icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Fedorska: Farbowana ropa z Kazachstanu w Niemczech bije w polski naftoport

– Dostawy ropy do Niemiec z Kazachstanu mogą zastąpić tę przeładowywaną w naftoporcie w Gdańsku. Może to oznaczać, że Niemcy ponownie uzależnią się od kierunku wschodniego, na który z racji infrastruktury rurociągowej wpływ ma Moskwa. Dostawy te mają głównie znaczenie dla niemieckiej Rafinerii Schwedt, do której dostarczana jest także ropa przez naftoport Gdańsk – pisze Aleksandra Fedorska, redaktor BiznesAlert.pl.

Wizyta prezydenta Kazachstanu Kassyma-Żomarta Tokajewa w Berlinie jest związana z dostawami ropy z Kazachstanu do Niemiec. Mają one znaczenie głównie dla niemieckiej rafinerii w Schwedt, do której dostarczana jest także ropa przez Naftoport Gdańsk. Wzrost importu ropy z Kazachstanu do Schwedt może oznaczać, że Niemcy ponownie uzależnią się od dostaw z kierunku wschodniego, na które z racji infrastruktury rurociągowej wpływ ma Moskwa. Lokalni politycy w Brandenburgii nie zgadzają się z działaniami strony polskiej i preferują poszerzenie współpracy z Kazachstanem.

Oficjalna wizyta Kassyma-Żomarta Tokajewa w Berlinie 28 września świadczy o chęci wzmocnienia współpracy gospodarczej Niemiec z Kazachstanem i regionem Azji Środkowej. Niemiecki rząd oświadczył, że spotkania z kanclerzem Olafem Scholzem dotyczyło infrastruktury łączącej region Azji Środkowej z Niemcami. W dniu 29 września w Berlinie gościli także prezydenci Kirgistanu, Tadżykistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu.

Dostawy ropy naftowej z Kazachstanu dla rafinerii PCK są dla Niemiec szczególnie istotne. Wschodnioniemiecka rafineria PCK przerabia rocznie 10 – 12 milionów ton ropy naftowej. Jeszcze w zeszłym roku 100 procent tego surowca pochodziło z Rosji i docierało do Niemiec ropociągiem „Przyjaźń” przez terytorium rosyjskie i polskie. Od 1 stycznia PCK kupuje ropę naftową na rynkach międzynarodowych. Blisko połowa dostaw realizowana jest przez port naftowy w Rostock. Przez polski port w Gdańsku dociera do Schwedt 2 – 3 milionów ton ropy. Strona polska kwestionuje jednak przeładunek ropy zamówionej przez rosyjski koncern Rosnieft, który jest właścicielem ponad 54 proc. udziałów w rafinerii PCK. Akcjonariusze Shell i Eni, który także są udziałowcami rafinerii, nie napotykają na takie problemy i mogą liczyć na dostawy tankowcami morskimi.

Farbowana ropa z Kazachstanu do Niemiec

W czerwcu, podczas wizyty prezydenta Niemiec Franza-Waltera Steinmeiera w Kazachstanie, podpisana została umowa na dostawy ropy do Schwedt w wymiarze 100 000 ton miesięcznie ważna do końca 2024 roku. Surowiec dociera do Niemiec rurociągiem Przyjaźń, który przebiega przez terytorium Rosji, co wiąże się z akceptacją Kremla. Jak przyznaje niemieckie ministerstwo gospodarki i ochrony klimatu, w tej sieci przesyłowej znajduje się także rosyjska ropa. Lecz bilansowo, jak określiło ministerstwo w Berlinie, jest to kazachska ropa, ponieważ Niemcy płacą za nią kazachskim dostawcom. Eksperci ds. handlu ropą, przewidują, że dostawy z Kazachstanu do PCK jeszcze w ramach aktualnego kontraktu mogą nominalnie wzrosnąć do 120 000 ton miesięcznie.

Strona polska kwestionuje dostawy do Niemiec kazachskiej ropy, nazywanej KEBCO. Badania laboratoryjne w Polsce wedlug informacji BiznesAlert.pl wykazały, że ropa, która deklaratywnie ma pochodzić z Kazachstanu, wykazuje skład chemiczny identyczny z ropą rosyjską.

Jeśli dojdzie do dalszego zwiększenia ilości dostaw ropy z kierunku kazachskiego do Niemiec, stanie się to głównie kosztem wolumenów przeładowywanych przez Naftoport w Gdańsku. Dodatkowo zarobi na tym Rosnieft, który jako główny udziałowiec rafinerii, jest także strona, która zamawia ropę w Kazachstanie, mimo że robi to obecnie przez Zarządcę wyznaczonego przez niemiecki rząd. — Alternatywa to dostawy z pominięciem Rosjan możliwe dzięki Naftoportowi, który może zostać wzbogacony o kolejną nitkę Ropociągu Pomorskiego. Nie jest jasne, dlaczego Niemcy z Rafinerii Schwedt nie chcą skorzystać z tej opcji, choć nie mają tego problemu właściciele Rafinerii Leuna, a Schwedt z powodzeniem odbiera ropę przez Naftoport w Rostocku – tłumaczy ekspert branży energetycznej redaktor naczelny BiznesAlert Wojciech Jakóbik.

