icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Fortum zachęca do elektromobilności. Liczy na wsparcie dla kogeneracji

Odpady to lokalne źródło ciepła, a w połączeniu z sieciami ciepłowniczymi w Polsce stwarza szansę na walkę ze smogiem w ramach gospodarki o obiegu zamkniętym. Kluczowe jest jednak odpowiedzialne ich wykorzystanie w elektrociepłowniach, które zostały do tego celu zaprojektowane i zbudowane. Potrzebny jest nowy system wsparcia dla kogeneracji – powiedział w rozmowie z portalem BiznesAlert.pl Krzysztof Karolczyk, menedżer ds. rozwoju elektrociepłowni Fortum. Pytany o rozwój elektromobilności powiedział, że ustawa w tym zakresie to krok w dobrą stronę, jednak potrzeba dalszych działań, aby w Polsce nastąpiła „elektromobilna rewolucja”.

Ustawa to pierwszy krok

Ustawa o elektromobilności została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Jest ona bardzo ważnym krokiem na drodze do rozwoju sektora elektromobilności w Polsce – Oprócz samych samochodów elektrycznych konieczne jest stworzenie sieci ładowarek. Im większa liczba stacji ładowania, tym lepiej. Fortum bierze udział w rozwoju sieci, oferując polskim firmom system Charge&Drive, sprawdzony m.in. w Norwegii. Jest to rozwiązanie oparte na chmurze, które umożliwia zarządzanie siecią ładowarek i rozliczanie klientów.– powiedział Karolczyk. Dotychczas z systemu Fortum zdecydowały się skorzystać dwie firmy: Energa oraz EV Plus, które rozwijają własne sieci ładowarek.

Elektromobilne klastry ze Szwecji w Polsce?

Dodatkowo jego zdaniem należy wykorzystać domowe systemy ładowania tego typu pojazdów. – Inspiracją mogą być doświadczenia ze Szwecji. W Sztokholmie powstała dzielnica „Port Królewski”, która jest w dużym stopniu samowystarczalna: ciepło pochodzi z elektrociepłowni opalanej odpadami, a energia elektryczna z mikroźródeł. Wiele biur, domów wyposażone jest także w systemy ładowania pojazdów elektrycznych. Kiedy zapotrzebowanie na energię elektryczną maleje, wówczas pojazdy elektryczne są ładowane i służą za magazyn energii. Kiedy zapotrzebowanie na energię elektryczną rośnie, to wtedy pojazdy elektryczne oddają zmagazynowaną energię – powiedział ekspert Fortum.

Pytany, czy projekt ustawy o rozwoju elektromobilności może stymulować rozwój tego typu „elektromobilnych klastrów”, odpowiedział, że jest na to za wcześnie, ponieważ ustawa to dopiero pierwszy krok, za którym muszą iść kolejne, które będą wspierały rozwój sektora. – – Pojawiają się już oferty zachęcające do zakupu tańszej energii elektrycznej poprzez taryfę nocną. Taki tańszy prąd można z powodzeniem wykorzystać do ładowania samochodów elektrycznych, ale także do ogrzewania budynków, gdy nie ma możliwości podłączenia się do sieci ciepłowniczej. Idąc dalej, możemy pokusić się o takie rozwiązania, które będą sterowały zużyciem energii tak, by system działał najefektywniej i w sposób przyjazny dla środowiska.– powiedział.

Gospodarka o obiegu zamkniętym i sieci ciepłownicze to narzędzia walki ze smogiem

