EurActiv.pl: Rumunia powstrzyma Łukoil?

17 lipca 2015, 08:43 Alert

(EurActiv.pl/kk)

Rumunia wytoczyła Łukoilowi – rosyjskiemu gigantowi naftowemu – proces, który może zaowocować zawieszeniem jego działalności w Europie. Łukoil zwrócił się o pomoc do Komisji Europejskiej.

W 2014 r. w rumuńskiej miejscowości Ploiești rozpoczął się proces w sprawie należącej do Łukoilu rafinerii Petrotel. Miało tam dochodzić do prania brudnych pieniędzy i unikania płacenia podatków. Straty wyceniono na 230 mln euro.

Łukoil dostosował się do wymagań sądu i wpłacił odpowiednie zabezpieczenie, po czym kontynuował działalność. Wiceprezes ds. Rafinacji Łukoilu Thomas Mueller powiedział, że firma dostarczyła prokuratorze wszystkich wymaganych dokumentów. Dodał, że firma oczekiwała, że sprawa zostanie niedługo rozwiązana.

Nieoczekiwane przejęcia

Nieoczekiwanie, rumuńska prokuratura tydzień temu (9 lipca) rozpoczęła starania o zajęcie aktywów Łukoil Group Holding, do której należą wszystkie aktywa koncernu na terenie UE. Wartość aktywów, które chce zająć prokuratura to 1,8 mld euro.

Są one położone w Holandii i Wlk. Brytanii. Tamtejsze sądy zdecydują o zasadności roszczeń Rumunii.

Prowokacja

Mueller nazwał całą sprawę „prowokacją, godzącą w reputację firmy”. Podkreślił że wielkość żądań prokuratury znacznie przewyższa wartość zarzutów stawianych jego firmie. Ponadto, jak powiedział Mueller, wartość już zajętych zasobów rumuńskiego oddziału firmy jest szacowana na 450-550 mln euro.

Jeżeli zostaną zajęte konta firmy, to nie będzie miała ona innego wyboru jak zawieszenie działalności, co poskutkuje m.in. „utratą pracy przez 4 tys. Rumunów” – ostrzegał Mueller. Zachowanie rumuńskiej prokuratury nazwał „wariactwem”.

List do Komisji

Mueller poinformował, że Łukoil wystosował list do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej, komisarza ds. unii energetycznej Maroša Šefčoviča. Prosi w nim o pomoc w rozwiązaniu sporu. Niejasnym jest jednak, co w tej sprawie mogłaby zrobić KE, jako że nie ma ona wpływu na sądownictwo krajowe.

Poproszona przez EurActiv o komentarz rzeczniczka KE ds. energetycznych Anna-Kaisa Itkonen potwierdziła, że Šefčovič otrzymał list od Łukoilu. Nie chciała się jednak wypowiadać na temat możliwych dalszych kroków Brukseli.

Rok temu Łukoil stawił czoła podobnym zarzutom ze strony b. premiera południowego sąsiada Rumunii, Bułgarii – Iwana Kostowa. Kostow wycofał się potem z oskarżeń i przyznał do błędu.

Firma

Łukoil (pełna nazwa ОАО «Нефтяная компания „ЛУКОЙЛ“) jest prywatną firmą, notowaną na giełdach, z państwem rosyjskim jako mniejszościowym udziałowcem. Zgodnie z informacjami firmy, posiada prawa do 1 proc. światowych zasobów ropy, a w zeszłym roku miała ponad 132 mld euro przychodu i ok. 4,5 mld euro zysku.

Większość wydobycia surowca i jego rafinacji dokonuje się w Rosji, choć część swoich rafinerii i stacje benzynowe rozlokowanych jest w wielu krajach na świecie – wydobycie w 6 krajach, rafinacja również, a stacje – w 26. Jednym z tych 26 państw jest Polska. Łukoil ma tutaj 115 stacji benzynowych.