Naftoport w Gdańsku, przez który ropa z całego świata dociera do Polski, zyskałby znacznie na wydajności i możliwościach przerobowych przy powstaniu drugiej nitki Ropociągu Pomorskiego. Wstrzymywanie się z zamówieniami dostaw przez udziałowców rafinerii Schwedt, działa na niekorzyść Naftoportu w Gdańsku i rozbudowy związanej z nim infrastruktury, która jest kolejny ropociąg. — Bez jasnej deklaracji Schwedt dodatkowa rozbudowa infrastruktury naftowej w Polsce ponad potrzeby jej rynku nie będzie zasadna – wyjaśnia Jakóbik.

Opcja kazachska Rafinerii Schwedt ma silne wsparcie

W landzie Brandenburgia, w którym mieści się miasteczko Schwedt i rafineria PCK, poparcie dla opcji importu ropy z Kazachstanu jest szczególnie wyczuwalne ze strony polityków regionalnych. Należą do nich między innymi starosta powiatu Uckermark Karina Dörk (CDU), Jens Koeppen (CDU) oraz były wicepremier tego landu Christian Görke (die Linke), którzy wcześniej nie chcieli, aby Niemcy zrezygnowały z rosyjskiej ropy. Karina Dörk wyraziła w rozmowie z Deutsche Welle swoją wdzięczność za to, że Kazachstan zwiększy swoje dostawy. Jej zdaniem dostawy ropy Urals, która płynie ropociągiem Przyjaźń, są szczególnie korzystne, bo to jest ciężka ropa, z której PCK może produkować asfalt. Starosta z partii chadeckiej CDU zaznaczyła także, że jest wdzięczna kanclerzowi Olafowi Scholzowi, bo ten osobiście postarał się o więcej dostaw z Kazachstanu.

Za wzrostem dostaw z Kazachstanu opowiada się także niemiecka branża paliwowa, którą Deutsche Welle zapytała o komentarz w tej sprawie. – Wyższe dostawy ropy naftowej do rafinerii PCK, również z Kazachstanu, są ważnym krokiem w kierunku dalszej stabilizacji dostaw produktów naftowych do regionu stołecznego – komentuje dla Deutsche Welle Alexander von Gersdorff, rzecznik Stowarzyszenia Biznesu Paliw i Energii.

Poseł do Bundestagu Christian Görke, zwraca uwagę na to, że Kazachstan wdraża reformy polityczne i konstytucyjne, które ustabilizują ten kraj i wprowadzą go na ścieżkę demokratyzacji. Zdaniem byłego wicepremiera landu Brandenburgia dostawy ropy z Kazachstanu są dla rafinerii Schwedt korzystniejsze od dostaw przez port naftowy w Gdańsku. Politykowi chodzi tu o kwestie emisji CO2, które generowane są przez transport tankowcami oraz kwestie czysto ekonomiczne, które jego zdaniem przemawiają za współpracą z Kazachstanem, na niekorzyść dostaw przez polski port. — Dla PCK i Niemiec współpraca w zakresie polityki energetycznej z dużym krajem produkującym ropę naftową, takim jak Kazachstan, jest ważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej, ponieważ znacznie zmniejsza jednostronne zależności. Co więcej, Kazachstan pracuje nad ambitną strategią wodorową i może stać się ważnym partnerem dla transformacji PCK – powiedział Görke w wywiadzie dla BiznesAlert.pl. — Polski rząd wielokrotnie przeciwdziałał dostawom kazachskiej ropy, która jest tak ważna dla PCK, insynuując, że jest to ropa rosyjska i wzywając niemiecki rząd do zbadania pod lupą, czy w kazachskiej ropie można znaleźć rosyjskie cząsteczki. Ale wszyscy wiedzą, że transport ropy przez rurociąg Przyjaźń bez udziału rosyjskiej ropy jest technicznie niemożliwy. Ważne jest to, że pieniądze są zaksięgowane w Kazachstanie. – Przed współpracą z Polska ostrzegał niemiecką opinie publiczną także Hannes Gnauck z prawicowo-populistycznej partii Alternative für Deutschland (AfD). Natomiast Karina Dörk nie widzi w przypadku większych dostaw ropy z Kazachstanu żadnych konsekwencji dla Polski, ropa będzie mogła być nadal przeładowywana w Gdańsku.

