Gazprom sam zagonił się do pułapki gazowej

8 sierpnia 2023, 06:00 Alert

Według rosyjskich analityków spadek eksportu gazu z Rosji do Europy nie zostanie zrekompensowany przez wzrost w Azji, a alternatywa w postaci zwiększania zużycia gazu na rynku rosyjskim jest ograniczona przez sankcje za inwazję na Ukrainie.

Prezydent Rosji z prezesem Gazpromu. fot. Kancelaria Prezydenta Rosji

Analitycy Jakow i Partnerzy, czyli dawni pracownicy McKinsey wycofanego z Rosji po inwazji na Ukrainie, opracowali obliczenia na temat źródeł przychodu rosyjskiego sektora gazowego po 2022 roku.

Rosjanie zanotowali przez kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom oraz późniejszą inwazję na Ukrainie spadek eksportu gazu o 32,3 procent w 2022 roku do 167 mld m sześc. w porównaniu z zeszłym rokiem. Brak możliwości uplasowania nadwyżek paliwa gdzie indziej zmusił Rosjan do obniżenia wydobycia o 11,8 procent z 672 mld m sześc.

Jakow i Partnerzy przewidują dalszy spadek wydobycia gazu w Rosji w 20323 roku do 643 mld m sześc., czyli o 30 mld względem 2022 i 120 mld m sześc. względem 2021 roku. Eksport gazu gazociągami ma sięgnąć 80 mld m sześc., a LNG – 46 mld m sześc. Zużycie gazu w Rosji ma sięgnąć 510-20 mld m sześc.

To wyniki gorsze od założeń rządu rosyjskiego, który liczy na mniejszy spadek wydobycia do 657 mld m sześc. w 2023 roku. Główny powód to spadek dostaw Gazpromu do krajów spoza Wspólnoty Niepodległych Państw (Unia Europejska, Turcja, Chiny) o 45,5 procent do 100,9 mld m sześc. Dostawy Gazpromu do Unii Europejskiej mają sięgnąć w 2023 roku 24-25 mld m sześc. a do niej z Turcją i Chinami – 50 mld m sześc., czyli będą dwa razy niższe niż w 2022 roku.

Oznacza to, że przychody sektora gazowego w Rosji mają spaść 2,3 razy w porównaniu do 2022 roku z 165 do 71 mld dolarów. Jakow i Partnerzy przewidują, że sięgną 73 mld w 2025 roku i 97 mld w 2030 roku, czyli zbliżyć się do 101 mld zanotowanych w 2021 roku przed inwazją na Ukrainie. Udział eksportu w przychodzie spadnie z 74 procent w 2021 roku do 50-60 procent w 2030 roku.

Będzie tak, ponieważ straty Gazpromu w Europie nie zostaną zrekompensowane przez rozwój eksportu do Azji, o czym piszą Jakow i Partnerzy. Dostawy do Chin mogą sięgnąć maksymalnie 80 mld m sześc. rocznie w 2030 roku dzięki planowanemu projektowi Siła Syberii 2 (50 mld), dostawom do Kazachstanu i Uzbekistanu (20 mld) i hubowi gazowemu w Turcji (10 mld m sześc. rocznie) pod warunkiem ich realizacji. To wciąż mniej od 100 mld utraconych w Europie w 2022 roku.

Rosyjscy analitycy szacują, że straty zostaną odbudowane tylko dzięki inwestycjom w LNG, które będą trudniejsze w reżimie sankcji zachodnich, a także inwestycje krajowe, między innymi w sektor chemiczny także wymagający importu technologii oraz konwersje elektrociepłowni węglowych na gazowe, które także będą trudniejsze przez sankcje ograniczające dostęp do zachodnich turbin. Jednak zużycie gazu w Rosji również niekoniecznie wzrośnie. Jakow i Partnerzy szacują, że sięgnie 485-495 mld m sześc. w 2030 roku, podczas gdy w 2023 roku ma sięgnąć 510-520 mld m sześc.

Kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom ograniczający podaż w Europie zniechęcił do gazu, a inwazja Rosji na Ukrainie spowodowała przyjęcie przez Unię Europejską planu REPowerEU zakładającego porzucenie gazu rosyjskiego najpóźniej w 2027 roku.

Neftegaz.ru / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Gazprom musi zjeść chomika w Azji