icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gazprom nie ma gazu na dostawy do Chin

(Reuters/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Gazprom rozważa możliwość zakupu paliwa od niezależnych producentów gazu w Rosji na potrzeby przyszłych dostaw do Chin – poinformowała agencja Reuters powołująca się na anonimowe źródło w sektorze.
Jeden z rozmówców agencji twierdzi, że koncern zamierza ,,ubezpieczyć się”, gdyż w warunkach dużych spadków cen surowca, opłacalność eksploatacji wschodnich złóż spada.

Drugie źródło stwierdziło, że Gazprom rozpoczął rozmowy z pozostałymi wydobywcami gazu ze względu na brak wystarczających środków na eksploatację złóż Czajandinskoje (1,2 bln m3) oraz Kowyktinskoje (1,5 bln m3), które powinny stać się bazą surowcową dla dostaw do chińskich partnerów gazociągiem Siła Syberii. Przetarg na wydobycie z drugiego ze złóż wygrał w grudniu Stojmontażgaz i ma przygotować infrastrukturę pod wydobycie od 2019 roku, kiedy zacznie zgodnie z planem działać chińska magistrala. Przetarg na wydobycie ze złóż Czajandinskoje został odwołany we wrześniu tego roku. Jednak nawet przygotowanie infrastruktury nie oznacza automatycznego rozpoczęcia wydobycia. Do tego Gazprom potrzebuje partnerów, których według agencji Reuters nie może znaleźć.

Według Reutersa, Gazprom już zwrócił się do Irkuckiej spółki naftowej i jest w trakcie omawiania z nią schematu potencjalnych dostaw gazu poprzez gazociąg koncernu do Chin. Wolumen takich dostaw może wynosić do 7 mld m3 rocznie. Tymczasem umowa na dostawy wschodnim szlakiem, czyli przy pomocy gazociągu Siła Syberii zakłada do 38 mld m3 rocznie. Oznaczałoby to, że jeśli warunki rynkowe nie zaczną sprzyjać wydobyciu ze złóż we Wschodniej Syberii, Gazprom będzie musiał ograniczyć swoje ambicje eksportu przez wschodni szlak.

W wypowiedzi dla Reutersa służba prasowa Gazpromu poinformowała, że spółka póki co nie planuje kupować surowca od stron trzecich, aby eksportować go do Chin. Zdaniem rzecznika prasowego Sergieja Kuprianowa ,,kontaktowano się wyłącznie w celu pozyskania informacji na temat bilansu dostaw na Wschodzie”.

(Reuters/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Gazprom rozważa możliwość zakupu paliwa od niezależnych producentów gazu w Rosji na potrzeby przyszłych dostaw do Chin – poinformowała agencja Reuters powołująca się na anonimowe źródło w sektorze.
Jeden z rozmówców agencji twierdzi, że koncern zamierza ,,ubezpieczyć się”, gdyż w warunkach dużych spadków cen surowca, opłacalność eksploatacji wschodnich złóż spada.

Drugie źródło stwierdziło, że Gazprom rozpoczął rozmowy z pozostałymi wydobywcami gazu ze względu na brak wystarczających środków na eksploatację złóż Czajandinskoje (1,2 bln m3) oraz Kowyktinskoje (1,5 bln m3), które powinny stać się bazą surowcową dla dostaw do chińskich partnerów gazociągiem Siła Syberii. Przetarg na wydobycie z drugiego ze złóż wygrał w grudniu Stojmontażgaz i ma przygotować infrastrukturę pod wydobycie od 2019 roku, kiedy zacznie zgodnie z planem działać chińska magistrala. Przetarg na wydobycie ze złóż Czajandinskoje został odwołany we wrześniu tego roku. Jednak nawet przygotowanie infrastruktury nie oznacza automatycznego rozpoczęcia wydobycia. Do tego Gazprom potrzebuje partnerów, których według agencji Reuters nie może znaleźć.

Według Reutersa, Gazprom już zwrócił się do Irkuckiej spółki naftowej i jest w trakcie omawiania z nią schematu potencjalnych dostaw gazu poprzez gazociąg koncernu do Chin. Wolumen takich dostaw może wynosić do 7 mld m3 rocznie. Tymczasem umowa na dostawy wschodnim szlakiem, czyli przy pomocy gazociągu Siła Syberii zakłada do 38 mld m3 rocznie. Oznaczałoby to, że jeśli warunki rynkowe nie zaczną sprzyjać wydobyciu ze złóż we Wschodniej Syberii, Gazprom będzie musiał ograniczyć swoje ambicje eksportu przez wschodni szlak.

W wypowiedzi dla Reutersa służba prasowa Gazpromu poinformowała, że spółka póki co nie planuje kupować surowca od stron trzecich, aby eksportować go do Chin. Zdaniem rzecznika prasowego Sergieja Kuprianowa ,,kontaktowano się wyłącznie w celu pozyskania informacji na temat bilansu dostaw na Wschodzie”.

Najnowsze artykuły