Nowak: Wielkopolska Wschodnia chce postawić na zielony wodór

15 lutego 2021, 07:30 Energetyka

Poseł Tomasz Nowak (Koalicja Obywatelska) mówi w rozmowie z portalem BiznesAlert.pl o perspektywach dla sektora energetycznego w regionie Wielkopolski Wschodniej, która będzie odchodzić od węgla brunatnego na rzecz odnawialnych źródeł energii i zielonego wodoru.

ZE PAK. Fot. Mirosław Perzyński/BiznesAlert.pl
ZE PAK. Fot. Mirosław Perzyński/BiznesAlert.pl

Zielony wodór w Wielkopolsce Wschodniej

– Nie wiążemy żadnych planów z technologią szarego wodoru. Kładziemy nacisk na całkowicie zielony wodór, który będzie produkowany przez ZE PAK. W tej chwili zakupiono jeden elektrolizer o mocy – 2,5 MW, za chwilę również będzie kupowany drugi o tej samej mocy, co w sumie da około 5 megawatów, a w perspektywie ma to być rozwój do około 50 megawatów. W tej chwili ZE PAK ma 50 megawatów w biomasie ( do końca roku będzie to 100MW)i w oparciu o blok biomasowy spółka będzie chciała wytwarzać zielony wodór. Elektrolizery są na razie zakupywane na Zachodzie w określonej technologii, natomiast też chcą stworzyć w ZEPAK-u centrum badawcze technologii poświęcone elektrolizie w oparciu o membrany protonowe. Ta produkcja, którą w tej chwili rozpocznie ZE PAK to jest około 2 tony zielonego wodoru na dzień. A jest to dopiero początek. Dzięki strategii wodorowej Polski chcemy, żeby Wielkopolska Wschodnia była jedną z pięciu dolin wodorowych w Polsce – powiedział poseł Tomasz Nowak.

– To pojęcie dopiero się pojawiło w strategii i mogłoby być elementem programu kompensacyjnego o który upominamy się w rządzie. Programu dedykowanemu Wielkopolsce Wschodniej ( na wzór programu dla Śląska) , która odchodząc od energetyki węglowej powinna uzyskać od rządu nowy motor rozwojowy aby przeciwdziałać olbrzymiemu bezrobociu wynikającemu z likwidacji węglowego zagłębia paliwowo- energetycznego. Jako region działamy (zarówno przez ZEPAK , ale i samorządy np. Konina) wyprzedzająco stawiając na wodór nim powstała rządowa strategia – dodał.

– Nadajemy więc pewne kierunki w tej chwili. W Koninie uruchomimy w tym roku jeden stację tankowania wodorem. MZK Konin zakupi jeden autobus wodorowy z funduszy norweskich, a w perspektywie dziesięć kolejnych. W tej chwili w MZK mamy 13 autobusów hybrydowych i elektrycznych. Nasz PKS ma także plan zintegrowanego transportu publicznego w subregionie konińskim i będziemy szli w transporcie publicznym w kierunku transportu wodorowego. Zielony wodór oprócz ZE PAK-u będzie produkował również MZGOK, czyli nasz miejski zakład gospodarki odpadami komunalnymi. Mamy tu spalarnię i zabiegamy w tej chwili o drugą spalarnię, ponieważ zapotrzebowanie jest bardzo duże i podaż odpadów jest olbrzymia, a moce przerobowe w Polsce są bardzo małe. Jest u nas teren i akceptacja społeczna do tego typu przedsięwzięć. Jeśli nam się to uda to będziemy chcieli na bazie drugiego bloku produkować wodór. Jesteśmy jako miasto także siedzibą spółki wodorowej, mianowicie Polskie Autobusy Wodorowe. Jest to spółka należąca do ZE PAK i zabiegamy (w tej chwili trwają rozmowy) o to, aby tutaj nastąpiła lokalizacja produkcji autobusu na wodór przez ZE PAK. Chcielibyśmy, żeby z wodorem kojarzyły się nowe miejsca pracy i nowe inwestycje. Pojawiają się w naszym regionie nowi energetyczni inwestorzy jak choćby Johnson Matthey z fabryką baterii litowo- jonowych, mamy sygnały, że będą pojawiać się kolejne. To nasz priorytet: odchodząc od węgla brunatnego (definitywnie do 2030 roku), musimy pozyskać alternatywne miejsca pracy – zaznaczył.

– Pozyskujemy duże środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Wielkopolska Wschodnia może liczyć w tym momencie na 387 mln euro. Te pieniądze będą też zagospodarowane proinwestycyjnie i osłonowo dla zmieniających pracę górników czy energetyków i przystosowanie się do nowego motoru napędowego. Mamy pieniądze ze środków Unii Europejskiej oraz domagamy się o środki z programu kompensacyjnego od rządu, skoro wycofujemy „brudną” branżę, która obsługiwała Polskę przez dziesiątki lat. To w ramach programu kompensacyjnego rząd powinien zastosować zwolnienia podatkowe dla firm, które tutaj będą się lokalizowały, ale także zachętę w postaci dyplomacji biznesowej, czyli żeby rząd proponował nasze tereny inwestycyjne dla firm, które będą chciały inwestować chociażby w branży energetycznej – powiedział Nowak.

– Niewątpliwie wodór jest jedną z przepustek, które mają przyczynić się do tego, żebyśmy w regionie zdecydowanie bardziej szli w kierunku przemysłu energetycznego nowej jakości i zeroemisyjnej gospodarki. Działamy wielotorowo: oprócz wodorowych projektów stawiamy rozwój OZE. Są już projekty fotowoltaiczne (prawie 600 megawatów) i wiatrowe (450 megawatów). ZE PAK chce produkować zieloną energię. Nas interesuje również to, aby nie utracić miejsc pracy, stąd zachęta do tego, żeby inwestować w Wielkopolskiej Dolinie Energii oraz w perspektywie jednej z pięciu dolin wodorowych, która może równoważyć zanik miejsc pracy w sektorze węgla brunatnego – zakończył.

Opracował Michał Perzyński

Nowak: Wielkopolska Dolina Energii musi otrzymać wsparcie rządu