O ocenę dwóch lat polityki rządu w obszarze energetyki i komentarz w tej sprawie poprosiliśmy posła Zbigniewa Gryglasa z partii Porozumienie. Jego zdaniem działania resortu zasługują na ocenę cztery z minusem.
– Na pewno nie było katastrofy. Oczekiwałem natomiast przygotowania dokumentu o strategii polityki energetycznej Polski przynajmniej do 2030 roku, który nie powstał. Taka strategia jest potrzebna – bez niej działania rządu są nieco chaotyczne – zaczął Gryglas. Powiedział, że do pozytywów należy zaliczyć restrukturyzację górnictwa węgla kamiennego, której sprzyjały zmiany cen węgla na rynkach światowych. – Na wyróżnienie zasługuje bez wątpienia Pan Minister Grzegorz Tobiszowski odpowiedzialny za górnictwo – dodał.
Z drugiej strony weszły w życie regulacje, które utrudniają rozwój sektora odnawialnej energii w Polsce. – Szanuję pogląd ministra Tchórzewskiego, że źródła energii powinny być przede wszystkim stabilne i rentowne, ale powinniśmy odważniej wprowadzać OZE. Ja bym stawiał na morską energetykę wiatrową, która nie wzbudza takich kontrowersji jak lądowa – mówił poseł.
Odniósł się też do działań rządu w zakresie elektromobilności. – Tutaj także działamy zbyt wolno. Minęły dwa lata, a program jest wciąż we wstępnej fazie. Światowi liderzy są już bardzo daleko. Jeśli poważnie myślimy o polskim samochodzie elektrycznym, musimy działać zdecydowanie szybciej – powiedział.
Rozmówca BiznesAlert.pl mówił również o działaniach rządu na rzecz dywersyfikacji źródeł dostaw gazu do Polski. – Te działania oceniam bardzo wysoko, co jest zasługą ministra Naimskiego. Wykazujemy tu żelazną konsekwencję. Polska osiągnęła niebywały sukces; dzisiaj możemy czuć się dużo bezpieczniej, jeśli chodzi o dywersyfikację dostaw gazu do Polski – mówił poseł.
Polityk partii Porozumienie odniósł się też do samego pomysłu wydzielenia ministerstwa odpowiedzialnego za energetykę. – Utworzenie Ministerstwa Energii było słuszną decyzją. Sektor energetyczny to siła napędowa gospodarki – zakończył.
Zapytany o całościową ocenę działalności w zakresie energetyki, przyznał rządowi czwórkę z minusem.