Komisja Europejska będzie kontynuowała rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie Transatlantyckiego Partnerstwa Handlu i Inwestycji (TTIP). Poinformował o tym przewodniczący Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker podczas wspólnej konferencji z przewodniczącym Rady Europejskim Donaldem Tuskiem przed szczytem G20 w chińskim Hangzhou.
– Na mocy mandatu otrzymanego przez państwa członkowskie Unii Europejskiej, Komisja Europejska kontynuuje rozmowy z USA w sprawie tej umowy. Będziemy nadal je prowadzić, ponieważ jesteśmy przekonani, że umowa będzie miała pozytywne skutki dla europejskiej gospodarki oraz rynku pracy – powiedział Juncker. Jednocześnie podkreślił, że ,,wolny handel jest efektywny wyłącznie, gdy funkcjonuje w oparciu o sprawiedliwe warunki”.
Wcześniej wicekanclerz Niemiec Sigmar Gabriel stwierdził, że rozmowy z USA w sprawie TTIP zakończyły się fiaskiem, a Francja wezwała do ich zatrzymania.
Pierwsza runda rozmów w sprawie TTIP odbyła się 9 lipca 2013 roku w Waszyngtonie. Według wstępnych szacunków podpisanie umowy pozwoli USA i Europie stworzyć ponad 13 mln nowych miejsc pracy, przyczyni się do rozwoju handlu międzynarodowego, zwiększenia o 6,6 procent wolumenu eksportu UE do USA oraz importu z USA o 12,4 procent rocznie.
Według przeciwników umowy podpisanie TTIP może być niekorzystne dla europejskich konsumentów i rolników, ponieważ zniesienie ceł chroniących europejski rynek żywnościowy, spowoduje zalew rynku przez produkty zza Oceanu, których koszty wytworzenia są niższe ze względu na niższe standardy jakościowe.
CETA
Przewodniczący KE wezwał w niedzielę (4.09) państwa członkowskie Unii Europejskiej do poparcia oraz niezwłocznego ratyfikowania kompleksowej umowy gospodarczo-handlowej pomiędzy UE a Kanadą (CETA).
– Umowa zasługuje na pełne poparcie ze stron państw członkowskich UE, a tym samym na szybką ratyfikację – powiedział Juncker.
Parlament Europejski już przystąpił do analizy tekstu umowy. Rada UE zrobi to pod koniec września. W przypadku analogicznej umowy pomiędzy UE a Koreą Południową proces ratyfikacji trwał blisko cztery lata.
Według oczekiwań CETA ma zostać podpisana podczas następnego szczytu UE-Kanada , do którego ma dojść w październiku. Jak informowano wcześniej pod naciskiem Niemiec oraz Francji Komisja Europejska ogłosiła, że w celu wejścia w życie wspomnianej umowy konieczna jest jej ratyfikacja przez parlamenty państw członkowskich UE.
W sumie dokument ten będzie zatwierdzany przez ponad 40 narodowych i regionalnych parlamentów państw członkowskich UE. Według niektórych obserwatorów ostatecznie może nie dojść do ratyfikacji.
Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia Parlament Walonii odmówił belgijskiemu rządowi udzielenia mandatu do podpisania CETA.
TASS/RIA Novosti/Piotr Stępiński