AtomEnergetykaEnergia elektrycznaOZEWęgiel. energetyka węglowa

Fedorska: Jak Vattenfall Niemcy podbijał

W lutym 2020 roku prezes Magnus Hall przedstawił w Sztokholmie wyniki koncernu Vattenfall w 2019 roku. Zysk firmy wyniósł 1,4 miliarda euro, czyli o jedną czwartą więcej niż rok wcześniej. Hall zaznaczył, że Vattenfall zarobił głównie na dystrybucji energii w Niemczech, gdzie zaopatruje cztery miliony klientów – pisze Aleksandra Fedorska, współpracownik BiznesAlert.pl.

Tendencja spadkowa

Pierwsza połowa 2020 roku nie była natomiast szczęśliwa dla koncernu. Odpisy amortyzacyjne elektrociepłowni węglowej w niemieckim Moorburgu rzędu 880 milionów euro pogrążyły Vattenfall w tendencji spadkowej. Magnus Hall zapowiedział w lipcu, że opuści fotel prezesa do 2021 roku.

Do Niemiec szwedzki Vattenfall wkroczył po liberalizacji rynku energetycznego w tym kraju. Po 1999 roku Vattenfall kupił najpierw jedną czwartą udziałów w sieci elektrycznej w Hamburgu (HEW). W 2001 roku HEW należała już w połowie do Szwedów. Już rok później powstała firma córka Vattenfall GmbH, która obejmowała HEW, Zjednoczone Berlińskie Zakłady Energetyczne (VEAG) i Łużyckie Zagłębie Węgla brunatnego. W 2003 roku firma zakupiła Berlińską Sieć Elektroenergetyczną.

Vattenfall GmbH należał przez wiele lat do czterech największych producentów energii elektrycznej w Niemczech – pozostali to E.ON, RWE i EnBW. Od 2010 roku pozycja wielkich koncernów energetycznych w Niemczech zaczęła słabnąć. Powodem była zarówno niemiecka transformacje energetyczna, jak i rekomunalizacja miejskich sieci energetycznych, która w przypadku Vattenfallu doprowadziła do przejęcia sieci przesyłowych przez przedsiębiorstwa miejskie w Hamburgu i w Berlinie.

Niemiecka Energiewende prowadzi do zamykania dużych elektrowni i elektrociepłowni atomowych oraz węglowych na korzyść OZE.

Odejście od atomu

Szczególnie ciężkim ciosem dla Vattenfall GmbH była decyzja Niemiec o odejściu od atomu: firma była zmuszona wyłączyć swoje elektrownie jądrowe Krümmel i Brunsbüttel. Vattenfall GmbH walczy od lat przed Sądem Arbitrażowym Banku Światowego w Waszyngtonie o rekompensaty od niemieckiego rządu federalnego, które obecnie szacowane są na 6 miliardów euro. Zdaniem Sabiny Konrad, która reprezentuje jako prawnik interesy państwa niemieckiego przed sądem w Waszyngtonie, nigdy nie wolno było dopuścić do takiej sprawy, bo niemiecka konstytucja nakazuje państwu ochronę zdrowia swoich obywateli. Zamykając elektrownie jądrowe, niemiecki rząd federalny spełniał swoje obowiązki zapisane w ustawie zasadniczej, uważa Konrad. Opierając się na tej argumentacji, Berlinowi od blisko dziewięciu lat udaje się przeciągać sprawę sądową, która nadal nie została rozstrzygnięta.

Ścieżka sądowa okazała się natomiast skuteczna w przypadku rekomunalizacji elektroenergetycznych sieci przesyłowych w Berlinie. Vattenfall wygrał w listopadzie 2019 roku przed Sądem Landowym i może na razie je zatrzymać. W tym roku Vattenfall spodziewa się jednak odwołania od tej decyzji do sądów wyższej instancji.

Vattenfall pozbył się także swoich łużyckich aktywów węglowych, sprzedając je czeskiemu EPH (Energetický a Průmyslový Holding).

Tracąc pozycję jako producent energii elektrycznej, Vattenfall w Niemczech rozbudował natomiast sieć dystrybucji prądu poprzez firmę Vattenfall Energy Trading GmbH, która jest firmą córką Vattenfall GmbH. W 2017 roku sprzedała ona 43,5 TWh prądu, z czego zaledwie 22 procent pochodziło z własnej produkcji. Poza prądem Vattenfall Energy Trading GmbH sprzedaje także usługi ciepłownicze oraz gaz ziemny.

Do aktywów firmy Vattenfall należy obecnie także elektrociepłownia węglowa Moorburg w Hamburgu. Została ona uruchomiona w 2015 roku i dysponuje mocą 1730 MW. Szwedzki koncern dysponuje jeszcze małymi lokalnymi elektrociepłowniami, z których większość zlokalizowana jest w okręgu berlińskim. W niektórych z nich jest spalany węgiel lub olej opałowy. Vattenfall, mający bogate doświadczenie w dziedzinie energetyki wodnej w Szwecji, z powodzeniem eksploatuje w Niemczech siedem elektrowni szczytowo-pompowych, w większości położonych na wschodzie kraju, a także jedną elektrownię zbiornikową i dwie elektrownie przepływowe. Koncern posiada także trzy elektrociepłownie gazowe i jedną komercyjną elektrownię geotermalną. Do tego należy dodać jeszcze udziały w elektrowni atomowej w Brokdorfie, która będzie wyłączona z końcem 2021 roku.

Morskie farmy wiatrowe

Jeśli chodzi o OZE, Vattenfall szczególnie akcentuje swoje zaangażowanie w projekty offshore. Chodzi przede wszystkim o dwie duże farmy wiatrowe zbudowane i eksploatowane wspólnie z Monachijskimi Zakładami Energetycznymi (SWM) – DanTysk (288 MW) i Sansbank (288 MW). Do tego dochodzą udziały w małej farmie Alpha Ventus (60 MW). Vattenfall w Niemczech nie może się natomiast wykazać żadnym większym projektem w dziedzinie fotowoltaiki. Podobnie ma się rzecz z projektami onshore. Jednak tu Vattenfall kieruje konkretną ofertę repoweringu do właścicieli małych niemieckich farm wiatrowych, które od tego roku mogłyby wypaść z państwowych programów wsparcia.

Fedorska: Wodór daje drugie życie niemieckim elektrociepłowniom węglowym


Powiązane artykuły

Stacja ładowania Ekoen na MOP. Fot. Ekoen

Polska firma zwycięzcą mega przetargu na szybkie ładowarki przy sieci dróg TEN-T

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozstrzygnęła przetarg na dzierżawę terenów pod ogólnodostępne stacje ładowania samochodów elektrycznych dużej mocy w...

Rośnie ryzyko ataków na statki na szlakach Bliskiego Wschodu

Po amerykańskim ataku na irańskie instalacje nuklearne wzrosło ryzyko dla żeglugi w rejonie Półwyspu Arabskiego, co spotęgowało obawy o bezpieczeństwo...
Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....

Udostępnij:

Facebook X X X