Aurora Energy Research i BCG opublikowały raport, z którego wynika, że koronawirus uderzy w fundamenty sektora energetycznego, który znajdzie się na łasce rządów.
Najwięksi producenci energii notowani w indeksach S&P 500 oraz S&P 500 Utilities zanotowali spadek wartości akcji o 20-40 procent w ostatnim miesiącu. Pandemia koronawirusa ogranicza mobilność ich siły roboczej, zakłóca łańcuchy dostaw, zmniejsza płynność i zdolność kredytową, a także wzmacnia wpływ rządu w związku z pakietami stymulującymi gospodarki.
Przede wszystkim jednak koronawirus doprowadził do spadku zapotrzebowania na energię elektryczną i gaz. Roczne zużycie energii ma spaść o 10-20 procent przez spadek produkcji i uderzenie izolacją społeczną w sektor usług. Ludzie spędzają więcej czasu w domu, mniej kupują i produkują. Spadają przez to hurtowe ceny węgla, węglowodorów i energii, a także marże producentów. Niektórzy z nich ogłaszają wpływ siły wyższej i ograniczają lub zamykają działalność.
Ceny gazu spadają nie tylko przez koronawirusa. Wpływa na nie także ciepła zima, rozwój dostaw LNG z USA i nie tylko, a także rekordowe zapasy w magazynach. Koronawirus ma jedynie pogłębić ten trend. Aurora i BCG uznają, że Europa stała się rynkiem docelowym nadwyżek gazu skroplonego, który jest wykorzystywany na kontynencie do zwiększania zapasów. Europy Północno-Zachodnia zwiększyła import LNG w 2019 roku o 71 procent rok do roku, przez co magazyny są zapełnione prawie w stu procentach. Z tego powodu ceny gazu w Europie i Azji zbliżają się do siebie, a importerzy, którzy zakontraktowali dostawy na 2020 rok mogą odnieść straty.
Ceny uprawnień do emisji CO2 również spadają. W marcu spadły o 28 procent z 23 do 17 euro za tonę ze względu na zmniejszone zapotrzebowanie sektora lotniczego ograniczonego przez koronawirusa, mniejszą produkcję przemysłową i zapotrzebowanie na energię. Mimo to Komisja Europejska zadeklarowała gotowość do dalszej reformy polityki klimatycznej w celu skurczenia rynku uprawnień i podniesienia ich ceny. Aurora i BCG odnotowują sceptycyzm przedstawicieli rządu Polski wobec takiego działania. Mimo to przewidują, że rezerwa stabilności rynkowej MSR pozwoli zdjąć nadwyżkę uprawnień z rynku.
Aurora i BCG rekomendują sektorowi energetycznemu „samopomoc” w celu zapewnienia przepływów finansowych i utrzymania fundamentalnych projektów. Jednak oceniają, że ich los będzie zależał głównie od interwencji rządowych.
Aurora&BCG/Wojciech Jakóbik