(BNS/LETA/Wojciech Jakóbik)
Gazprom zaoferował klientom na Litwie nowy mechanizm cenowy, co wywindowało wartość surowca – podaje LETA.
Firma Haupas dostarczająca gaz z Rosji do Druskiennik na południu Litwy podaje że nowa formuła zaoferowana na trzy miesiące pozwala utrzymać wyższą cenę gazu, pomimo spadku wartości ropy, od której była dotąd uzależniona wartość dostaw. – W ramach formuły, jeśli cena ropy spadnie poniżej określonego poziomu, cena gazu przestaje maleć tak szybko, jak wartość baryłki – powiedział portalowi BNS Donatas Motiejunas z firmy Haupas.
Nowa cena ma wynosić według niego około 200 dolarów za 1000 m3. Inny warunek zakłada, że nie może być ona niższa od oferty na niemieckiej giełdzie. – Jest powiązana z giełdą Gaspool.
Trzymiesięczny okres próbny jest powiązany z aukcjami gazowymi, które Gazprom ogłosił pod koniec zeszłego roku. Według dyrektora Lietuvos Duju Tiekimas Mantasa Mikalajunasa, jest za wcześnie, by mówić o nowej formule cenowej. – Każdy ma prawo wprowadzać zmiany do mechanizmu. To normalna praktyka przy spadających cenach ropy – ocenia.
Źródła BNS twierdzą, że Gazprom chce przedstawić formułę cenową podobną do tej, którą oferuje norweski Statoil. To istotne, bo właśnie od niego Litwini kupują LNG przez terminal w Kłajpedzie.