icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gaz na Morzu Północnym to dar i przekleństwo Brytyjczyków

Odkrycie w rejonie Morza Północnego gigantycznych złóż gazu ziemnego wywołało w Wielkiej Brytanii zarówno entuzjazm spowodowany możliwą rezygnacją z jego importu, jak i rządowy sprzeciw dla jego eksploatacji.

Odkrycie w rejonie Morza Północnego gigantycznych złóż gazu ziemnego wywołało w Wielkiej Brytanii zarówno entuzjazm spowodowany możliwą rezygnacją z jego importu, jak i rządowy sprzeciw dla jego eksploatacji. Wynika on z zakazu w tym kraju stosowania szczelinowania, gdyż tą technologią ma być ono eksploatowane. Rząd w swoich deklaracjach zobowiązał się do uczynienia Wielkiej Brytanii supermocarstwem czystej energii i nie zamierza od tego odstąpić.

Gazowy problem Wielkiej Brytanii

Zjednoczone Królestwo zużywa rocznie około 78 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie. To średnia wielkość odnotowywana w XXI wieku. Jego dostawy przynajmniej w 50-procentach pochodzą z własnych zasobów eksploatowanych w rejonie Morza Północnego. Drugą połowę dostaw zapewnia import z dominującą rolą gazu z Norwegii (87 procent) oraz z pozostałych krajów, jak USA, Rosja, Dania, Belgia i Francja. Od kilku lat proporcje te nie ulegają większej zmianie i wszystko wskazywało na to, że w najbliższej przyszłości nic się nie zmieni.

Jednak w połowie lutego zaistniała szansa na dokonanie znaczącej korekty w eksploatacji własnych jego zasobów. Brytyjska spółka zajmująca się poszukiwaniem ropy naftowej i gazu Egdon Resources, poinformowała, że ​​ podczas wierceń w 2019 roku, odkryto potencjalne zasoby gazu ziemnego w basenie sedymentacyjnym Gainsborough Trough. Odkrycia dokonano w pobliżu miejscowości Lincolnshire we Wschodniej Anglii na wybrzeżu Morza Północnego.

Złoże to, jak dla potrzeb Wielkiej Brytanii jest gigantyczne i według wstępnych ocen zawiera około 500 miliardów m sześc.. Jego zasoby miałyby pokryć angielskie zapotrzebowanie na gaz ziemny na około 7-10 lat z wykorzystaniem tylko własnych zasobów. Dodatkowo przy jego wydobyciu i dystrybucji zatrudnionych ma być 25 000 ludzi. Brytyjskie media są zachwycone tym gigantycznym odkryciem i perspektywą przynajmniej krótkookresowej niezależności energetycznej.

Sprzeciw ekologów i… agencji rządowych

Problem jest w tym, że nie wszyscy podzielają entuzjazm związany z nowym odkryciem złóż gazu ziemnego. Tradycyjnie związane z tym protesty środowisk ekologicznych zwalczających paliwa kopalne można by pominąć i przejść nad nimi do porządku dziennego. Kluczowe zastrzeżenia do przyszłej eksploatacji tego złoża zgłaszają agendy rządowe, bez których zgody jego eksploatacja nie będzie możliwa.

Sekretarz ds. energii Ed Miliband i inni członkowie rządzącej aktualnie Partii Pracy sprzeciwia się temu, gdyż gaz z tego złoża miałby być eksploatowany z wykorzystaniem techniki szczelinowania, która jest prawnie zabroniona w Wielkiej Brytanii. Na chwilę obecną, rzecznik rządu negatywnie ocenił szansę na rozwój wydobycia gazu ziemnego z tego złoża. Uzasadnił to stanowiskiem władz, które zamierzają chronić obecne i przyszłe pokolenia i na dobre zakazać szczelinowania po to, aby Wielką Brytanię uczynić supermocarstwem czystej energii.

