icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Gazprom szantażuje Europę, a opór wobec Nord Stream 2 w USA i Niemczech rośnie

Opór wobec spornego gazociągu Nord Stream 2 w Niemczech i USA rośnie pomimo propozycji ugody w tej sprawie z lipca 2021 roku. Rosjanie oferują zwiększenie dostaw gazu do Europy dotkniętej drożyzną, ale pod warunkiem zawarcia nowego kontraktu długoterminowego.

Potencjalny kanclerz Niemiec Olaf Scholz z SPD mówił w poniedziałek 27 września, że Ukraina powinna pozostać krajem tranzytowym gazu ziemnego. – Po ukończeniu gazociągu Nord Stream 2 każdy powinien zapewnić, że gwarancje odnośnie do jego pracy zostaną zapewnione. Powinny one uwzględniać utrzymanie roli tranzytowej Ukrainy oraz zapewnienie, że dostawy gazu przez ten gazociąg nie stworzą ryzyka dla niektórych krajów Europy Wschodniej – powiedział na konferencji i zapewnił, że Niemcy chcą zapewnić te gwarancje. Ukraiński operator gazociągów przesyłowych OGTSUA chce rozpocząć negocjacje nowego kontraktu przesyłowego z Gazpromem po 2024 roku niezwłocznie przed zakończeniem roku.

The Telegraph opisuje politykę Zielonych oraz Liberałów niemieckich, którzy mogą być języczkiem u wagi w nowej koalicji rządzącej w Niemczech. Obie te partie sprzeciwiają się Nord Stream 2 z powodów politycznych oraz środowiskowych. Ruszyły rozmowy koalicyjne, które mogą mieć wpływ na proces certyfikacji spornego gazociągu, która potencjalnie mogłaby się zakończyć nawet w październiku, ale musi być zgodna z prawem europejskim, a sankcje USA mogą uderzyć w firmy pragnące certyfikować tę rurę technicznie i ubezpieczyć ją.

Rosijskaja Gazieta przyznaje, że „wynik wyborów w Niemczech stanowi realne zagrożenie dla Nord Stream 2”. Zieloni zapowiedzieli walkę z nim nawet po ukończeniu budowy, a Liberałowie zapewnili, że poprą ten projekt dopiero, gdy w Rosji dojdzie do wyborów demokratycznych.

Amerykanie omówili temat Nord Stream 2 za zamkniętymi drzwiami w Senacie. Departament Stanu USA przedstawił informacje na ten temat 29 września na zamkniętym posiedzeniu z udziałem parlamentarzystów amerykańskich. Senator Jeanne Shaheen, demokratka znajdująca się wśród krytyków magistrali z Rosji do Niemiec, napisała na Twitterze, że ten projekt „stanowi poważne zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego Europy i pozwoala Rosji rozszerzać swój szkodliwy wpływ”. – Deklaruje dalsze zaangażowanie na rzecz niedopuszczenia do rozpoczęcia jego pracy – dodała. Opozycja wobec Nord Stream 2 w parlamencie USA jest ponadpartyjna. Senator republikański Ted Cruz wciąż wstrzymuje część nominacji Białego Domu oczekując, że administracja Joe Bidena wprowadzi w życie nowe sankcje wobec spornego gazociągu. Te zasądzone obejmują operatora Nord Stream 2 AG oraz jego prezesa, ale w Izbie Reprezentantów pojawił się projekt budżetu obronnego na 2022 rok, w którym pojawiły się sankcje wobec wszelkich podmiotów zaangażowanych w to przedsięwzięcie.

Tymczasem Rosjanie przekonują, że Nord Stream 2 może być sposobem na obniżenie rekordowych cen gazu w Europie. Wielka Brytania nie zamierza ulegać temu szantażowi. Przekonuje, że „nie jest wystawiona na zależność od dostaw z Rosji jak jest w przypadku wielu krajów unijnych”. – Wielka Brytania nie popiera Nord Stream 2 ani nie potrzebuje własnych magazynów gazu – zapewnił sekretarz stanu do spraw biznesu energii i strategii przemysłowej Kwasi Kwarteng na posiedzeniu komisji parlamentarnej 22 września cytowany przez S&P Global Platts. Część magazynów gazu w Europie, te pod kontrolą Gazpromu, pozostaje pusta przed sezonem grzewczym. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekonuje, że jest za późno, by znów zapełnić je gazem. Zapewnił, że Gazprom może zwiększyć dostawy do Europy pod warunkiem podpisania kontraktów długoterminowych, ale „nie można znów zapełnić magazynów na przykład w pięć dni”.

USA i Niemcy przedstawiły w lipcu propozycję układu mającego regulować funkcjonowanie Nord Stream 2. Zakładał wsparcie transformacji energetycznej i bezpieczeństwa Ukrainy w zamian za zgodę na rozpoczęcie dostaw przez ten sporny gazociąg. Układ doprowadził do dokończenia budowy, bo Amerykanie zawiesili na jego poczet sankcje wobec operatora Nord Stream 2 AG, ale został odrzucony przez Ukrainę oraz innych krytyków spornego gazociągu jak Polska.

