PB: Polska energetyka i gazownictwo interesują się blockchainem

15 lutego 2018, 07:00 Alert

Jak poinformował dzisiejszy „Puls Biznesu”, PGNiG, Tauron i Energa analizują wykorzystanie technologii blockchain. Konkretne propozycje przedstawiają współpracujące z nimi start-upy.

„Interesuje nas np. uproszczenie transakcji na rynku energii elektrycznej. Ma to m.in. związek ze spodziewanym wzrostem liczby zdecentralizowanych transakcji (w klastrach energii czy w stacjach ładowania aut elektrycznych). Interesuje nas też zastosowanie blockchain w zarządzaniu siecią dystrybucyjną, w kontekście wzrastającej roli generacji rozproszonej” – poinformowała cytowana przez „Puls Biznesu” Energa.

Swoje zainteresowanie blockchainem, czyli technologia rozproszonych rejestrów potwierdził również Tauron, który zwrócił uwagę, że rozumie go jako „łańcuch bloków służący do przechowywania, przesyłania i uwierzytelnienia informacji o transakcjach zawartych przy użyciu internetu” – czytamy w „Pulsie Biznesu”.

„Przygotowujemy się do prac analitycznych w zakresie wykorzystania blockchaina. Może mieć on zastosowanie np. w inteligentnych sieciach, bilansowania mocy, śledzeniu pochodzenia surowców energetycznych w łańcuchu dostaw czy elektromobilności” – poinformowało cytowane przez „Puls Biznesu” biuro prasowe Taurona.

Nad możliwościami wykorzystania technologii blockchain pracują również start-upy korzystające z InnVento – inkubatora przedsiębiorczości PGNiG. Gazeta przypomina, że w ubiegłym roku PGNiG zorganizował Warsztaty Innowacyjnych Pomysłów, w których udział wzięła również firma Billon – start-up, który na prace na blockchainem otrzymał w 2017 r. 2 mln EUR europejskiego grantu.

Billon zaproponował PGNiG koncepcję, zgodnie z którą w technologii blockchain opublikowane zostałyby warunki oferowanych przez spółkę usług. – Dziś takie warunki PGNiG wysyła klientom w formie papierowej, stosując w ten sposób przepis nakazujący umieszczenie takiego dokumentu na trwałym nośniku, który uniemożliwia zmianę jego zapisów. Blockchain byłby zgodny z tymi przepisami – to przecież dane rozproszone, zapisane na wielu nośnikach, przy czym po publikacji nikt nie ma już prawa ich zmienić – powiedział cytowany przez „Puls Biznesu” Jacek Figuła, dyrektor sprzedaży w firmie Billon.

Firma Billon zaproponowała również, aby w technologii blockchain wysyłane były klientom umowy, które obecnie przekazywane są w formie papierowej. Kolejny pomysł polega na tzw. tokenizacji energii. Zwrócono uwagę, że jednostki energii elektrycznej można przeliczyć na jednostki umowne – tokeny, a następnie je wycenić. – Umożliwiłoby to np. sprzedaż energii na zasadzie przedpłaty, na wzór prepaidowych kart w telekomunikacji. W kroku czwartym można zaś pomyśleć o obrocie tymi tokenami. Klient, który ma nadwyżkę, mógłby ją sprzedać temu, który potrzebuje dokupić energii. Można nawet mówić o możliwości stworzenia nowej platformy obrotu, porównywalnej z giełdą energii – powiedział cytowany przez „Puls Biznesu” Jacek Figuła.

Puls Biznesu/CIRE.pl