icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Naftowa flota widmo Rosji jest skazana na banderę Gabonu

Dziesiątki tankowców rosyjskich posługujących się fałszywą banderą do transportu ropy pomimo sankcji Zachodu musi zrezygnować z flag Liberii, Panamy oraz Wysp Marshalla bo pętla się wokół nich zaciska. Sięgają zatem po banderę Gabonu, ale nadal są pod lupą.

Reuters opisuje jak flota około 400 jednostek dostarczających ropę z Rosji pomimo sankcji zachodnich za inwazję na Ukrainie ma coraz większe trudności ze względu na postępującą aktywność administracji USA. Agencja przeanalizowała dane LSEG oraz Lloyd’s List na temat ruchu tankowców.

Te statki, które nadal dostarczają ropę powyżej ceny maksymalnej narzuconej przez G&, Unię Europejską i Australię, w wysokości 60 dolarów za baryłkę, muszą zrezygnować z bander Liberii i Wysp Marshalla. Te według źródła Reutersa w administracji USA są już uznawane za zachodnie. Naruszenie sankcji oznacza zaś wykluczenie z rynku, niemożliwość ubezpieczenia i stacjonowania w portach zachodnich.

USA objęły sankcjami już 41 tankowców za naruszenie ceny maksymalnej dostaw ropy z Rosji. Flota widmo jest szacowana na ponad 400 jednostek. Rosjanie z Sovcomflotu objętego sankcjami amerykańskimi sięgają zatem po banderę Gabonu i według Reutersa 42 ze 147 tankowców tej firmy skorzystało z tej możliwości. Jednakże rozmówcy agencji podkreślają, że je także czekają kłopoty, jeśli będą naruszać sankcje.

Część tankowców podejrzanych o naruszanie sankcji utyka u brzegów nie mogąc rozładować ładunku. USA i Unia Europejska zaostrzyła politykę sprawdzania dokumentów handlowych tak, aby nie dało się w nich zamaskować pochodzenia ropy. Rozmówcy Reutersa przekonują, że zachodzi efekt „infekcji”, a zmiana bandery przenosi zainteresowanie autorów sankcji na kolejne podmioty.

Cena maksymalna ma ograniczyć przychody Kremla ze sprzedaży ropy, ale nie zmniejszyć podaży surowca na rynku. Nie ma na Zachodzie konsensusu w sprawie pełnego embargo na zakup oraz transport ropy rosyjskiej pomimo minięcia dwóch lat od rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainie oraz dekady od nielegalnej aneksji Krymu.

Rueters / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Zachód łata sankcje naftowe wobec Rosji, której pomogłaby tylko nowa wojna (ANALIZA)

Dziesiątki tankowców rosyjskich posługujących się fałszywą banderą do transportu ropy pomimo sankcji Zachodu musi zrezygnować z flag Liberii, Panamy oraz Wysp Marshalla bo pętla się wokół nich zaciska. Sięgają zatem po banderę Gabonu, ale nadal są pod lupą.

Reuters opisuje jak flota około 400 jednostek dostarczających ropę z Rosji pomimo sankcji zachodnich za inwazję na Ukrainie ma coraz większe trudności ze względu na postępującą aktywność administracji USA. Agencja przeanalizowała dane LSEG oraz Lloyd’s List na temat ruchu tankowców.

Te statki, które nadal dostarczają ropę powyżej ceny maksymalnej narzuconej przez G&, Unię Europejską i Australię, w wysokości 60 dolarów za baryłkę, muszą zrezygnować z bander Liberii i Wysp Marshalla. Te według źródła Reutersa w administracji USA są już uznawane za zachodnie. Naruszenie sankcji oznacza zaś wykluczenie z rynku, niemożliwość ubezpieczenia i stacjonowania w portach zachodnich.

USA objęły sankcjami już 41 tankowców za naruszenie ceny maksymalnej dostaw ropy z Rosji. Flota widmo jest szacowana na ponad 400 jednostek. Rosjanie z Sovcomflotu objętego sankcjami amerykańskimi sięgają zatem po banderę Gabonu i według Reutersa 42 ze 147 tankowców tej firmy skorzystało z tej możliwości. Jednakże rozmówcy agencji podkreślają, że je także czekają kłopoty, jeśli będą naruszać sankcje.

Część tankowców podejrzanych o naruszanie sankcji utyka u brzegów nie mogąc rozładować ładunku. USA i Unia Europejska zaostrzyła politykę sprawdzania dokumentów handlowych tak, aby nie dało się w nich zamaskować pochodzenia ropy. Rozmówcy Reutersa przekonują, że zachodzi efekt „infekcji”, a zmiana bandery przenosi zainteresowanie autorów sankcji na kolejne podmioty.

Cena maksymalna ma ograniczyć przychody Kremla ze sprzedaży ropy, ale nie zmniejszyć podaży surowca na rynku. Nie ma na Zachodzie konsensusu w sprawie pełnego embargo na zakup oraz transport ropy rosyjskiej pomimo minięcia dwóch lat od rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainie oraz dekady od nielegalnej aneksji Krymu.

Rueters / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Zachód łata sankcje naftowe wobec Rosji, której pomogłaby tylko nowa wojna (ANALIZA)

Najnowsze artykuły