Kommiersant/The Telegraph/S&P Global Platts/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nord Stream 2 na nielegalu? Może się jeszcze zamienić w ruinę

Opór wobec spornego gazociągu Nord Stream 2 w Niemczech i USA rośnie pomimo propozycji ugody w tej sprawie z lipca 2021 roku. Rosjanie oferują zwiększenie dostaw gazu do Europy dotkniętej drożyzną, ale pod warunkiem zawarcia nowego kontraktu długoterminowego.

Potencjalny kanclerz Niemiec Olaf Scholz z SPD mówił w poniedziałek 27 września, że Ukraina powinna pozostać krajem tranzytowym gazu ziemnego. – Po ukończeniu gazociągu Nord Stream 2 każdy powinien zapewnić, że gwarancje odnośnie do jego pracy zostaną zapewnione. Powinny one uwzględniać utrzymanie roli tranzytowej Ukrainy oraz zapewnienie, że dostawy gazu przez ten gazociąg nie stworzą ryzyka dla niektórych krajów Europy Wschodniej – powiedział na konferencji i zapewnił, że Niemcy chcą zapewnić te gwarancje. Ukraiński operator gazociągów przesyłowych OGTSUA chce rozpocząć negocjacje nowego kontraktu przesyłowego z Gazpromem po 2024 roku niezwłocznie przed zakończeniem roku.

The Telegraph opisuje politykę Zielonych oraz Liberałów niemieckich, którzy mogą być języczkiem u wagi w nowej koalicji rządzącej w Niemczech. Obie te partie sprzeciwiają się Nord Stream 2 z powodów politycznych oraz środowiskowych. Ruszyły rozmowy koalicyjne, które mogą mieć wpływ na proces certyfikacji spornego gazociągu, która potencjalnie mogłaby się zakończyć nawet w październiku, ale musi być zgodna z prawem europejskim, a sankcje USA mogą uderzyć w firmy pragnące certyfikować tę rurę technicznie i ubezpieczyć ją.

Rosijskaja Gazieta przyznaje, że „wynik wyborów w Niemczech stanowi realne zagrożenie dla Nord Stream 2”. Zieloni zapowiedzieli walkę z nim nawet po ukończeniu budowy, a Liberałowie zapewnili, że poprą ten projekt dopiero, gdy w Rosji dojdzie do wyborów demokratycznych.

Amerykanie omówili temat Nord Stream 2 za zamkniętymi drzwiami w Senacie. Departament Stanu USA przedstawił informacje na ten temat 29 września na zamkniętym posiedzeniu z udziałem parlamentarzystów amerykańskich. Senator Jeanne Shaheen, demokratka znajdująca się wśród krytyków magistrali z Rosji do Niemiec, napisała na Twitterze, że ten projekt „stanowi poważne zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego Europy i pozwoala Rosji rozszerzać swój szkodliwy wpływ”. – Deklaruje dalsze zaangażowanie na rzecz niedopuszczenia do rozpoczęcia jego pracy – dodała. Opozycja wobec Nord Stream 2 w parlamencie USA jest ponadpartyjna. Senator republikański Ted Cruz wciąż wstrzymuje część nominacji Białego Domu oczekując, że administracja Joe Bidena wprowadzi w życie nowe sankcje wobec spornego gazociągu. Te zasądzone obejmują operatora Nord Stream 2 AG oraz jego prezesa, ale w Izbie Reprezentantów pojawił się projekt budżetu obronnego na 2022 rok, w którym pojawiły się sankcje wobec wszelkich podmiotów zaangażowanych w to przedsięwzięcie.

Tymczasem Rosjanie przekonują, że Nord Stream 2 może być sposobem na obniżenie rekordowych cen gazu w Europie. Wielka Brytania nie zamierza ulegać temu szantażowi. Przekonuje, że „nie jest wystawiona na zależność od dostaw z Rosji jak jest w przypadku wielu krajów unijnych”. – Wielka Brytania nie popiera Nord Stream 2 ani nie potrzebuje własnych magazynów gazu – zapewnił sekretarz stanu do spraw biznesu energii i strategii przemysłowej Kwasi Kwarteng na posiedzeniu komisji parlamentarnej 22 września cytowany przez S&P Global Platts. Część magazynów gazu w Europie, te pod kontrolą Gazpromu, pozostaje pusta przed sezonem grzewczym. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekonuje, że jest za późno, by znów zapełnić je gazem. Zapewnił, że Gazprom może zwiększyć dostawy do Europy pod warunkiem podpisania kontraktów długoterminowych, ale „nie można znów zapełnić magazynów na przykład w pięć dni”.

USA i Niemcy przedstawiły w lipcu propozycję układu mającego regulować funkcjonowanie Nord Stream 2. Zakładał wsparcie transformacji energetycznej i bezpieczeństwa Ukrainy w zamian za zgodę na rozpoczęcie dostaw przez ten sporny gazociąg. Układ doprowadził do dokończenia budowy, bo Amerykanie zawiesili na jego poczet sankcje wobec operatora Nord Stream 2 AG, ale został odrzucony przez Ukrainę oraz innych krytyków spornego gazociągu jak Polska.

Kommiersant/The Telegraph/S&P Global Platts/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nord Stream 2 na nielegalu? Może się jeszcze zamienić w ruinę

Najnowsze artykuły