Fitch: Przejęcie Lotosu będzie neutralne dla ratingu PKN Orlen

7 grudnia 2018, 15:15 Alert

Przejęcie Lotosu przez PKN Orlen poprawi profil biznesowy płockiego koncernu i będzie neutralne dla jego ratingu – ocenił w rozmowie z PAP Biznes Dmitry Marinchenko, dyrektor Fitch Ratings.

„Uważamy, że przejęcie Lotosu poprawi profil biznesowy PKN Orlen. Spółka będzie większa, bardziej zdywersyfikowana i zintegrowana, z większą ekspozycją na segment upstream. Ten poziom integracji nie byłby jednak wystarczający, by spowodować podniesienie ratingu, gdyż z punktu widzenia cash flow w spółce nadal przeważać będzie segment downstream” – powiedział PAP Biznes Dmitry Marinchenko, dyrektor w zespole zasobów naturalnych i surowców Fitch Ratings. Zauważył, że poziom zadłużenia Orlenu i jego dźwignia finansowa są obecnie na bardzo niskim poziomie.

Poziom dźwigni finansowej netto Orlenu, opartej na przepływach środków z działalności operacyjnej FFO, w 2019 roku może wynieść ok. 0,5x (wobec 0,1x w 2017 r.), a po akwizycji Lotosu ok. 1,5x. Tymczasem według agencji Fitch maksymalny poziom dźwigni dla obecnego ratingu wynosi 2,5x. „Uważamy, że przy rozsądnych założeniach dotyczących ceny zakupu, dźwignia wzrośnie, ale nadal będzie bezpiecznie poniżej poziomu, przy którym rozważalibyśmy obniżkę ratingu poniżej poziomu inwestycyjnego. Profil kredytowy połączonej firmy byłby nadal zgodny z ratingiem „BBB-” – powiedział Marinchenko.

„Uważamy, że generalnie akwizycja będzie neutralna dla ratingu PKN Orlen” – dodał. Wskazał, że w przyszłości rating PKN Orlen mógłby zostać podniesiony, gdyby w koncernie większą rolę zaczął odgrywać segment upstream.

„Chcielibyśmy wiedzieć więcej o strategicznym kierunku, który obierze połączona firma. Jeśli zobaczymy, że segment upstream staje się ważniejszy z punktu widzenia generacji gotówki, spółka staje się bardziej stabilna pod względem cash flow i zdywersyfikowana, to by mogło skutkować podniesieniem ratingu. Sama akwizycja nie implikowałaby takiego poziomu integracji. Ostatnio wdrożony przez spółkę program inwestycyjny w segmencie upstream jest nadal nieduży z punktu widzenia rozmiaru koncernu” – powiedział dyrektor.

„Oczekiwałbym, że po fuzji spółka przedstawi więcej szczegółów na temat strategii i polityki dywidendowej” – dodał. Fitch zakłada w podstawowym scenariuszu, że inwestycje i dywidendy Orlen będzie głównie pokrywać z przepływów operacyjnych. Marinchenko ocenił, że nawet po przejęciu Lotosu PKN Orlen będzie miał prawdopodobnie miejsce na sfinansowanie kolejnych przejęć, ale każdą transakcję Fitch będzie analizować indywidualnie.

Tydzień temu PKN Orlen poinformował, że złożył do Komisji Europejskiej wersję roboczą wniosku o zgłoszenie koncentracji w związku z planowanym przejęciem kontroli kapitałowej nad Grupą Lotos. Zgodnie z zakładanym przez PKN Orlen harmonogramem zgoda KE oczekiwana jest do połowy 2019 roku. Następnie, w trzecim kwartale 2019 roku, odbędzie się procedura związana z przejmowaniem Lotosu.

Zgodnie z założeniami podpisanego w lutym listu intencyjnego, w pierwszym etapie PKN Orlen planuje nabyć 32,99 proc. akcji od Skarbu Państwa. W kolejnym – konieczne będzie ogłoszenie wezwania na zakup akcji reprezentujących do 66 proc. głosów na walnym zgromadzeniu Grupy Lotos. Na początku listopada prezes Orlenu Daniel Obajtek poinformował, że w trzecim etapie Orlen przeprowadzi wymianę akcji i docelowo obejmie 100 proc. Grupy Lotos.

Zgodnie z założeniami, celem transakcji jest stworzenie silnego, zintegrowanego koncernu zdolnego do lepszego konkurowania w wymiarze międzynarodowym, odpornego na wahania rynkowe. W ocenie dyrektora Fitch, marże rafineryjne mogą nadal notować wahania. „Marże rafineryjne będą się nadal wahać, choć w ciągu dwóch lat średnia marża prawdopodobnie nie będzie mocno odbiegać od poziomów zanotowanych w 2018 roku” – powiedział Dmitry Marinchenko.

„Obserwujemy dwa główne trendy, które w przypadku rafinerii o dużej kompleksowości będą się znosić. Po pierwsze, uruchamianie mocy rafineryjnych, głównie na Bliskim Wschodzie. To może mieć negatywny wpływ na marże, także w Europie. Z drugiej strony, bardziej złożone rafinerie będą korzystać na regulacjach IMO 2020, które skutkować powinny wzrostem popytu na średnie destylaty. To spowoduje, że wykorzystanie bardziej zaawansowanych rafinerii będzie wysokie, pomimo rosnących mocy” – dodał dyrektor Fitch.

Polska Agencja Prasowa