Wsparcie transformacji regionów górniczych, wśród których największym jest Śląsk, wymaga wyodrębnionej puli środków UE, zarządzanych na poziomie krajowym – ocenia wiceminister energii Adam Gawęda. Chodzi też o to, by pula ta nie uszczuplała funduszy spójności – wskazuje wiceszef MIiR Grzegorz Puda.
Osobna pula dla regionów górniczych
Perspektywa transformacji regionów górniczych przy udziale unijnych środków była w czwartek tematem jednej z debat w ramach trwającego w Katowicach Kongresu Programu dla Śląska. Obecnie płaszczyzną dyskusji na forum UE o wsparciu regionów górniczych jest platforma Coal Regions in Transition, zaś w przyszłej unijnej perspektywie finansowej regiony te może wspomagać specjalny fundusz z proponowanym budżetem 4,8 mld euro. Zarówno ostateczny budżet, jak i formuła tego funduszu, nie są jeszcze przesądzone. Uczestniczący w czwartkowej debacie wiceminister energii Adam Gawęda ocenił, że adresowana do regionów górniczych platforma współpracy i wsparcia nie będzie skuteczna bez efektywnych instrumentów finansowych.
„Bez tego nie jesteśmy w stanie zrealizować nawet części zaplanowanych projektów inwestycyjnych. Największym wyzwaniem będzie to, by te zaplanowane w budżecie (unijnym) środki były środkami dedykowanymi do regionów przechodzących transformację. Jest naszym oczekiwaniem, żeby te środki stanowiły zupełnie wyodrębnioną pulę, z której będziemy korzystać i realizować ambitne inwestycje” – powiedział Gawęda. „Nie chcielibyśmy, żeby te środki pochodziły z rozdziału na poszczególne programy i kraje, i – jako wyodrębnione – stanowiły pulę środków zarządzanych z pozycji Komisji Europejskiej. To jest dla nas absolutnie nie do przyjęcia i sprzeczne z naszymi interesami” – podkreślił wiceminister.
W jego ocenie Polska ma ambitne aspiracje transformacji energetycznej, zmierzającej do spełnienia wymogów pakietu klimatyczno-energetycznego. „Dlatego powinniśmy skorzystać z programu dedykowanego do wszystkich regionów górniczych, które idą w tym kierunku, aspirują do procesu zmian. Ale to musi być pula środków zupełnie wyodrębniona, czyli niepochodząca z bezpośredniego rozdziału na kraje członkowskie i na projekty” – zastrzegł wiceszef resortu energii. Instytucją pomocną w efektywnym wykorzystaniu takich środków ma być tzw. operator rewitalizacji, nad stworzeniem którego – przy udziale wielu instytucji – trwają obecnie prace. „Szukamy najlepszego rozwiązania, aby operator rewitalizacji nie tylko realizował bardzo ważne inicjatywy społeczne, ale również te inicjatywy biznesowe, które będą wykorzystywały bardzo duże obszary inwestycyjne po likwidowanych albo restrukturyzowanych kopalniach, co do których szukamy nowego impulsu i nowych kierunków rozwoju” – tłumaczył Gawęda.
Ocenił, że zasadniczym elementem, wymagającym obecnie dużego zaangażowania polskich reprezentantów w UE, jest znalezienie takich rozwiązań finansowych, które urealnią przygotowywane procesy rewitalizacyjne w ramach platformy wsparcia regionów górniczych. Wiceminister inwestycji i rozwoju Grzegorz Puda przypomniał, że szczegóły nowej unijnej perspektywy finansowej są obecnie negocjowane, a ich ostateczny kształt nie jest przesądzony. Obecnie nie ma specjalnego funduszu dla regionów górniczych – są one wspierane z różnych źródeł. „Będziemy walczyć o to, żeby była dodatkowa pula środków finansowych na to (wsparcie transformacji regionów górniczych – PAP), a przede wszystkim o to, żeby przypadkiem nie uszczuplać tego, co jest w tej chwili na stole i o czym dyskutujemy” – mówił wiceszef MIiR. „Chcielibyśmy, aby transformacja przebiegała z dodatkowej puli środków finansowych przyznanych przez Komisję Europejską, a to, co jest w tej chwili przedmiotem negocjacji, żeby pozostało w tej formie w jakiej było dotychczas” – dodał Puda, deklarując, iż Polska na pewno nie zgodzi się na radykalne ograniczenie środków.
„Przede wszystkim trudno byłoby nam się zgodzić z takim podejściem, że to Komisja Europejska będzie dzieliła te środki (…), chcielibyśmy móc nimi dysponować. Musimy zadbać o interes Polski w takim kontekście, żeby wywalczyć możliwość kierowania tych strumieni finansowych na cele, które są nam dzisiaj bardzo potrzebne. I to będziemy starać się robić” – zapewnił wiceminister inwestycji i rozwoju, podkreślając, że mechanizm zarządzania środkami musi dawać Polsce możliwość wpływania, na co będą one wydawane. Puda ocenił, iż najbardziej rozsądnym kierunkiem jest połączenie transformacji energetycznej na Śląsku z działaniem na rzecz środowiska naturalnego w zakresie ochrony powietrza.
Polska Agencja Prasowa
Gawęda: Polskie górnictwo musi dostarczać węgiel dla energetyki