Adam Maksymowicz

Analitycy: Francja zapłaciła Rosji ponad 2,5 miliarda euro za LNG

Odkrycie w rejonie Morza Północnego gigantycznych złóż gazu ziemnego wywołało w Wielkiej Brytanii zarówno entuzjazm spowodowany możliwą rezygnacją z jego importu, jak i rządowy sprzeciw dla jego eksploatacji.

Odkrycie w rejonie Morza Północnego gigantycznych złóż gazu ziemnego wywołało w Wielkiej Brytanii zarówno entuzjazm spowodowany możliwą rezygnacją z jego importu, jak i rządowy sprzeciw dla jego eksploatacji. Wynika on z zakazu w tym kraju stosowania szczelinowania, gdyż tą technologią ma być ono eksploatowane. Rząd w swoich deklaracjach zobowiązał się do uczynienia Wielkiej Brytanii supermocarstwem czystej energii i nie zamierza od tego odstąpić.

Gazowy problem Wielkiej Brytanii

Zjednoczone Królestwo zużywa rocznie około 78 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie. To średnia wielkość odnotowywana w XXI wieku. Jego dostawy przynajmniej w 50-procentach pochodzą z własnych zasobów eksploatowanych w rejonie Morza Północnego. Drugą połowę dostaw zapewnia import z dominującą rolą gazu z Norwegii (87 procent) oraz z pozostałych krajów, jak USA, Rosja, Dania, Belgia i Francja. Od kilku lat proporcje te nie ulegają większej zmianie i wszystko wskazywało na to, że w najbliższej przyszłości nic się nie zmieni.

Jednak w połowie lutego zaistniała szansa na dokonanie znaczącej korekty w eksploatacji własnych jego zasobów. Brytyjska spółka zajmująca się poszukiwaniem ropy naftowej i gazu Egdon Resources, poinformowała, że ​​ podczas wierceń w 2019 roku, odkryto potencjalne zasoby gazu ziemnego w basenie sedymentacyjnym Gainsborough Trough. Odkrycia dokonano w pobliżu miejscowości Lincolnshire we Wschodniej Anglii na wybrzeżu Morza Północnego.

Złoże to, jak dla potrzeb Wielkiej Brytanii jest gigantyczne i według wstępnych ocen zawiera około 500 miliardów m sześc.. Jego zasoby miałyby pokryć angielskie zapotrzebowanie na gaz ziemny na około 7-10 lat z wykorzystaniem tylko własnych zasobów. Dodatkowo przy jego wydobyciu i dystrybucji zatrudnionych ma być 25 000 ludzi. Brytyjskie media są zachwycone tym gigantycznym odkryciem i perspektywą przynajmniej krótkookresowej niezależności energetycznej.

Sprzeciw ekologów i… agencji rządowych

Problem jest w tym, że nie wszyscy podzielają entuzjazm związany z nowym odkryciem złóż gazu ziemnego. Tradycyjnie związane z tym protesty środowisk ekologicznych zwalczających paliwa kopalne można by pominąć i przejść nad nimi do porządku dziennego. Kluczowe zastrzeżenia do przyszłej eksploatacji tego złoża zgłaszają agendy rządowe, bez których zgody jego eksploatacja nie będzie możliwa.

Sekretarz ds. energii Ed Miliband i inni członkowie rządzącej aktualnie Partii Pracy sprzeciwia się temu, gdyż gaz z tego złoża miałby być eksploatowany z wykorzystaniem techniki szczelinowania, która jest prawnie zabroniona w Wielkiej Brytanii. Na chwilę obecną, rzecznik rządu negatywnie ocenił szansę na rozwój wydobycia gazu ziemnego z tego złoża. Uzasadnił to stanowiskiem władz, które zamierzają chronić obecne i przyszłe pokolenia i na dobre zakazać szczelinowania po to, aby Wielką Brytanię uczynić supermocarstwem czystej energii.

Adam Maksymowicz

Analitycy: Francja zapłaciła Rosji ponad 2,5 miliarda euro za LNG

Najnowsze artykuły