Gaz z Iranu dotrze do Europy ale być może nie gazociągami. Szansa dla gazoportu?

15 września 2015, 13:22 Alert

(Julia Krajcarz/Wojciech Jakóbik)

Terminal LNG w Świnoujściu. Grafika: PLNG

W ciągu najbliższej dekady Iran może stać się jednym z ważniejszych dostawców gazu do Europy – podała agencja informacyjna APA, powołując się na komentatorów „The Wall Street Journal”.

Według komentatorów, do około 2030 roku Komisja Europejska spodziewa się importować z Iranu 25-35 miliardów metrów sześciennych gazu. Tym samym ilość importu gazu z Iranu zrównałaby się z importem tego surowca z północnej Afryki, co pomogłoby zmniejszyć zależność Unii Europejskiej od gazu dostarczanego z Rosji. Obecnie wielkość importu gazu z Rosji do Europy wynosi 130 miliardów metrów sześciennych.

Według części ekspertów pierwszej kolejności import irańskiego, skondensowanego gazu do Europy odbywałby się w dużej części poprzez Hiszpanię. Prawdopodobnie w najbliższym czasie Iran nie byłby włączony do przesyłu gazu poprzez tzw. Południowy Korytarz Gazowy (Southern Gas Corridor), obliczony głównie na dostawy gazu z Azerbejdżanu. Jednocześnie musiałby zostać rozbudowany system przesyłu gazu na terenie Hiszpanii. Niektóre przedsiębiorstwa europejskie już wyraziły chęć współpracy z Iranem w tym zakresie.

Iran zapowiedział znaczny dzienny wzrost wydobycia gazu, począwszy do początku 2016 roku. Początkowo dzienna produkcja gazu wyniosłaby 700 milionów metrów sześciennych, czyli o 50 mln więcej niż obecnie. W dalszej przyszłości ma to być aż 1,2 miliarda metrów sześciennych gazu dziennie.

Jeżeli Irańczycy zainwestują w rozwój eksportu LNG i będą słać gaz do Europy w tankowcach, będzie to szansa dla polskiego gazoportu na pozyskanie nowego źródła dostaw.