Flisowska: Chiny zrobiły wielki skok w polityce klimatycznej. Co z Polską?

28 września 2020, 07:30 Środowisko

Joanna Flisowska, szefowa kampanii klimat i energia w Greenpeace Polska komentuje deklarację chińskiego rządu o zamiarze osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2060 roku.

Komin w Elektrowni Kozienice. Fot.: Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl
Komin w Elektrowni Kozienice. Fot.: Bartłomiej Sawicki/BiznesAlert.pl

Wielki skok Chin

– Deklaracja chińskiego rządu daje światowej polityce klimatycznej bardzo potrzebną nową energię. I jest to wyraźny sygnał, że największy emitent na świecie również jest gotowy by działać na rzecz powstrzymania katastrofy klimatycznej. Tym samym, krytykom działania na rzecz klimatu jest odebrany ich flagowy argument “a co z Chinami?”. Jest to również prztyczek w nos wymierzony w kierunku Stanów Zjednoczonych, które teraz stały się największym maruderem klimatycznym na arenie międzynarodowej. Chiny idą do przodu w kwestii klimatu niezależnie od Stanów Zjednoczonych a administracja Donalda Trumpa staje się coraz bardziej odizolowana na arenie międzynarodowej – twierdzi Joanna Flisowska.

Działania Komisji Europejskiej

– Ważne, by ta deklaracja posłużyła do zwiększenia ambicji również innych krajów i regionów w tym Unii Europejskiej. Do końca tego roku zgodnie z porozumieniem paryskim – wszystkie kraje- strony porozumienia mają przedstawić swoje zwiększone cele klimatyczne. W związku z tym Komisja Europejska niedawno zaproponowała zwiększenie do 55 procent unijnego celu redukcji emisji na 2030 r. Propozycja Komisji będzie przedmiotem październikowego szczytu głów państw na Radzie Europejskiej. Choć propozycja Komisji wciąż daleka jest od celu koniecznego by zapobiec katastrofie klimatycznej jest to pierwszy krok w kierunku przyspieszenia redukcji emisji w UE. Dlatego kluczowe jest by również premier Mateusz Morawiecki poparł propozycję Komisji – pisze Flisowska.

Stanowisko Polski

– Deklaracja Chin pokazuje jak bardzo regresywne i zapóźnione jest stanowisko Polski w kontekście działania na rzecz klimatu. Rząd Chin ogłosił już swój cel neutralności klimatycznej – ambitny w kontekście ich uwarunkowań – a w tym czasie rząd premiera Morawieckiego, pomimo wsparcia sprawiedliwej transformacji ze środków unijnych, wciąż nie podpisał się nawet pod celem neutralności klimatycznej do 2050 roku. Dalsze odwracanie się tyłem do polityki klimatycznej Unii z pewnością nie przyniesie Polsce nic dobrego – twierdzi ekspertka.

Opracował Michał Perzyński

Albrycht: Europa potrzebuje fuzji cywilno-militarnej niczym Chiny (ROZMOWA)