(Bloomberg/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)
W ubiegłym roku Gazprom umocnił pozycję lidera na europejskim rynku gazu ziemnego śląc ponad 50 procent eksportu surowca przez Niemcy w warunkach rekordowo niskich cen ropy naftowej zwiększając atrakcyjność błękitnego paliwa.
W 2015 roku Rosja zrealizowała ok. 55 procent importu gazu przez Niemcy, które są największym konsumentem gazu w Europie, a w czwartym kwartale było to aż 75 procent – poinformował szef działu badań Marex Spectron Group Ltd. Georgi Slavov.
Według jego szacunków udział importu gazu z Rosji w realizacji zapotrzebowania Niemiec wynosi 30-50 procent. W 2015 roku Gazprom o 15 procent zwiększył dostawy surowca do tego kraju. Eksportował wówczas 45,3 mld m3 gazu. Norweski eksport wzrósł o 7,1 procenta do 47,9 mld m3 – wynika z danych Gassaco nie uwzględniających wolumenu reeksportowanego z Niemiec surowca.
Rosjanie ogłosili projekt Nord Stream 2, czyli rozbudowy gazociągu przez Morze Bałtyckie z Rosji do Niemiec, którego obecna przepustowość wynosi 55 mld m3 rocznie. Trzecia i czwarta nitka zakładane w inwestycji mają podwoić ten wolumen i zwiększyć eksport surowca przez terytorium niemieckie. Gazprom zapowiadał początkowo, że dzięki temu zrezygnuje z dostaw przez Ukrainę do 2019 roku, ale potem zrewidował stanowisko, uznając, że część eksportu będzie musiała być nadal realizowana przez terytorium ukraińskie.
