Gazprom i Rosnieft chcą ukryć informacje na temat swej działalności

18 lutego 2016, 11:15 Alert

(Interfax/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Jak poinformowała agencja Interfax powołując się na swoje źródła, szefowie Rosnieftu i Gazpromu, Igor Sieczin i Aleksiej Miller, zaproponowali nowelizację obecnej ustawy o zamówieniach publicznych. Chcą, aby jej przepisy nie dotyczyły transakcji finansowych, transakcji na rynku nieruchomości a także transakcji wewnątrz grupy.

Odpowiednie propozycje są zawarte we wspólnym piśmie Sieczina i Millera, który został przesłany do premiera Dmitrija Miedwiediewa.

– 27 stycznia prezes Rosnieftu podpisał skierowane do premiera pismo (tego dnia Sieczin oraz Miller spotkali się w biurze Gazpromu), natomiast prezes Gazpromu na początku lutego – czytamy w informacji agencji.

Autorzy listu przypominają, że obowiązująca od 2012 roku ustawa o zamówieniach przedsiębiorstw państwowych była zmieniana ponad 10 razy. Ich zdaniem obecnie, dalsze dostosowanie ustawy powinno ,,opierać się na specyfikacji zamawiającego w tym struktury ich własności i organizacji działalności, a także obecnej sytuacji makroekonomicznej”.

Obecna ustawa przewiduje wcześniejsze ujawnienie informacji o głównych warunkach wszystkich planowanych umów. Powołując się na praktykę Sieczin i Miller stwierdzili, że przewidziane przez ustawę procedury nie mogą zapewnić skuteczności transakcji finansowych.

Ponadto upublicznienie informacji na temat transakcji, ich parametrów finansowych i kontrahentów ,,powoduje wzrost kosztów pozyskiwanych kredytów i ma znaczący wpływ na rosyjski rynek finansowy powodując m.in. zmiany kursów walut”.

Jak informuje źródło agencji premier  Rosji Dmitrij Miedwiediew polecił wicepremierowi Igorowi Szuwałowowi oraz ministrowi rozwoju gospodarczego Aleksiejowi Uljukajewowi ,,opracowanie odpowiedzi” i ,,przygotowanie propozycji udoskonalenie obowiązującego prawa o zamówieniach”.

Objęte sankcjami zachodnimi Rosnieft – bezpośrednio – i Gazprom – niebezpośrednio, przez Gazprombank – mają problem z pozyskaniem środków kapitałowych na działalność. Informacje na temat ich działalności w Rosji powodują negatywne reakcje agencji ratingowych i obniżkę wartości akcji na giełdzie. Ten trend potęguje spadek cen ropy naftowej. Obniża się przez to kapitalizacja spółek i ich wiarygodność dla potencjalnych partnerów w Azji i Europie.