– Polska wprowadza tymczasowy zarząd przymusowy wobec Gazpromu na naszym odcinku Gazociągu Jamalskiego. To krok ku polonizacji tej infrastruktury, jednak nie ostatni – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Polonizacja mocy Gazociągu Jamalskiego już nastąpiła, bo jego operatorem zgodnie z prawem unijnym jest polski Gaz-System, który może dzięki temu realizować inwestycje potrzebne do wykorzystania polskiej części Jamału na potrzeby krajowego systemu przesyłowego gazu, na przykład dostaw przez terminal LNG czy Baltic Pipe po kraju.
Atak Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku stał się powodem wprowadzenia sankcji polskich wobec Gazprom Exportu, o których pierwszy informował BiznesAlert.pl we wrześniu 2022 roku. Polacy niczego nie ryzykowali, bo Rosjanie zakręcili im w kwietniu kurek z gazem pod pretekstem sporu o płatności w rublach, a w konsekwencji Kreml w maju objął sankcjami EuRoPol Gaz, właściciela polskiego odcinka Gazociągu Jamalskiego. Podobne sankcje dotknęły aktywa Gazpromu w Niemczech, de facto wyłączając możliwość dostaw gazu rosyjskiego przez Jamał do Europy. Dziś można uznać ten ruch za kolejny element systematycznego ograniczania dostaw gazu rosyjskiego na kontynent będącego główną przyczyną kryzysu energetycznego potrzebnego Rosji do paraliżowania wsparcia Europy na rzecz Ukrainy dotkniętej inwazją.
Teraz resort rozwoju w Polsce wprowadza zarząd przymusowy w EuRoPol Gaz kierowany przez mecenasa Radosława Kwaśnickiego, który komentował wielokrotnie tematy energetyczne w BiznesAlert.pl. To rozwiązanie podobne do zarządu komisarycznego w Securing Energy for Europe, dawniej Gazprom Germania w Niemczech. Berlin poszedł jednak krok dalej i uzyskał zgodę Komisji Europejskiej na przejęcie akcji Gazpromu. Polacy mogą również wykonać ten krok w przyszłości. Podobne rozwiązanie może – ale nie musi – zostać zastosowane wobec udziałów Rosnieft Deutschland w Rafinerii Schwedt i od rozstrzygnięcia w tej sprawie będzie zależeć rozwój dostaw ropy nierosyjskiej do Niemiec przez naftoport w Gdańsku oraz ewentualne wejście Orlenu do akcjonariatu.
Zarząd przymusowy na Jamale w Polsce przełamie impas w EuRoPol Gazie, który dotyczył między innymi sporów prawniczych o należności liczone w milionach złotych, a opisanych w BiznesAlert.pl. Trwały wojny prawnicze między polską a rosyjską częścią zarządu, które powinny się teraz zakończyć wraz z nadejściem ekipy mecenasa Kwaśnickiego. Hybrydowy model zarządzania Jamałem to pozostałość porozumień politycznych Polski i Rosji z czasów, gdy Gazprom dominował na rynku polskim. Wpływ Rosjan na tę infrastrukturę przez lata utrudniał wprowadzenie przepisów unijnych chroniących przed nadużyciami, jak trzeci pakiet energetyczny. Polonizacja mocy Gazociągu Jamalskiego dokonana z pomocą Gaz-System pozwoli wykorzystać jego odcinek w Polsce na potrzeby krajowe oraz reeksportu do sąsiadów w zgodzie z przepisami unijnymi, być może na jakimś etapie emancypacji nawet do Białorusi dzięki rewersowi na granicy rozważanemu wespół z Litwą. Jednakże polonizacja samej własności Jamału dopiero się zaczyna wraz z wprowadzeniem zarządu tymczasowego w EuRoPol Gazie. Ciąg dalszy prawdopodobnie nastąpi, a będzie nim wyrzucenie Gazpromu z akcjonariatu, czyli usunięcie reliktu czasów słusznie minionych w sektorze gazu.