Mówiąc o sposobach walki ze smogiem, przypomniał o budowie nowej elektrociepłowni w Zabrzu, w której między innymi będą wykorzystywane paliwa wytworzone z odpadów. – Wdrożenie gospodarki o obiegu zamkniętym jest jedną z szans na walkę ze smogiem. Dzisiaj w Polsce mamy kilka milionów indywidualnych spalarni śmieci w postaci naszych domowych palenisk, które nie posiadają żadnych filtrów. Jest to niekontrolowane i niebezpieczne dla zdrowia i środowiska – powiedział. Dodał, że gospodarka cyrkularna w połączeniu z ciepłownictwem daje szansę. – Wykorzystanie odpadów, które są lokalnym paliwem, w nowoczesnych elektrociepłowniach wyposażonych w najnowocześniejsze systemy oczyszczania spalin i ochrony środowiska pozwoli na zaopatrywanie miejskich sieci ciepłowniczych, które w Polsce są dużym atutem w walce ze smogiem. Pozwoli to także na wypełnienie celów UE dotyczących zakazu składowania odpadów komunalnych, traktowanych jako frakcja energetyczna. Już dzisiaj dostrzegamy ten problem, który będzie w naszym kraju narastał. Wykorzystywanie w Polsce paliw alternatywnych jest rozwiązaniem, które przełoży się na redukcje odpadów, które będą składowane, a nie nadają się do recyklingu – powiedział. Dodał, że Fortum realizuje tego typu projekt w Zabrzu, gdzie ciepło pochodzące ze spalania paliwa alternatywnego wyprodukowanego z odpadów trafi do lokalnej sieci, a przy okazji obiekt będzie także generował energię elektryczną. Takie rozwiązanie pozwala na dostarczenie przyjaznego, taniego ciepła dla mieszkańców i stanowi alternatywę dla indywidualnych źródeł ciepła.

„Wsparcie dla kogeneracji konieczne”

Pytany o wsparcie rządowe dla kogeneracji powiedział, że to narzędzie jest niezwykle ważne dla rozwoju lokalnych źródeł ciepła i ich modernizacji. – My jako Fortum jesteśmy w stanie budować elektrociepłownie z własnych środków. Podjęliśmy to ryzyko nie mając informacji o przyszłym systemie wsparcia. Jednak nowa forma wsparcia dla kogeneracji po 2018 roku jest konieczna dla rozwoju tej branży w przyszłości. Inwestycje w wysokosprawną kogeneracje to kilkaset milinów złotych, a okres zwrotu to ok. 20–25 lat. Nie są to więc łatwe inwestycje, dlatego też nowy system wsparcia mobilizowałby inwestorów do budowy nowych mocy – zakończył.

Przypomnijmy, że z końcem roku 2018 wygasa obecny system wsparcia kogeneracji w formie certyfikatów. Ministerstwo Energii wciąż prowadzi prace nad nowym rozwiązaniem. Rozważane jest zastąpienie systemu certyfikatów systemem aukcyjnym.

Odpady to lokalne źródło ciepła, a w połączeniu z sieciami ciepłowniczymi w Polsce stwarza szansę na walkę ze smogiem w ramach gospodarki o obiegu zamkniętym. Kluczowe jest jednak odpowiedzialne ich wykorzystanie w elektrociepłowniach, które zostały do tego celu zaprojektowane i zbudowane. Potrzebny jest nowy system wsparcia dla kogeneracji – powiedział w rozmowie z portalem BiznesAlert.pl Krzysztof Karolczyk, menedżer ds. rozwoju elektrociepłowni Fortum. Pytany o rozwój elektromobilności powiedział, że ustawa w tym zakresie to krok w dobrą stronę, jednak potrzeba dalszych działań, aby w Polsce nastąpiła „elektromobilna rewolucja”.

Ustawa to pierwszy krok

Ustawa o elektromobilności została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Jest ona bardzo ważnym krokiem na drodze do rozwoju sektora elektromobilności w Polsce – Oprócz samych samochodów elektrycznych konieczne jest stworzenie sieci ładowarek. Im większa liczba stacji ładowania, tym lepiej. Fortum bierze udział w rozwoju sieci, oferując polskim firmom system Charge&Drive, sprawdzony m.in. w Norwegii. Jest to rozwiązanie oparte na chmurze, które umożliwia zarządzanie siecią ładowarek i rozliczanie klientów.– powiedział Karolczyk. Dotychczas z systemu Fortum zdecydowały się skorzystać dwie firmy: Energa oraz EV Plus, które rozwijają własne sieci ładowarek.

Elektromobilne klastry ze Szwecji w Polsce?

Dodatkowo jego zdaniem należy wykorzystać domowe systemy ładowania tego typu pojazdów. – Inspiracją mogą być doświadczenia ze Szwecji. W Sztokholmie powstała dzielnica „Port Królewski”, która jest w dużym stopniu samowystarczalna: ciepło pochodzi z elektrociepłowni opalanej odpadami, a energia elektryczna z mikroźródeł. Wiele biur, domów wyposażone jest także w systemy ładowania pojazdów elektrycznych. Kiedy zapotrzebowanie na energię elektryczną maleje, wówczas pojazdy elektryczne są ładowane i służą za magazyn energii. Kiedy zapotrzebowanie na energię elektryczną rośnie, to wtedy pojazdy elektryczne oddają zmagazynowaną energię – powiedział ekspert Fortum.

