icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gabryś: OZE jest przeinwestowane. Słusznie idziemy w bloki konwencjonalne

Spółki energetyczne przedstawiając podczas wczorajszego posiedzenia komisji ds. Energii i Skarbu Państwa swoje plany inwestycyjne i założenia strategii rozwoju zadeklarowały chęć dalszych inwestycji w energetykę konwencjonalną. Nie przejawiają one zainteresowania nowymi inwestycjami w OZE pomimo obserwowanego u zachodnich koncernów energetycznych trendu dywersyfikacji swoich aktywów poprzez inwestycje w odnawialne źródła i atom. Dlaczego w Polsce jest inaczej?

– Jestem pewien, że polskie spółki energetyczne nie lekceważą OZE. Ale rozważnie podchodzą do swojej polityki inwestycyjnej. Mamy za miedzą niemiecki przykład przefajnowania inwestycji w OZE – uważa przewodniczący Komitetu ds Energii i Polityki Klimatycznej Herbert Leopold Gabryś.

Odnosząc się do zachodnich inwestycji stwierdził, że ,,wielkie koncerny w ramach tzw. dywersyfikacji rzeczywiście dużo środków przesunęły w energetykę odnawialną. Jak widać – znacznie przeinwestowały”.

Jego zdaniem efekt okazał się zgodny z regułami rynkowymi: nadprodukcja energii i straty.

– Konieczne są upusty nadwyżek energii z OZE do sąsiadów, do nas. Co prawda po bardzo niskiej cenie dla nas – powiedział ekspert.

– Umiarkowane zainteresowanie polskich potentatów energetycznych to racjonalna reakcja wobec faktu, że każda produkcja OZE wypycha produkcję energii stabilnej. W polskiej sytuacji wytwarzanej z węgla, to jest gwarancja naszego bezpieczeństwa energatycznego. Tymczasem odnawialne źródła energii to bardziej wyzwanie cywilizacyjne niż energetyczne i ekonomiczne. Spółki energetyczne nie są powołane do sprostania tym pierwszym – skonkludował Gabryś.

Spółki energetyczne przedstawiając podczas wczorajszego posiedzenia komisji ds. Energii i Skarbu Państwa swoje plany inwestycyjne i założenia strategii rozwoju zadeklarowały chęć dalszych inwestycji w energetykę konwencjonalną. Nie przejawiają one zainteresowania nowymi inwestycjami w OZE pomimo obserwowanego u zachodnich koncernów energetycznych trendu dywersyfikacji swoich aktywów poprzez inwestycje w odnawialne źródła i atom. Dlaczego w Polsce jest inaczej?

– Jestem pewien, że polskie spółki energetyczne nie lekceważą OZE. Ale rozważnie podchodzą do swojej polityki inwestycyjnej. Mamy za miedzą niemiecki przykład przefajnowania inwestycji w OZE – uważa przewodniczący Komitetu ds Energii i Polityki Klimatycznej Herbert Leopold Gabryś.

Odnosząc się do zachodnich inwestycji stwierdził, że ,,wielkie koncerny w ramach tzw. dywersyfikacji rzeczywiście dużo środków przesunęły w energetykę odnawialną. Jak widać – znacznie przeinwestowały”.

Jego zdaniem efekt okazał się zgodny z regułami rynkowymi: nadprodukcja energii i straty.

– Konieczne są upusty nadwyżek energii z OZE do sąsiadów, do nas. Co prawda po bardzo niskiej cenie dla nas – powiedział ekspert.

– Umiarkowane zainteresowanie polskich potentatów energetycznych to racjonalna reakcja wobec faktu, że każda produkcja OZE wypycha produkcję energii stabilnej. W polskiej sytuacji wytwarzanej z węgla, to jest gwarancja naszego bezpieczeństwa energatycznego. Tymczasem odnawialne źródła energii to bardziej wyzwanie cywilizacyjne niż energetyczne i ekonomiczne. Spółki energetyczne nie są powołane do sprostania tym pierwszym – skonkludował Gabryś.

Najnowsze artykuły