EnergetykaŚrodowiskoWęgiel. energetyka węglowa

Kuffel: Kolejny skok w polityce klimatycznej może zabić węgiel (ANALIZA)

Elektrownia Kozienice. Fot. BiznesAlert

Ubiegły rok był naprawdę interesujący dla rynku certyfikatów na emisję CO2, dzięki zmianie jego charakteru; rynek, który od lat był stabilny i nie występowały na nim żadne większe zawirowania, zaczął doświadczać zmienności cen i restrukturyzacji związanej z polityką klimatyczną, takich jak wprowadzenie rezerwy MSR,  a mijający tydzień przyniósł jeszcze więcej emocji – pisze Magdalena Kuffel, współpracowniczka BiznesAlert.pl.

Cena EUA osiągnęła najwyższy poziom od 11 lat (cena EUA notowana na giełdzie EEX 10 lipca po 28,2 € / t). Skąd bierze się taka zmienność, zwłaszcza w okresie, w którym nie doświadczamy ekstremalnych warunków pogodowych (takich jak zimowy „Beast from the East” lub wyjątkowo gorące lato, jak w 2017 roku)? Istnieje kilka czynników.

Niższa podaż na aukcjach w tym tygodniu i uczestnicy rynku próbujący kupić wolumeny EUA przed aukcjami sierpniowymi, były najprawdopodobniej czynnikami wspierającymi rekordową cenę EUA Dec-19. Wielu uczestników rynku zaczęło „gromadzić”  EUA, mając na uwadze fakt, że aukcje w sierpniu zapewnią połowę wolumenów. Szczególnie sektor Utilities stara się przygotować na ten miesiąc. Podczas gdy na południu Europy (zwłaszcza we Włoszech i Francji) sierpień jest historycznie miesiącem niskiej aktywności przemysłowej, w krajach o wysokim odsetku elektrowni opalanych węglem (Niemcy, Polska, Europa Wschodnia) ten podział nie jest tak wyraźnie zaznaczony. Firmy energetyczne próbują przygotować się na scenariusz, kiedy wystąpią wysokie temperatury i wynikające z nich większe zapotrzebowanie na moc, która zostanie pokryta przez węgiel, a tym samym na większą liczbę certyfikatów do emisji, które mogą być niedostępne na rynku.

Istnieje jeszcze kilka czynników przyczyniających się do wzrostu ceny EUA. Niektóre z nich to: niższe wytwarzanie energii wiatrowej w centralnej i południowej Europie (jest to sezonowo normalny stan; produkcja energii wiatrowej jest najniższa latem na obszarze z Bawarii na południe, aż do rejonu Morza Śródziemnego), przedłużenie przestojów konserwacyjnych elektrowni jądrowych we Francji oraz  ostatnie decyzje polityczne podjęte w Niemczech. 

12 lipca niemiecki rząd przedstawił propozycję wprowadzenia oddzielnego opodatkowania emisji CO2 w sektorze transportu i ogrzewania (odpowiedzialnego za 45 procent emisji dwutlenku węgla w Niemczech). Zmienność cen jest tutaj związana z faktem, że wynik spotkania jest naprawdę nieznany, ale w przypadku wstępnego zatwierdzenia planowanego opodatkowania, udział przedsiębiorstw dotkniętych tym krokiem jest ogromny (i kosztowny). Ponadto Niemcy publicznie oświadczyły, że planują wycofać z rynku część już istniejących uprawnień, aby uniknąć nadmiernej nadwyżki.

Aby dodać koloru do tej ciekawej mieszanki, w czwartek EEX (Europejska Giełda Energii) obniżyła liczbę pozwoleń na emisję dwutlenku węgla, które mają zostać sprzedane na aukcjach do końca tego roku, zgodnie z rezerwą stabilności rynku (wspomniana MSR), mechanizmem Unii Europejskiej (UE) wdrożonym od tego roku, w celu usunięcia nadwyżki pozwoleń. EEX poinformowala w czwartek, że całkowita redukcja zezwoleń od września do grudnia 2019 r. wyniesie (- 117.553.500) uprawnień dla aukcji CAP2, w Niemczech i Polsce. 

Nie trzeba dodawać, że takie zmiany cen będą miały wpływ na rynki energii, bazujące na energii węglowej, zwłaszcza Polski i Niemiec. Tutaj pojawiają się dwie rzeczy do przemyślenia. Po pierwsze, alternatywa. Niemcy mają dość zdywersyfikowany miks produkcyjny i mogą „przenieść” bez problemu pokrycie popytu na inne źródła, w przypadku gdy węgiel (w połączeniu z ceną za emisję CO2) stanie się zbyt drogi. Polska jest w innej sytuacji, ma bowiem niski poziom dywersyfikacji.

Kolejny bardzo ważny aspekt do przemyślenia jest związany z analizą techniczną cen EUA. Według analizy 28 €/t to poziom, który „odblokował” cenę; analitycy zwykli mawiać, że gdy cena EUA osiągnie ten punkt, może łatwo osiągnąć nawet 40 € w ciągu kilku miesięcy. Taki poziom cen dosłownie „zabije” wytwarzanie energii z węgla (i nieefektywne elektrownie gazowe). Powstaje pytanie co Polska może zrobić, aby zaadoptować rynek na tak szybką zmianę, z wyjątkiem delegowania wyższych kosztów produkcji na rachunki dla klientów. 


Powiązane artykuły

Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....

Orlen pomógł Czechom zerwać z rosyjską ropą

Koncern poinformował, że od marca 2025 roku wszystkie jego rafinerie korzystają z ropy naftowej spoza Rosji. Ostatnia dostawa została zrealizowana...

Austria wydała w 2024 roku 10 miliardów euro na paliwa kopalne

W zeszłym roku do Austrii importowano paliwa kopalne za kwotę 10 miliardów euro. Ropa i gaz pochodziły m.in. z Kazachstanu,...

Udostępnij:

Facebook X X X