W nowym raporcie „Niemcy i Japonia – wodorowe strategie przyszłości” firma konsultingowa Esperis podaje, że konkurencja pomiędzy Niemcami i Japonią w rozwoju technologii wodorowych może stać się motorem, który napędzać będzie coraz efektywniejsze wykorzystanie paliwa, przy jednoczesnym spełnianiu celów klimatycznych.
Niemcy i Japonia ambitnie wdrażają strategie energetyczne. Potrzebują jednak nowego impulsu gospodarczego, w obu przypadkach ma to być wodór i jego szerokie wykorzystanie w gospodarce. W perspektywie do 2050 roku oba kraje mają dzięki wdrożeniu strategii wodorowych stać się liderami w produkcji technologii pozwalającej na przestawienie gospodarki na zeroemisyjną.
Z raportu Esperis wynika, że długiej perspektywie Japonia ma potencjał stać się liderem gospodarki wodorowej na świecie i tym samym wyprzedzić Niemcy. Wpłynąć może na to np. łatwiejszy sposób dostaw wodoru do Japonii, choćby z zaangażowanej już teraz w rozwój tego sektora Australii.
Firma twierdzi także, że japońskie „społeczeństwo wodorowe” jako strategia będzie możliwa do zrealizowania najpewniej dopiero po 2040 roku. Obecnie wydaje się, że Japonia zwolniła tępo rozwoju w sektorze wodorowym. Wprawdzie plany japońskiego rządu zakładają konsekwentną eliminację ropy z krajowego miksu energetycznego i zależności od niej sektora transportowego, to równocześnie widać dążenie do zwiększenia udziału energetyki węglowej.
Zgodnie z raportem, kluczem do realizacji niemieckiej strategii wodorowej będzie stworzenie skutecznych i działających partnerstw zapewniających łańcuchy dostaw, podobne do tych tworzonych przez rząd w Tokio. Niemcy wprowadzając strategię wodorową w oparciu o „zielony ład”, zaczynają transformację swojego kraju od głównej gałęzi gospodarki, czyli przemysłu, a nie od transportu jak w przypadku Japonii.
Autorzy raportu zadają ponadto pytanie czy Polska jest gotowa na wodór. – Paralelność strategii unijnej z niemiecką pokazuje, że determinacja Berlina realnie przekłada się na konkretne regulacje Wspólnoty. Z tego powodu, a także ze względu na uzależnienie od przemysłu niemieckiego i łańcuchów wartości tamtejszych koncernów, państwa Europy Środkowo-Wschodniej, szczególnie Polska, powinny brać pod uwagę ambicje Niemiec względem rozwoju technologii wodorowych – czytamy w raporcie.
Źródło: Esperis, opracował Michał Perzyński