Gorszanów: Zawał sektora górniczego

6 listopada 2015, 09:00 Energetyka

KOMENTARZ

Zabytkowa kopalnia węgla kamiennego.

Adam Gorszanów

Prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla

W górnictwie węglowym strata netto przekracza 1, 6 mld złotych, zobowiązania zrównały się z przychodami (ponad 13 mld złotych.

Kilka dni przed zakończeniem działalności rządu PO-PSL można się pokusić o podsumowanie jego dokonań w branży górnictwa węgla kamiennego, zwłaszcza w kontekście prowadzonych od 2014 roku działań naprawczych.

Najlepszą konkluzją są, świeżo ujawnione przez ARP, wyniki finansowe sektora za trzy kwartały br. Strata netto przekracza 1, 6 mld złotych, zobowiązania zrównały się z przychodami (ponad 13 mld złotych). Wbrew temu, co komunikował opinii publicznej minister skarbu, koszty wydobycia jednej tony przewyższają średnią cenę sprzedaży prawie o 40 zł netto. Mimo zredukowania produkcji i zmniejszonego importu na rynku krajowym wisi nadwyżka podażowa około 10 mln ton, która uniemożliwia jego stabilizację. Wojna konkurencyjna na krajowym rynku wykrwawiająca „państwowe podmioty” spowodowała obniżenie ceny sprzedaży do poziomu niższego niż parytet cen światowych. Jedyna pozytywna informacja to zmniejszenie zatrudnienia w sektorze górnictwa węglowego o około 10 tys. pracowników.

Kryzys w górnictwie w najlepszy sposób obrazuje brak koncepcji, nieudolność oraz brak reakcji na zmieniające się czynniki otoczenia rynkowego w zarządzaniu na poziomie właścicielskim i operacyjnym. Nieskoordynowanie polityki państwa w sektorze energetycznym skutkuje obecnie jego zapaścią. W ciągu tych 2 lat zmarnotrawiono na bezskuteczne ratowanie podmiotów w sektorze ponad 3 mld złotych.

Kierującym branżą brakowało odpowiedzialności i odwagi na przeprowadzenie koniecznego procesu naprawczego. To był rząd sparaliżowany decyzyjnie. Z jednej strony krępowały go obawy przed niepokojami społecznymi, a z drugiej przed konsekwencjami nie podporządkowania się unijnemu doktrynerstwu energetycznemu. Podejmowanym działaniom ponadto towarzyszył brak wiary w ich powodzenie.

Jeżeli oceniać tzw. programy naprawcze w sektorze to na plus należy zaliczyć jedynie to, że wynagrodzenia były wypłacane i uruchomiono programy odejść z sektora.

Za minusy należy uznać przede wszystkim: brak kompleksowego podejmowania działań naprawczych uwzględniających całość sektora energetycznego i wydobywczego;  rozbiór branży pomiędzy słabe podmioty gospodarcze i tym samych praktyczne uniemożliwienie efektywnej restrukturyzacji;  uleganie przez rząd działaniom lobbingowym w ramach sektora energetycznego. Minusem działania rządu było też wdrażanie unijnej polityki energetycznej, której celem jest pozbawienie Polski suwerenności energetycznej.  Do tej listy trzeba dopisać marnotrawienie środków na działania pozorne i nieskuteczne, których celem było jedynie uzyskanie efektu politycznego.

Nowy rząd dziedziczy po poprzednim sektor wydobywczy w trakcie rozległego zawału. Dlatego 2016 rok będzie okresem decydującym dla perspektyw utrzymania bezpieczeństwa energetycznego Polski i pozycji w nim górnictwa węgla kamiennego, przy czym najpierw konieczne są  działania ratunkowe a następnie przemyślane i kompleksowe kroki naprawcze.

Zręby programu są przyjęte. Teraz należy je wypełnić treścią i konsekwentnym działaniem.