AlertEnergetykaGaz.

Czas racjonować gaz, by go nie zabrakło. Zapotrzebowanie w Polsce musi spaść o jedną czwartą

Analitycy Bruegela apelują o racjonowanie gazu przed zimą. To ważne dla rekordowych cen na rynku energii zależnego od podaży gazu. Dane sugerują, że Polacy musieliby ograniczyć zużycie gazu o ponad jedną czwartą, ale już są na dobrej drodze.

Udział gazu rosyjskiego w Europie spadł według danych ośrodka Bruegel z 40 procent w całym 2021 roku do 20 procent w czerwcu 2022 roku po ataku Rosji na Ukrainę. Jednak import spoza Rosji ma limit, więc Bruegel apeluje o racjonowanie gazu jeszcze przed zimą i sezonem grzewczym.

– Luka sięgająca 300 TWh w pierwszych sześciu miesiącach 2022 roku została głównie pokryta 240 TWh dodatkowego importu LNG. Gazprom zerwał szereg umów długoterminowych z partnerami komercyjnymi w Unii Europejskiej i jest wysokie ryzyko, że Rosja zatrzyma wszelkie dostawy do Unii przed zimą, jeżeli uzna, że będzie się jej to opłacało strategicznie – piszą analitycy Bruegela Ben McWilliams i Georg Zachmann.

Ceny gazu przekładają się na giełdowe ceny energii, a te na koszt rachunków w gospodarstwach domowych, które są obecnie częściowo subsydiowane i objęte ulgami jak tarcza antyinflacyjna. Oznacza to, że zakręcenie kurka z gazem rosyjskim dodatkowo podniosłoby rekordowe koszty dostaw energii.

Tymczasem dostawy LNG spoza Rosji mają limit. – Spadek dostaw z Rosji może zostać uzupełniony tylko poprzez ograniczenie zapotrzebowania w Unii Europejskiej. Natychmiastowe rozwinięcie skoordynowanej polityki europejskiej w tym zakresie jest najlepszą opcją obniżenia znacznie kosztów redukcji zapotrzebowania. Redukcja w całej Unii w następnych 10 miesiącach o około 15 procent w stosunku do średniego popytu na gaz w latach 2019-21 byłaby niezbędna w razie całkowitego zatrzymania dostaw gazu z Rosji. – W zależności od kraju obniżka zapotrzebowania musiałaby sięgnąć od zera do -54 procent – czytamy w analizie.

Wszystko zależy od przepustowości infrastruktury pozwalającej słać gaz po Europie oraz temperatur zimą. Bruegel zakłada typową zimę i cel utrzymania 20 procent mocy magazynów gazu do pierwszego mają 2023 roku. Z danych tego ośrodka wynika, że Polska musiałaby ograniczyć zapotrzebowanie na gaz aż o 28 procent, ale jest na dobrej drodze, bo spadek zapotrzebowania sięgnął już 20 procent w 2022 roku w porównaniu ze średnią z lat 2019-21. Niemcy musiałyby zacisnąć pasa jeszcze bardziej i obniżyć zapotrzebowanie o 29 procent, a spadek wyniósł w 2022 roku tylko 3 procent. Bułgaria, Grecja, Węgry, Chorwacja i Serbia musiałyby ograniczyć zapotrzebowanie o zawrotne 49 procent, tymczasem w 2022 roku…zwiększyły je o 2 procent.

– Polska polega na dostawach na Wschód z Niemiec (rewers Gazociągu Jamalskiego – przyp. red.) uzupełniających import LNG przez terminal w Świnoujściu. Zapasy gazu w Polsce są znaczne. Do końca 2022 roku gazociąg Baltic Pipe powinien pozwolić na bezpośredni import z Norwegii. To wszystko niekoniecznie popłynie tylko do Polski, ale także do krajów bałtyckich, Niemiec a może nawet Słowacji – czytamy w analizie Bruegela.

Rozporządzenie o bezpieczeństwie dostaw SOS reguluje współpracę państw członkowskich przy rozporządzaniu zapasami gazu w razie kryzysu dostaw.

Bruegel/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Skoro kontrakt jamalski z Gazpromem jest taki dobry, to o co Polsce chodzi?


Powiązane artykuły

Gazprom zaciera ręce. Holandia pozwala mu odzyskać zamrożone aktywa

Sąd Okręgowy w Hadze uchylił nakaz zajęcia aktywów dwóch spółek kontrolowanych przez Gazprom. Rosyjski gigant energetyczny odzyskał swoje udziały z...

Wielka Brytania daje zielone światło nowemu atomowi. Czekał na to 15 lat

Elektrownia jądrowa Sizewell C otrzymała decyzje inwestycyjną. Projekt otrzymał zagwarantowane finansowanie, w które zaangażował się rząd, kończą 15-letnie starania. Sizewell...

Giganci energetyczni odwracają się od grupy promującej net-zero

Shell, wraz z dwiema innymi firmami, opuściły grupę powołaną przez SBTi i pracującą nad nowym standardem dla branży wydobywczej, zmierzającym...

Udostępnij:

Facebook X X X