zamiast niszczenia przyrody w imię transformacji energetycznej. Dla nich jest to niezrozumiałe i bezsensowne.

Norwegia to strategiczny sojusznik Polski