Pytany, czy projekt ustawy o rozwoju elektromobilności może stymulować rozwój tego typu „elektromobilnych klastrów”, odpowiedział, że jest na to za wcześnie, ponieważ ustawa to dopiero pierwszy krok, za którym muszą iść kolejne, które będą wspierały rozwój sektora. – – Pojawiają się już oferty zachęcające do zakupu tańszej energii elektrycznej poprzez taryfę nocną. Taki tańszy prąd można z powodzeniem wykorzystać do ładowania samochodów elektrycznych, ale także do ogrzewania budynków, gdy nie ma możliwości podłączenia się do sieci ciepłowniczej. Idąc dalej, możemy pokusić się o takie rozwiązania, które będą sterowały zużyciem energii tak, by system działał najefektywniej i w sposób przyjazny dla środowiska.– powiedział.

Gospodarka o obiegu zamkniętym i sieci ciepłownicze to narzędzia walki ze smogiem

Mówiąc o sposobach walki ze smogiem, przypomniał o budowie nowej elektrociepłowni w Zabrzu, w której między innymi będą wykorzystywane paliwa wytworzone z odpadów. – Wdrożenie gospodarki o obiegu zamkniętym jest jedną z szans na walkę ze smogiem. Dzisiaj w Polsce mamy kilka milionów indywidualnych spalarni śmieci w postaci naszych domowych palenisk, które nie posiadają żadnych filtrów. Jest to niekontrolowane i niebezpieczne dla zdrowia i środowiska – powiedział. Dodał, że gospodarka cyrkularna w połączeniu z ciepłownictwem daje szansę. – Wykorzystanie odpadów, które są lokalnym paliwem, w nowoczesnych elektrociepłowniach wyposażonych w najnowocześniejsze systemy oczyszczania spalin i ochrony środowiska pozwoli na zaopatrywanie miejskich sieci ciepłowniczych, które w Polsce są dużym atutem w walce ze smogiem. Pozwoli to także na wypełnienie celów UE dotyczących zakazu składowania odpadów komunalnych, traktowanych jako frakcja energetyczna. Już dzisiaj dostrzegamy ten problem, który będzie w naszym kraju narastał. Wykorzystywanie w Polsce paliw alternatywnych jest rozwiązaniem, które przełoży się na redukcje odpadów, które będą składowane, a nie nadają się do recyklingu – powiedział. Dodał, że Fortum realizuje tego typu projekt w Zabrzu, gdzie ciepło pochodzące ze spalania paliwa alternatywnego wyprodukowanego z odpadów trafi do lokalnej sieci, a przy okazji obiekt będzie także generował energię elektryczną. Takie rozwiązanie pozwala na dostarczenie przyjaznego, taniego ciepła dla mieszkańców i stanowi alternatywę dla indywidualnych źródeł ciepła.

„Wsparcie dla kogeneracji konieczne”

Pytany o wsparcie rządowe dla kogeneracji powiedział, że to narzędzie jest niezwykle ważne dla rozwoju lokalnych źródeł ciepła i ich modernizacji. – My jako Fortum jesteśmy w stanie budować elektrociepłownie z własnych środków. Podjęliśmy to ryzyko nie mając informacji o przyszłym systemie wsparcia. Jednak nowa forma wsparcia dla kogeneracji po 2018 roku jest konieczna dla rozwoju tej branży w przyszłości. Inwestycje w wysokosprawną kogeneracje to kilkaset milinów złotych, a okres zwrotu to ok. 20–25 lat. Nie są to więc łatwe inwestycje, dlatego też nowy system wsparcia mobilizowałby inwestorów do budowy nowych mocy – zakończył.

Przypomnijmy, że z końcem roku 2018 wygasa obecny system wsparcia kogeneracji w formie certyfikatów. Ministerstwo Energii wciąż prowadzi prace nad nowym rozwiązaniem. Rozważane jest zastąpienie systemu certyfikatów systemem aukcyjnym.

Najnowsze artykuły