Według Piotra Woźniaka, Gazprom zasypuje PGNiG pytaniami w arbitrażu cenowym, ale nadal spodziewa się rozstrzygnięcia do końca roku.
– Możemy spodziewać się wyniku arbitrażowego do końca tego roku. Mam wrażenie, że mamy do czynienia ze wszechnicą gazową w tej sprawie, kiedy słyszę jak dokładne są te pytania w postępowaniu arbitrażowym – zdradził prezes PGNiG Piotr Woźniak. – Można indeksować cenę gazu do ceny łupin orzecha, jak w Nigerii – dywagował Woźniak.
Jego zdaniem pytania zadawane przez ekspertów Gazpromu w postępowaniu, przypominają seminarium na uczelni. Tymczasem ich zadawanie może opóźniać cały proces.
PGNiG od 2015 roku kwestionuje formułę cenową i wysokość ceny dostaw w kontrakcie jamalskim przed sądem arbitrażowym w Sztokholmie.