Rosjanie chwalą się rekordowym wzrostem eksportu gazu do Chin w dolarach, ale w metrach sześciennych ich wynik w porównaniu do planów jest mało imponujący. Pokazuje problemy Gazpromu ze zwrotem do Azji wynikające z sankcji Zachodu za inwazję na Ukrainie.
Z danych celnych Państwa Środka wynika, że w okresie styczeń-sierpień 2023 roku dostawy gazociągowe z Rosji do Chin były warte 4,46 mld dolarów. To wzrost o 86,4 procent w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku. Chińska służba celna nie informuje jednak o ilości przesłanego gazu.
Rosjanie przegrali rywalizację z Turkmenistanem o prymat na rynku chińskim liczony w dolarach. Turkmeński gaz wysłany w analizowanym okresie do Chin był wart o jedną trzecią więcej, czyli 6,62 mld dolarów. Całkowita przepustowość gazociągu Azja Centralna-Chiny to 50 mld m sześc. a dostawy turkmeńskie liczą około 40 mld. Umowa Turkmengaz-CNPC opiewa na dostawy do 65 mld m sześc. rocznie do Chin.
Gazprom nie ujawnia danych o dostawach gazu do Chin ze względu na dekret prezydenta Władimira Putina nakazujący ich ukrycie w sektorze węglowodorów po inwazji na Ukrainie. Jednakże dostawy przez gazociąg Siła Syberii do Chin z Rosji mają sięgnąć około 22 mld m sześc. w porównaniu do 15,4 mld m sześc. w 2022 roku. Przepustowość tego gazociągu to 38 mld m sześc. Portal Neftegaz.ru przelicza, że to oznacza wzrost o 7 mln m sześc. dziennie do 60 mln. Oznacza to wzrost o 13 procent, który nie brzmi tak imponująco jak ten o 86,4 procent liczony w dolarach.
Rosjanie chcieliby słać przez kolejne projekty gazociągów do Chin nawet do 98 mld m sześc. rocznie, ale Siła Syberii 2 i 3 nie weszły w fazę realizacji, o którą będzie trudniej ze względu na sankcje Zachodu za inwazję na Ukrainie. Warto przypomnieć, że eksport Gazpromu do Europy w szczytowym momencie sięgał 180 mld m sześc., a po kryzysie energetycznym może sięgnąć w 2023 roku około 15 mld m sześc.
Neftegaz.ru / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Gazpromu zwrot do Azji po dekadzie wciąż nie może nadejść (ANALIZA)