Estonia będzie nadal przeciwna projektowi gazociągu Nord Stream 2 mającemu połączyć Rosję i Niemcy – powiedziała estońska minister gospodarki i infrastruktury Kadri Simson po posiedzeniu rządu.
Od 1 lipca Tallin przejmuje przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej. Estonia chce aby Komisja Europejska otrzymała mandat do rozmów z Rosją na temat wspomnianego projektu. W połowie czerwca wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosz Szefczovicz oznajmił, że Komisja przygotowała mandat do rozmów z Rosją na temat statusu prawnego Nord Stream 2 i zamierza przedstawić go do akceptacji państwom członkowskim.
Nord Stream 2
Pierwszy gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie – Nord Stream –został oddany do eksploatacji w 2012 roku. Jego przepustowość wynosi 55 mld m3 rocznie. Po budowie drugiego gazociągu po dnie Bałtyku do niemieckiego wybrzeża będzie przesyłane 110 mld m3 rosyjskiego gazu. Nord Stream 2 może zagrozić rozwojowi rynku w regionie i potencjalnej konkurencji w postaci dostaw z nowych, nierosyjskich źródeł. Ponadto może pozbawić Polskę oraz Ukrainę roli państw tranzytowych w dostawach paliwa z Rosji.
EU Observer/Piotr Stępiński