Kazachstan daje Niemcom farbowaną ropę spoza Rosji i może dać niechińskie surowce krytyczne

– Dostawy ropy do Niemiec z Kazachstanu mogą zastąpić tę przeładowywaną w naftoporcie w Gdańsku. Może to oznaczać, że Niemcy ponownie uzależnią się od kierunku wschodniego, na który z racji infrastruktury rurociągowej wpływ ma Moskwa. Dostawy te mają głównie znaczenie dla niemieckiej Rafinerii Schwedt, do której dostarczana jest także ropa przez naftoport Gdańsk – pisze Aleksandra Fedorska, redaktor BiznesAlert.pl.

Wizyta prezydenta Kazachstanu Kassyma-Żomarta Tokajewa w Berlinie jest związana z dostawami ropy z Kazachstanu do Niemiec. Mają one znaczenie głównie dla niemieckiej rafinerii w Schwedt, do której dostarczana jest także ropa przez Naftoport Gdańsk. Wzrost importu ropy z Kazachstanu do Schwedt może oznaczać, że Niemcy ponownie uzależnią się od dostaw z kierunku wschodniego, na które z racji infrastruktury rurociągowej wpływ ma Moskwa. Lokalni politycy w Brandenburgii nie zgadzają się z działaniami strony polskiej i preferują poszerzenie współpracy z Kazachstanem.

Oficjalna wizyta Kassyma-Żomarta Tokajewa w Berlinie 28 września świadczy o chęci wzmocnienia współpracy gospodarczej Niemiec z Kazachstanem i regionem Azji Środkowej. Niemiecki rząd oświadczył, że spotkania z kanclerzem Olafem Scholzem dotyczyło infrastruktury łączącej region Azji Środkowej z Niemcami. W dniu 29 września w Berlinie gościli także prezydenci Kirgistanu, Tadżykistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu.

Dostawy ropy naftowej z Kazachstanu dla rafinerii PCK są dla Niemiec szczególnie istotne. Wschodnioniemiecka rafineria PCK przerabia rocznie 10 – 12 milionów ton ropy naftowej. Jeszcze w zeszłym roku 100 procent tego surowca pochodziło z Rosji i docierało do Niemiec ropociągiem „Przyjaźń” przez terytorium rosyjskie i polskie. Od 1 stycznia PCK kupuje ropę naftową na rynkach międzynarodowych. Blisko połowa dostaw realizowana jest przez port naftowy w Rostock. Przez polski port w Gdańsku dociera do Schwedt 2 – 3 milionów ton ropy. Strona polska kwestionuje jednak przeładunek ropy zamówionej przez rosyjski koncern Rosnieft, który jest właścicielem ponad 54 proc. udziałów w rafinerii PCK. Akcjonariusze Shell i Eni, który także są udziałowcami rafinerii, nie napotykają na takie problemy i mogą liczyć na dostawy tankowcami morskimi.

Farbowana ropa z Kazachstanu do Niemiec

W czerwcu, podczas wizyty prezydenta Niemiec Franza-Waltera Steinmeiera w Kazachstanie, podpisana została umowa na dostawy ropy do Schwedt w wymiarze 100 000 ton miesięcznie ważna do końca 2024 roku. Surowiec dociera do Niemiec rurociągiem Przyjaźń, który przebiega przez terytorium Rosji, co wiąże się z akceptacją Kremla. Jak przyznaje niemieckie ministerstwo gospodarki i ochrony klimatu, w tej sieci przesyłowej znajduje się także rosyjska ropa. Lecz bilansowo, jak określiło ministerstwo w Berlinie, jest to kazachska ropa, ponieważ Niemcy płacą za nią kazachskim dostawcom. Eksperci ds. handlu ropą, przewidują, że dostawy z Kazachstanu do PCK jeszcze w ramach aktualnego kontraktu mogą nominalnie wzrosnąć do 120 000 ton miesięcznie.

Strona polska kwestionuje dostawy do Niemiec kazachskiej ropy, nazywanej KEBCO. Badania laboratoryjne w Polsce wedlug informacji BiznesAlert.pl wykazały, że ropa, która deklaratywnie ma pochodzić z Kazachstanu, wykazuje skład chemiczny identyczny z ropą rosyjską.

Jeśli dojdzie do dalszego zwiększenia ilości dostaw ropy z kierunku kazachskiego do Niemiec, stanie się to głównie kosztem wolumenów przeładowywanych przez Naftoport w Gdańsku. Dodatkowo zarobi na tym Rosnieft, który jako główny udziałowiec rafinerii, jest także strona, która zamawia ropę w Kazachstanie, mimo że robi to obecnie przez Zarządcę wyznaczonego przez niemiecki rząd. — Alternatywa to dostawy z pominięciem Rosjan możliwe dzięki Naftoportowi, który może zostać wzbogacony o kolejną nitkę Ropociągu Pomorskiego. Nie jest jasne, dlaczego Niemcy z Rafinerii Schwedt nie chcą skorzystać z tej opcji, choć nie mają tego problemu właściciele Rafinerii Leuna, a Schwedt z powodzeniem odbiera ropę przez Naftoport w Rostocku – tłumaczy ekspert branży energetycznej redaktor naczelny BiznesAlert Wojciech Jakóbik.

