Polacy mogą stanąć w awangardzie stabilizacji OZE. Jednym ze sposobów, oprócz kosztownych inwestycji, może być oszczędzanie energii dzięki usłudze DSR – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Jak oswoić OZE?
Rozwój odnawialnych źródeł energii destabilizuje sieć. Będzie to fakt, dopóki na technologia magazynów energii nie zostanie zastosowana na skalę rynkową, by równoważyć dostawy energii z tych źródeł . Z danych przedstawionych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne wynika, że koszty odpowiedzi na ograniczenia przesyłowe wywołane między innymi rozwojem OZE w latach 2015-2017 w Niemczech były bliskie miliarda euro. W 2015 było to prawie 900 mln euro, w 2016 roku 680 mln, a w 2017 roku ponad miliard euro.
Można udzielić różnych odpowiedzi na to wyzwanie. Pierwsza, to kosztowna rozbudowa sieci przesyłowej. Pisaliśmy w BiznesAlert.pl., że w przypadku Niemiec szacunkowe koszty do 2030 roku wahają się między 18 a 27 mld euro. – Niemieckie spółki 50Hertz, Amprion TenneT oraz TransnetBW przewidują trzy scenariusze rozbudowy sieci. Scenariusz A zakłada instalację 20 GW nowych mocy wiatrowych do 2030 roku oraz 23,2 GW do 2035 roku, w porównaniu z planem 15 GW do 2030 roku, zawartym w niemieckiej ustawie o energetyce odnawialnej z 2014 roku. W scenariuszu B i C zaplanowano dodanie do sieci 17 GW mocy do 2030 roku – czytamy. Dzięki nowej sieci uda się doprowadzić energię w każde miejsce dotknięte niedoborem lub odprowadzić ją z punktu, w którym moc jest zbyt wysoka z powodu nagłego wzrostu podaży energii z OZE.
Druga odpowiedź to wykorzystanie źródeł zabezpieczających przed ewentualnym niedoborem mocy z OZE. Chodzi o użycie istniejących lub budowę nowych mocy konwencjonalnych: węglowych, jądrowych, gazowych. I znów, konieczność zabezpieczenia OZE w Niemczech węglem brunatnym zemściła się na tym kraju niemożnością realizacji celu redukcji emisji o 40 procent do 2020 roku założonego wcześniej. Niemcy emitują najwięcej w Unii Europejskiej, odpowiadając za 2,3 światowej emisji, co daje im szóstą lokatę na skalę globalną. To z tego względu władze niemieckie coraz śmielej przypominają, że cel emisji byłby do osiągnięcia, gdyby nie urzędowy odwrót od atomu.
DSR
Są jednak mniej spektakularne sposoby na zwiększanie stabilności systemu elektroenergetycznego, jak DSR. Według definicji Polskich Sieci Energetycznych usługa DSR to dobrowolne i czasowe obniżenie przez odbiorców zużycia energii elektrycznej lub przesuniecie w czasie jej poboru na polecenie PSE w zamian za oczekiwane wynagrodzenie. DSR przyczynia się do zachowania stabilności w krajowym systemie elektroenergetycznym (KSE) w przypadku wystąpienia trudnej sytuacji bilansowej, w szczególności w godzinach szczytowego zapotrzebowania na energię elektryczną. – Rozwój tego rodzaju usług będzie kluczowy dla sukcesywnej integracji elastycznych usług w systemie elektroenergetycznym przyszłości – przekonuje zrzeszenie operatorów sieci elektroenergetycznych ENTSO-E.
Demand Side Response (Rakcja Strony Popytowej) jest pomaga stabilizować sieć w obliczu nowych wyzwań, jak nieprzewidywalne warunki pogodowe: coraz częstsze huragany niszczące infrastrukturę, skrajne temperatury zwiększające zużycie energii, susze obniżające poziom wód chłodzących elektrownie, ale także niestabilność wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych, która czasem jest, a czasem jej nie ma. PSE muszą stabilizować system i płacą obywatelom za współpracę.
Przyłączyć może się każdy podmiot zweryfikowany pozytywnie przez operatora. Więksi odbiorcy świadczą usługę bezpośrednio (mają 1 MW mocy redukcji w programie bieżącym uproszczonym albo 10 MW w programach gwarantowanym i bieżącym). Mniejsi odbiorcy zbierają się pod parasolem agregatorów, z którymi współpracuje PSE: EnerNOC Polska, Enspirion, Innogy, Power Block czy Tauron. Lista podmiotów, które mogą współpracować przy DSR jest długa.
To huty, kopalnie, stocznie, duże fabryki i zakłady produkcyjne, sklepy wielkopowierzchniowe i centra handlowe, biurowce, hale sportowe i baseny, gospodarstwa rolne wykorzystujące hale i urządzenia do uprawy roślin i hodowli zwierząt, np.: szklarnie, chlewnie, fermy drobiu, cementownie, chłodnie, stacje paliw, kina oraz inne obiekty kultury i rozrywki, inne podmioty zużywające średnio powyżej 300 kW energii elektrycznej, odbiorcy posiadający własne źródła generacji – agregaty prądotwórcze.
