(Interfax/Wiedomosti/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)
Gazprom jest gotowy samodzielnie zapewnić surowiec dla gazociągu Siły Syberii i w razie konieczności dokupować gaz od niezależnych wydobywców w oparciu o komercyjne warunki. O tym poinformował wicepremier Arkadij Dworkowicz powołując się na rządowy raport. Został on sporządzony jako wynik posiedzenia komisji prezydenckiej ds. sektora paliwowo-energetycznego, które odbyło się w czerwcu ubiegłego roku.
– Niezależni wydobywcy gazu mają prawo słać gaz poprzez planowany gazociąg Siła Syberii tylko za pośrednictwem Gazpromu. Eksport błękitnego paliwa jest zliberalizowany tylko w sektorze LNG – powiedział wiceminister energetyki Kirył Mołodcow dodając, że ,,zgodnie z prawem niezależności producenci mają dostęp do systemu przesyłu gazu”. Zaproponował, aby skierować do Gazpromu pytanie o to, czy wpłynęły do niego wnioski o dostawy poprzez Siłę Syberii.
– Jeśli zadajecie pytanie dotyczące eksportu, to w tym sensie państwo ma na niego monopol. Liberalizacja nastąpiła tylko w odniesieniu do LNG – podkreślił Mołodcow.
Gazprom musi jednak najpierw zbudować gazociąg do Chin. Siła Syberii ma w założeniu powstać do 2021 roku i zapewniać do 38 mld m3 gazu rocznie na mocy porozumienia Gazprom-CNPC z maja 2014 roku. Inwestycja ma problemy z finansowaniem ze względu na niechęć Chińczyków do włączenia się w jej koszty, oraz spadek rentowności, wynikający z pikującej ceny baryłki ropy naftowej.