EnergetykaGaz.

Gawlikowska-Fyk: Ugoda z Komisją Europejską to wizerunkowe zwycięstwo Gazpromu

fot. Gazprom

24 maja Komisja Europejska wydała rozstrzygnięcie w sprawie przeciwko Gazpromowi dotyczącej dostaw gazu w Europie Środkowej i Wschodniej. W decyzji zobowiązała rosyjski koncern do zmiany praktyk biznesowych polegających na nadużywaniu pozycji dominującej na wewnętrznym rynku gazu. Nie zdecydowała się na ukaranie Gazpromu – pisze dr Agnieszka Gawlikowska-Fyk, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Jak długo trwało postępowanie?

Postępowanie zostało wszczęte w wyniku skargi Litwy z 2011 r. do Komisji Europejskiej dotyczącej możliwego nadużywania pozycji dominującej przez Gazprom, który wówczas był jedynym dostawcą gazu na Litwę oraz udziałowcem jej najważniejszej firmy gazowniczej Lietuvos Dujos (37% udziałów). Po przeprowadzeniu niespodziewanych kompleksowych kontroli w siedzibach spółek koncernu i jego kontrahentów (m.in. PGNiG) Komisja w 2012 r. wszczęła dochodzenie w celu wyjaśnienia zarzutów wykorzystywania przez Gazprom dominującej pozycji. Jednak dopiero w 2015 r. skierowała do Gazpromu formalne zarzuty (Statement of Objections). Zwłoka była zamierzonym działaniem ówczesnego komisarza ds. konkurencji Joaquína Almunii, który nie chciał upolityczniać postępowania w obliczu napiętych relacji Unia–Rosja po aneksji Krymu.

Czego dotyczyły zarzuty?

Komisja, w której za obszar konkurencji odpowiadała już Margrethe Vestager, w kwietniu 2015 r. zarzuciła Gazpromowi następujące praktyki ograniczające konkurencję: podział rynku przez utrudnianie swobodnego przepływu gazu między państwami członkowskimi (klauzule terytorialne), nakładanie nieuczciwych cen na odbiorców poprzez indeksowanie ich w oparciu o ceny ropy naftowej i produktów ropopochodnych, narzucanie dodatkowych zobowiązań dotyczących działalności gazociągów warunkujących dostawy gazu. Zarzuty odnosiły się do działalności rosyjskiego monopolisty na rynkach: Słowacji, Węgier, Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Czech i Bułgarii, którym Gazprom dostarczał wówczas od 60% do 100% gazu.

Jakie zobowiązania ustalono?

Gazprom został zobowiązany do zniesienia ograniczeń, w tym kontraktowych, w swobodnym przepływie gazu. W przypadku rynków, które nie mają wystarczających połączeń (Bułgaria i państwa bałtyckie), Komisja nakazała wprowadzenie opcji wymiany gazu (kontrakty typu swap) z Polski i Słowacji do państw bałtyckich oraz ze Słowacji i Węgier do Bułgarii. Dostawy swap będą działać w obu kierunkach. Komisja zajęła się też zawyżonymi cenami i koniecznością ich dostosowania przez Gazprom do cen na płynnych hubach europejskich – holenderskim TTF i niemieckim NCG. Z tego prawa klienci Gazpromu mogą skorzystać niezwłocznie.

Czy to postępowanie antymonopolowe było precedensowe?

Sprawa dotycząca dostaw gazu w Europie Środkowej i Wschodniej nie była pierwszą ani jedyną na gruncie unijnego prawa konkurencji wobec Gazpromu. Tuż po wdrożeniu pierwszego pakietu energetycznego (2001) Komisja rozpoczęła szczegółową analizę kontraktów spółki z europejskimi klientami. Efektem było usunięcie klauzul terytorialnych w umowach z ENI, OMV czy E.ON Ruhrgas. Komisja kontrolowała też fuzje i przejęcia Gazpromu. Mimo że formalnie obecne postępowanie nie odbiega od poprzednich, ewolucja rynku gazu w UE spowodowała, że zobowiązania przyjęte przez Komisję wydają się niewielkimi ustępstwami. Zakazy reeksportu są już praktycznie wyeliminowane, a zachodnim klientom Gazprom dobrowolnie oferuje ceny oparte o indeksy giełdowe.

Czy ta decyzja formalnie kończy sprawę?

Zgodnie z unijnym prawem konkurencji Komisja Europejska opublikuje decyzję zobowiązującą po uprzednim usunięciu z niej informacji poufnych i stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa. Zaskarżenie tej decyzji jest dopuszczalne, interpretacja Komisji może więc zostać skontrolowana przez Trybunał Sprawiedliwości UE. Reakcje przedstawicieli Gazpromu, który współpracował z Komisją przy ustalaniu treści zobowiązań, są pozytywne, ale takiej ewentualności nie wykluczają kraje, których rozstrzygnięcie dotyczy (np. Litwa). Jednocześnie spółki będą mogły domagać się rekompensat za nieuczciwe praktyki. Jednak ugoda i uniknięcie kary przez Gazprom mogą być traktowane jako wizerunkowe zwycięstwo koncernu i symboliczne oczyszczenie z zarzutów przed dalszą ekspansją na rynku UE.

Źródło: Polski Instytut Spraw Międzynarodowych


Powiązane artykuły

Rafineria PCK w Schwedt

Zmienił się rząd, a Niemcy ciągle nie wiedzą co z Rosnieftem w Schwedt

Nowy skład federalnego ministerstwo gospodarki nadal nie sprecyzował jakie konkretne zamiary ma w sprawie udziału Rosnieftu w trzech dużych niemieckich...
Podpisanie umowy w sprawie finansowania budowy lądowej części FSRU. Na zdjęciu Marta Postuła, wiceprezes BGK i Sławomir Hinc, prezes Gaz-Systemu. Fot.: Gaz-System

Dwa miliardy na polski pływający gazoport

BGK podpisał umowę z Gaz-Systemem na pożyczkę w wysokości ponad dwóch miliardów złotych, celem sfinansowania budowy części lądowej FSRU. Inwestycja...

Szwajcarzy nadal nie wiedzą ile zapłacą za unijny prąd

Po publikacji szkicu umowy na temat wymiany energii elektrycznej między Szwajcarią a UE w piątek 13 czerwca szwajcarskie społeczeństwo ma...

Udostępnij:

Facebook X X X