PSE informują, że wdrożyły dwa programy: Program Gwarantowany, oferujący opłatę za gotowość i wykonanie redukcji oraz Program Bieżący, oferujący opłatę za wykonanie. Programy te zostały stworzone przy założeniu umożliwienia dużej elastyczności definiowania parametrów produktów (np. mocy redukcji, długości bloku, czasu osiągnięcia redukcji) przez wykonawców, umożliwiając dostosowanie ich do specyfiki urządzeń odbiorcy. Działania przeprowadzone przez PSE przyniosły znaczny wzrost dostępnego wolumenu redukcji. Obecnie w programie Gwarantowanym wynosi on ponad 600 MW w miesiącach letnich (moc skumulowana) i 535 MW redukcji w okresie zimowym. W Programie Bieżącym potencjał redukcji nie jest niczym ograniczony i będzie wynikał z propozycji produktów składanych przez wykonawców tuż przed potrzebą zastosowania usługi. Został także wprowadzony trzeci program – DSR Program Bieżący Uproszczony (DSR PBU).
W programie uproszczonym PSE daje zarobić, ale nie grozi karami za niezrealizowanie redukcji zapotrzebowania w wyznaczonym terminie. W bieżącym narzuca obowiązek reakcji na polecenie redukcji, o ile zaakceptowano propozycję sprzedaży. W razie niewykonania redukcji zostaje nałożona kara. W programie gwarantowanym podmiot współpracujący otrzymuje opłatę za gotowość do reakcji, musi obowiązkowo odpowiedzieć na wezwanie do złożenia propozycji sprzedaży i na polecenie redukcji. Musi też testować swój DSR i płacić karę w razie niewykonania redukcji. Można zatem współpracować z operatorem na różne sposoby.
To działa
– Światowy trend w zarządzaniu systemami elektroenergetycznymi polega na zapewnieniu im jak największej elastyczności. Jednym z narzędzi, które to umożliwiają, jest usługa DSR. Jest to usługa szczególnie ważna w kontekście zwiększania się udziału niesterowalnych źródeł energii elektrycznej w systemie, takich jak farmy wiatrowe czy fotowoltaika – mówi Jarosław Socha, zastępca dyrektora Departamentu Przesyłu w Polskich Sieciach Elektroenergetycznych. – DSR to nowoczesne, oparte na zasadach rynkowych rozwiązanie. Z punktu widzenia operatora pozwala ono na poprawę bezpieczeństwa pracy systemu elektroenergetycznego w okresach zwiększonego zapotrzebowania na moc lub ograniczeń w generacji energii elektrycznej. Z kolei uczestnicy rynku mogą optymalizować wydatki na energię elektryczną. To także zabezpieczenie na wypadek pojawienia się ekstremalnych warunków funkcjonowania KSE, w których równowaga pomiędzy zapotrzebowaniem na energię elektryczną, a dostępnymi możliwościami jej wytworzenia i przesłania jest chwilowo naruszona.
26 lutego tego roku PSE ogłosiły trzy postępowania publiczne w trybie przetargów nieograniczonych na świadczenie Usługi redukcji zapotrzebowania na polecenie OSP, czyli tzw. Usługi DSR, w ramach odpowiednio: Programu Bieżącego oraz Programów Gwarantowanych: PG II (wydzielone obszary) i PG III (kraj). – Przetargi na świadczenie usług DSR prowadzimy od kilku lat i cały czas oferujemy nowe rozwiązania, uwzględniające możliwości różnych segmentów uczestników rynku. Dzięki temu staramy się zwiększyć dostępną dla operatora wielkość mocy możliwą do zredukowania. Ta usługa naprawdę działa: potwierdzają to przeprowadzone latem i zimą zeszłego roku udane testy usługi DSR w ramach Programu Gwarantowanego. Także wyniki aukcji w ramach rynku mocy potwierdzają, że DSR ma w Polsce duży potencjał rozwojowy. Podobnie jest w innych państwach UE – przekonuje Socha.
– DSR ma szansę się rozwijać w Polsce. (W aukcji rynku mocy – przyp. red.) otrzymuje taką samą cenę jak konwencjonalne źródła i 5-letnie kontrakty w przypadku ponoszenia inwestycji – przekonuje Forum Energii w raporcie o rynku mocy.
Być może zatem, oprócz miliardowych inwestycji w sieć i moc, warto zastanowić się w jaki sposób lepiej wykorzystać to, co już mamy w systemie elektroenergetycznym. DSR może pozwolić na większą elastyczność i oswojenie OZE, których znaczenie na rynku energii będzie stale rosło.