USA ostrzegają przed szmuglowaniem ropy rosyjskiej powyżej ceny maksymalnej narzuconej przez G po inwazji Rosji na Ukrainę do Chin z pomocą ropociągu ESPO.
Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) wydało ostrzeżenie dla obywateli USA przed braniem udziału w „nieuczciwych praktykach” polegających na handlu ropą z pomocą Ropociągu Wschodnia Syberia-Ocean Spokojny (ESPO) z Rosji, który służy głównie dostawom do Chin.
Cena maksymalna narzucona przez G7, Australię i Unię Europejską wynosi 60 dolarów. Sprzedaż ropy rosyjskiej powyżej tej ceny grozi sankcjami w postaci zakazu portowego oraz braku ubezpieczenia na Zachodzie. Ostrzeżenie OFAC oznacza według Kommiersanta, że podmioty z USA mogą brać udział w ubezpieczaniu bądź obsłudze ładunków, które są sprzedawane przez ESPO powyżej ceny maksymalnej. Trudno zmierzyć dostawy ropy powyżej ceny maksymalnej z użyciem ropociągu, ale łatwiej reeksport drogą morską na Dalekim Wschodzie.
Rosjanie mogą zdaniem OFAC używać fałszywej dokumentacji lub posługiwać się sfałszowanymi danymi lokalizacyjnymi tankowców ukrywających fakt, że dokonują przeładunku na morzu. Może temu służyć między innymi tak zwana flota widmo tankowców pływających pod fałszywą banderą i rozprowadzających dalej ropę rosyjską pomimo sankcji. OFAC ostrzega, że brak dokumentów potwierdzających odbiór ropy z Rosji w cenie poniżej maksymalnej jest podstawą do oskarżenia o omijanie sankcji.
Cena maksymalna G7 to kompromis między dbałością o utrzymanie bezpieczeństwa dostaw ropy zagrożonego w ramach całkowitego embargo na ropę rosyjską, w sprawie którego nie ma konsensusu, a planem pozbawienia Rosjan nadmiarowych przychodów ze sprzedaży baryłek w cenie podwyższonej inwazją na Ukrainę.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Oto jak cena maksymalna bije w Rosję i obniża cenę ropy. Jest najtaniej w 2022 roku