EurActiv.pl: Cel europejskich lotnisk: zero emisji CO2 do 2050 r.

28 czerwca 2019, 10:45 EurActiv.pl

Blisko 200 europejskich portów lotniczych z 45 krajów zobowiązało się w środę (26 czerwca), że będzie dążyć do zdecydowanego obniżenia emisji gazów cieplarnianych do 2050 r. Ten ambitny cel nie obejmuje jednak emisji generowanych przez samoloty, a dotyczy jedynie infrastruktury lotniskowej – czytamy na EurActiv.pl.

Ustępujący prezes europejskiego oddziału Międzynarodowej Rady Portów Lotniczych (ACI), Michel Kerkloh stwierdził, że chciałby, aby europejskie lotniska dostosowały się do postulatów podpisanego w 2015 roku Porozumienia paryskiego. Podczas zorganizowanego w środę spotkania przedstawicieli branży lotniczej podkreślał, że jest to „absolutna konieczność” dla wszystkich gałęzi przemysłu. Potwierdził również, że 140 lotnisk zarządzanych przez 40 członków ACI zobowiązało się do osiągnięcia celu zerowej emisji gazów cieplarnianych netto, a szwedzkiej grupie lotniskowej Swedavia udało się już ten cel osiągnąć.

Liczba lotnisk, które deklarują cel zerowej emisji CO2 do 2050 roku w ciągu dwóch lat wzrosła niemal dwukrotnie. W 2017 r. zobowiązanie takie złożyło 100 portów lotniczych, z tym, że wówczas mówiono o znacznie krótszej perspektywie obejmującej okres do 2030 r.

Lotniska tak, samoloty nie

Lotniska planują zmniejszyć emisję CO2 przede wszystkim poprzez zwiększenie efektywności energetycznej budynków oraz wykorzystanie pojazdów elektrycznych zasilanych energią odnawialną. Założony cel nie obejmuje jednak głównych winowajców emisji w branży lotniczej, jakimi są samoloty. Dwutlenek węgla emitowany przez porty lotnicze to jedynie około 5 proc. całkowitego śladu węglowego produkowanego przez sektor.

Podczas wczorajszego spotkania Michel Kerkloh wyraził opinię, że nakładanie podatków na lotnictwo „nic nie da” jeśli chodzi o emisję CO2 z samolotów. Warto byłoby natomiast zachęcać producentów, aby pracowali nad nowymi technologiami, które umożliwią budowanie czystszych i mniej inwazyjnych środowiskowo maszyn.

Ślad węglowy, zostawiany przez samoloty, z roku na rok rośnie coraz szybciej. Szacuje się, że obecnie stanowi on 3 proc. całkowitej emisji gazów cieplarnianych w UE. Prognozy na kolejne dwie dekady wskazują, że liczba lotów w dalszym ciągu będzie wzrastać. Wszystko to sprawia, że potrzeba znalezienia skutecznego sposobu poprawy sytuacji staje się coraz bardziej paląca.

Podatek rozwiąże problem?

Podczas zorganizowanej w zeszły piątek w Hadze konferencji na temat możliwości opodatkowania emisji dwutlenku węgla, przedstawiciele rządów Holandii, Francji i Szwecji potwierdzili, że będą działać w kierunku ustanowienia podatków lotniczych. Wezwali również całą Unię Europejską do potraktowana tego zadania jako priorytetu.

„Komisja Europejska powinna przygotować swoją propozycję pakietu lotniczego, który uwzględniałby kwestie społeczne i środowiskowe, i powinna włączyć go do swojej agendy działań” – zasugerowała eurodeputowana z ramienia Zielonych Karima Delli.

Holandia zadeklarowała już, że planuje opodatkować bilety lotnicze kwotą w wysokości 7 euro, choć bierze również pod uwagę opodatkowanie paliwa. To drugie postrzegane jest jako lepsze rozwiązanie, uwzględnia bowiem zasadę „zanieczyszczający płaci”. Holenderski rząd rozważa obecnie, na ile realne byłoby wcielenie takiego podatku w życie.

Możliwa zmiana przepisów

Nakładanie podatku na paliwo lotnicze jest obecnie zakazane na mocy międzynarodowego porozumienia z lat 40. XX wieku. Badania przeprowadzone przez Komisję Europejską wskazują jednak, że państwa będą dążyć do jego wprowadzenia pomimo zakazu. Zgodnie z wyliczeniami KE, opłata ogólnoeuropejska mogłaby przynieść dochód w wysokości 27 mld euro, choć szansa, że państwa członkowskie jednogłośnie zgodzą się na wprowadzenie takiego rozwiązania są niewielkie. Kwestia podatków w większości państw europejskich pozostaje w dalszym ciągu pilnie strzeżoną domeną rządów krajowych.

Alternatywnym rozwiązaniem mogłyby być natomiast umowy dwustronne lub wielostronne zawierane pomiędzy poszczególnymi członkami Wspólnoty. Unijny komisarz do spraw ekonomicznych i finansowych Pierre Moscovici na konferencji w Hadze zadeklarował, że Komisja jest gotowa pomóc krajom w podpisywaniu takich porozumień.

Źródło: EurActiv.pl