– Ostatnio usłyszałem, że Generalna Inspekcja Transportu Drogowego zaplanowała kampanię reklamową. Na tę kampanię przeznaczono budżet w wysokości 4 milionów złotych. No i cóż chce promować Inspekcja? Może bezpieczeństwo na polskich drogach? Może kulturę jazdy? Może znajomość przepisów ruchu drogowego wśród polskich kierowców? Otóż nie! – pisze na łamach dwutygodnika „Dobry Znak” Mariusz Gazda, prezes SKOK Wołomin.
– Oni chcą reklamować fotoradary. Nie, nie sprzedaż fotoradarów. Oni chcą reklamować wizerunek fotoradarów. Chcą, aby Polacy polubili fotoradary – podkreśla Mariusz Gazda.
– Zamiast poprawiać bezpieczeństwo na drogach poprzez rozbudowę sieci dróg i autostrad oraz edukację i poprawę kultury, to stawia się za zakrętem urządzenie tylko po to, żeby ściągać pieniądze na łatanie budżetu. Obywatel traktowany jest jak bandyta i jak dojna krowa – wskazuje Gazda. – A następnie pieniądze wyjęte z kieszeni podatnika wydaje się na promocję w prywatnej firmie. Idealna maszynka do robienia kasy. Oczywiście kosztem nas wszystkich.