Naftoport w Gdańsku, przez który ropa z całego świata dociera do Polski, zyskałby znacznie na wydajności i możliwościach przerobowych przy powstaniu drugiej nitki Ropociągu Pomorskiego. Wstrzymywanie się z zamówieniami dostaw przez udziałowców rafinerii Schwedt, działa na niekorzyść Naftoportu w Gdańsku i rozbudowy związanej z nim infrastruktury, która jest kolejny ropociąg. — Bez jasnej deklaracji Schwedt dodatkowa rozbudowa infrastruktury naftowej w Polsce ponad potrzeby jej rynku nie będzie zasadna – wyjaśnia Jakóbik.

Opcja kazachska Rafinerii Schwedt ma silne wsparcie

W landzie Brandenburgia, w którym mieści się miasteczko Schwedt i rafineria PCK, poparcie dla opcji importu ropy z Kazachstanu jest szczególnie wyczuwalne ze strony polityków regionalnych. Należą do nich między innymi starosta powiatu Uckermark Karina Dörk (CDU), Jens Koeppen (CDU) oraz były wicepremier tego landu Christian Görke (die Linke), którzy wcześniej nie chcieli, aby Niemcy zrezygnowały z rosyjskiej ropy. Karina Dörk wyraziła w rozmowie z Deutsche Welle swoją wdzięczność za to, że Kazachstan zwiększy swoje dostawy. Jej zdaniem dostawy ropy Urals, która płynie ropociągiem Przyjaźń, są szczególnie korzystne, bo to jest ciężka ropa, z której PCK może produkować asfalt. Starosta z partii chadeckiej CDU zaznaczyła także, że jest wdzięczna kanclerzowi Olafowi Scholzowi, bo ten osobiście postarał się o więcej dostaw z Kazachstanu.

Za wzrostem dostaw z Kazachstanu opowiada się także niemiecka branża paliwowa, którą Deutsche Welle zapytała o komentarz w tej sprawie. – Wyższe dostawy ropy naftowej do rafinerii PCK, również z Kazachstanu, są ważnym krokiem w kierunku dalszej stabilizacji dostaw produktów naftowych do regionu stołecznego – komentuje dla Deutsche Welle Alexander von Gersdorff, rzecznik Stowarzyszenia Biznesu Paliw i Energii.

Poseł do Bundestagu Christian Görke, zwraca uwagę na to, że Kazachstan wdraża reformy polityczne i konstytucyjne, które ustabilizują ten kraj i wprowadzą go na ścieżkę demokratyzacji. Zdaniem byłego wicepremiera landu Brandenburgia dostawy ropy z Kazachstanu są dla rafinerii Schwedt korzystniejsze od dostaw przez port naftowy w Gdańsku. Politykowi chodzi tu o kwestie emisji CO2, które generowane są przez transport tankowcami oraz kwestie czysto ekonomiczne, które jego zdaniem przemawiają za współpracą z Kazachstanem, na niekorzyść dostaw przez polski port. — Dla PCK i Niemiec współpraca w zakresie polityki energetycznej z dużym krajem produkującym ropę naftową, takim jak Kazachstan, jest ważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej, ponieważ znacznie zmniejsza jednostronne zależności. Co więcej, Kazachstan pracuje nad ambitną strategią wodorową i może stać się ważnym partnerem dla transformacji PCK – powiedział Görke w wywiadzie dla BiznesAlert.pl. — Polski rząd wielokrotnie przeciwdziałał dostawom kazachskiej ropy, która jest tak ważna dla PCK, insynuując, że jest to ropa rosyjska i wzywając niemiecki rząd do zbadania pod lupą, czy w kazachskiej ropie można znaleźć rosyjskie cząsteczki. Ale wszyscy wiedzą, że transport ropy przez rurociąg Przyjaźń bez udziału rosyjskiej ropy jest technicznie niemożliwy. Ważne jest to, że pieniądze są zaksięgowane w Kazachstanie. – Przed współpracą z Polska ostrzegał niemiecką opinie publiczną także Hannes Gnauck z prawicowo-populistycznej partii Alternative für Deutschland (AfD). Natomiast Karina Dörk nie widzi w przypadku większych dostaw ropy z Kazachstanu żadnych konsekwencji dla Polski, ropa będzie mogła być nadal przeładowywana w Gdańsku.

Kazachstan daje Niemcom farbowaną ropę spoza Rosji i może dać niechińskie surowce krytyczne

Najnowsze artykuły